Zięć i teściowa
Relacje w rodzinie, szczególnie te na linii synowa-teściowa i zięć-teściowa, nie należą do najprostszych. Wredne teściowe to temat niejednego kawału. Nie chce się nam jednak śmiać, kiedy nietolerancyjna teściowa staje się naszą rzeczywistością. Matka partnera zaczyna wtykać nos we wszystkie sprawy, wprowadzać własne zasady i czynić uszczypliwe uwagi, na które trudno pozostać obojętnym. Człowiek chciałby mieć co najmniej poprawne relacje z teściową, ale druga strona nie dokłada żadnych starań, by zaakceptować wybranka serca swojego dziecka. Jak dbać o stosunki z teściami?
1. Idealny zięć?
Czy istnieje idealny zięć i idealna teściowa? Na pewno nie. I o ile to zwykle między synową a teściową dochodzi do scysji, to jednak relacje na linii teściowa-zięć też nie należą do najłatwiejszych, tym bardziej, jeśli córka jest jedynaczką. Toksyczna teściowa potrafi na różne sposoby dać do zrozumienia, że nie przepada za wybrankiem serca własnego dziecka. Czyni uszczypliwe uwagi pod kierunkiem zięcia, komentuje jego ubiór, pracę, sposób wychowywania dzieci itp. Wszystko wie lepiej, na wszystkim lepiej się zna. Nie omieszka wtrącić: „Za długo śpisz w weekend”, „Nic nie robisz po pracy”, „Nie pomagasz mojej córce”, „Nie wytrzepałeś dywanów na święta”, „Pamiętam poprzedniego chłopaka mojej córki – był elokwentny, przystojny, przedsiębiorczy, zaradny i umiał się gustownie ubrać”. W człowieku aż się wszystko burzy! Zarzuty pod adresem zięcia czy niechcianej synowej to temat rzeka. Krytyce teściów może podlegać tak naprawdę wszystko – złe wykształcenie, wygląd zewnętrzny, postura, tryb życia, światopogląd, sposób spędzania wolnego czasu itp.
Zamiast uśmiechu, szacunku, szczerej rozmowy, dobrej rady, nic tylko ciągłe narzekania, wypominania, obrażanie się, wtrącanie, wymuszone grymasy, przygadywanie, unikanie itp. Toksyczna teściowa nie omieszka dać do zrozumienia w aluzyjny sposób, że nie akceptuje zięcia czy synowej. Nie potrafi docenić starań drugiej strony, tego, że partner dziecka jest szczęśliwy przy boku współmałżonka. Nadopiekuńcza teściowa nie szanuje prywatnej przestrzeni, którą powinien mieć każdy związek. Nierzadko złe relacje między zięciem a teściową przekładają się na kłótnie między żoną a mężem. Córka czuje się między młotem a kowadłem – chciałaby być w zgodzie z własną matką, ale zależy jej też na partnerze. Jak rozwiązać ten konflikt? Przytakiwać matce, narażając się mężowi? Odciąć się od matki i jej pomocy? A może w ogóle nie reagować i udawać, że problem nie istnieje? Najlepiej nauczyć się asertywności, wypracować zdrowy dystans i poznać strategie dyplomatycznej kurtuazji.
2. Jak dbać o relacje z teściami?
Zazwyczaj jest tak, że o udane relacje międzyludzkie muszą dbać wszyscy zainteresowani. Nie można generalizować, że za złe stosunki między zięciem a teściową odpowiada tylko teściowa. Czasami człowiek jest przewrażliwiony na swoim punkcie, zbyt dosłownie odczytuje komunikat, nadinterpretuje znaczenia słów, a wszystko to prowadzi do niepotrzebnych spięć i kłótni. By relacje w rodzinie były co najmniej poprawne, trzeba, by zarówno teściowa, jak i zięć starali się okazywać sobie wzajemnie szacunek. Nie wolno wymagać od partnera, by ograniczał kontakty z własnymi rodzicami, tylko dlatego, że nie potrafimy znaleźć wspólnego języka z teściami. Teściowie mają również prawo spotykać się z wnukami. Nie mogą jednak bezpardonowo wtrącać się w życie małżonków, jeśli ci sobie tego nie życzą. Młode małżeństwa potrzebują przestrzeni i swobody. Muszą też nauczyć się podejmować samodzielne decyzje – tworzą bowiem odrębną rodzinę z własnym pomysłem na życie i planami na przyszłość. Rodzice żadnej ze stron nie powinni decydować o tym, gdzie ich dzieci mają mieszkać, pracować, ile mieć dzieci itp. Zięć i synowa powinni jednak szanować matkę swojego partnera – to ona w końcu urodziła ich wybranka serca.
Można się nie zgadzać, można polemizować, można mieć inne koncepcje na życie, ale w relacjach zawsze powinien być obecny szacunek. Nie można izolować partnera od jego rodziców. Co więcej, trzeba wręcz pozwolić teściom na obecność we własnym życiu, ale w ramach rozsądku i na własnych zasadach. Teściowa nie może przychodzić do mieszkania, kiedy chce, wybierać zasłony do okien i przestawiać naczynia w szafkach kuchennych. By jednak poczuła się potrzebna, warto pytać ją o zdanie albo poprosić, by od czasu do czasu zaopiekowała się wnukiem. Młode małżeństwo też powinno wspierać rodziców, np. zawieźć do lekarza albo kościoła. Wnuki powinny być nauczone szacunku do dziadków. Trzeba pamiętać o złotych zasadach, by nie krytykować współmałżonka przy teściach, nie wtajemniczać teściów w życie intymne, nie wstydzić się przepraszać i pomyśleć dwa razy, zanim się cokolwiek powie. Relacje z teściami nie muszą być nieudane i przyprawiać o ból głowy. Mogą być przyjacielskie i serdeczne – trzeba tylko nad tym systematycznie pracować.