Zdrowie dziecka
Za oknami na przemian ciepło i ładnie, to znów szaro, buro i pada. Po prostu jesień. Słońce, wciąż jeszcze, trzyma się nitek babiego lata i dopóki trwa ta „złota polska” – to jesień lubimy wszyscy. Gorzej, gdy nadchodzą szarugi jesienne i słoty. Rodzice baczniej śledzą reklamy witamin i leków na przeziębienie oraz starają się ze wszystkich sił, by dobrze przygotować swoje dzieci do jesiennych chłodów i deszczy.
Korzystne dla zdrowia dziecka są z pewnością witaminy zawarte w warzywach i owocach. Polska jesień to nie tylko brzydka pogoda, przecież obdarza nas ona świeżymi owocami i warzywami. Trzeba z tego korzystać.
Jeśli już o warzywach, to… zaczyna się ubieranie na cebulkę, a w zasadzie na cebulę – na użytek własny nazywałam to ubieraniem na Shreka – bo jak zapewne wszyscy pamiętacie, miał on warstwy.
Zakładają więc mamy i babcie te warstwy, ale niestety zapominają często, po co to robią…
No tak, oczywiście, że po to, by można było coś zdjąć, gdy się zrobi cieplej, ale dorośli zapominają zdejmować. Dzieci więc się przegrzewają, zaziębiają i często wtedy właśnie chorują.
Niemowlęta i małe dzieci jeszcze nie mają odporności wykształconej w takim stopniu jak dorośli. Dopiero zdobywają ją drogą kontaktu z mikroorganizmami, przeciw którym ich własne układy odpornościowe wytwarzają przeciwciała.
Przegrzewanie jest, moim zdaniem, równie groźne jak przemarznięcie. Jest prosty sposób, by sprawdzić, czy dziecko jest odpowiednio ubrane. Wystarczy dotknąć jego karku – jeśli jest ciepły i suchy, nie ma powodu do zmartwień.
Trzeba także pamiętać, by temperatura w domu nie przekraczała 20-22°C gdy jest za ciepło, dziecko może być mniej odporne.
Ciekawa jestem, czy i jak hartujecie swoje dzieci w domu? Czy śpią przy otwartych oknach? Pamiętacie, mam nadzieję, jak bardzo ważne jest wietrzenie pomieszczeń. Kolejna sprawa to jakość tego powietrza, które wdychają dzieci.
Rodzice nie powinni palić przy dziecku. Nie należy też pozwalać na to innym. Dym może uszkodzić drogi oddechowe i spowodować, że infekcje będą pojawiają się częściej.
Jesień to często slalom między kałużami po błotnistych, zasypanych liśćmi alejkach. Poruszać się z wózkiem bywa trudno nawet w ładną pogodę, a co dopiero jesienią. Tu przydają się nosidła. Ręce wolne i nie trzeba się przekopywać przez grząski grunt. Na spacery zdecydowanie chodzić należy, nawet gdy pogoda jest nie najlepsza. Pod wpływem ruchu wytwarzają się przecież hormony szczęścia, a co za tym idzie, dzieci stają się bardziej odporne.
Dobre samopoczucie i radość życia najskuteczniej chronią przed infekcjami.
Spacery także hartują, a poza tym szkoda siedzieć w domu – pięknych, ciepłych i słonecznych dni będzie teraz coraz mniej.
Jesień to także czas robienia ludzików z kasztanów i zbierania liści. Dzieci się brudzą od stóp po czubki palców u rąk. Nie jest to oczywiście powód do zmartwień, ale trzeba pamiętać, że zarazki uwielbiają brudne ręce. Dlatego od najwcześniejszych lat trzeba wyrabiać nawyk dokładnego mycia rąk po powrocie ze spaceru.
W Polsce relatywnie mało czasu spędzamy z dziećmi na powietrzu. Często jest to zaledwie jeden długi spacer. Nie wiem czy wiecie, że w Norwegii są przedszkola, w których dzieci w zasadzie cały czas przebywają na zewnątrz. Do pomieszczenia wchodzą jedynie na posiłki i do toalety. Zajęcia w salach mają dopiero po południu.
Warto samemu prowadzić zdrowy tryb życia i wpajać dobre nawyki dzieciom. Pamiętajmy, że drobnoustroje chorobotwórcze mają ułatwione zadanie w starciu ze zmęczonym organizmem. Dlatego trzeba dbać o to, by dziecko się wysypiało i miało wystarczająco dużo czasu na odpoczynek. Dochodzi to tego jeszcze jeden bardzo ważny, aczkolwiek niedoceniany, czynnik obniżający naturalną odporność dziecka, a przez to sprzyjający zachorowaniom. Stres.
Często jest on związany z kilkugodzinną „rozłąką" z mamą i z koniecznością podporządkowania się pewnym „rygorom". Stres pojawia się nawet wtedy, gdy dziecko mówi, że bardzo lubi przedszkole czy szkołę.
I na koniec motto do zapamiętania – człowiek zestresowany, niezależnie od wieku, jest mniej odporny. Dlatego warto dbać o dobrą atmosferę w domu i o uśmiech.