5 sprytnych sposobów, którymi manipuluje tobą dziecko
Już od najmłodszych lat dzieci mówią i robią wszystko, aby testować swoich rodziców. Sprawdzają, na co mogą sobie pozwolić, czy mogą przekroczyć postawione przez nich granice i jakie będą tego skutki. Starannie obserwują zachowania swoich opiekunów, aby móc nimi manipulować i dostać to, czego chcą. Oto pięć najczęściej stosowanych przez dzieci taktyk, które topią nawet najtwardsze serca. Przeczytaj i sprawdź, na co powinieneś być przygotowany.
1. „Jesteś najgorszym rodzicem na świecie!”
Wspólne dla wszystkich dzieci jest mówienie swoim rodzicom rzeczy, które z pewnością ich zranią. Robią to w nadziei, że zaczniesz żałować swoich decyzji i pozwolisz na nową zabawkę czy wyjście na imprezę. To prawie pewne, że każdy opiekun chociaż raz w życiu usłyszy od swojego dziecka „nienawidzę cię”, co oczywiście nie oznacza, że tak jest w rzeczywistości.
Aby uniknąć takich sytuacji, już od początku warto uczyć dziecko jak powinno radzić sobie z uczuciami gniewu i rozczarowania. Jeżeli chcesz ustępować potomkowi tylko dlatego, aby mieć trochę spokoju i uniknąć konfrontacji, to są duże szanse, że wychowasz manipulatora. Utwierdzisz go tylko w przekonaniu, że szantażem i krzykiem zdobędzie wszystko, czego tylko zapragnie.
2. „Wszystkie inne dzieci mogą, a ja nie!”
Dzieci uwielbiają sprawiać, że ich rodzice czują się winni. Często mówią rzeczy w stylu „ja nigdy nie mogę iść na imprezę”, żeby sprawdzić, czy przypadkiem mama czy tata nie zmienią zdania. Uleganie takim naciskom sprawia, że młody człowiek utwierdza się w przekonaniu, że odgrywanie ofiary jest dobrym sposobem na to, aby inni spełnili nasze oczekiwania.
Jeśli twoje dziecko stosuje taką taktykę także w stosunku do swoich rówieśników, to w przyszłości może to skutkować utrudnionymi stosunkami społecznymi. Wyjaśnij potomkowi, że nie zmienisz swojego zdania zawsze wtedy, gdy będzie czuł się źle. Zamiast tego warto wskazać mu drogę do zarządzania swoimi emocjami i niewpływania na emocje innych. Niech wie, że w przyszłości nie zawsze wszystko będzie szło po jego myśli, a życie nie zawsze jest sprawiedliwe.
3. „Wyprowadzę się do babci”
Konkretne zagrożenia typu „ucieknę z domu” lub te bardziej niejasne, np. „będziesz tego żałować”, mają skłonić rodziców do wycofania się ze swoich decyzji. Jeśli ulegniesz takim groźbom, w przyszłości będzie tylko gorzej.
Przerażające jest to, że coraz więcej młodszych dzieci zaczyna stosować tego typu zagrywki. Zaczynają w domu, aby potem stosować je wśród rówieśników. Ważne jest, aby wszystkie groźby traktować poważnie, ale jednocześnie nie dawać do zrozumienia, że się ich boimy i właśnie dlatego zmieniamy zdanie.
4. „Jesteś najpiękniejszą mamą na całym świecie”
Dzieci nie zawsze mówią przykre rzeczy, aby dostać to, czego chcą. Czasem będą próbowały prawić swoim rodzicom komplementy. Doświadczone dzieciaki będą przypominać im, że są najlepszymi rodzicami na świecie.
Należy uważać na podobne pochlebstwa. Często dzieci stawiają swoich rodziców po dwóch stronach barykady, mówiąc: „tata zawsze odmawia, ale ty, mamo, nigdy, zawsze mogę na ciebie liczyć”. Lepiej nie paść ofiarą takich sztuczek. Mimo że to nic groźnego, to rozmiękczone serce stanowczego opiekuna jest wskazówką dla dziecka, w które struny uderzać, aby dostać to, czego się chce.
5. „Proszę? Tylko ten jeden raz...”
Żebranie i błaganie może być skuteczną metodą udobruchania rodziców. Dzieci mogą jęczeć i narzekać w nadziei, że dostrzeżesz ich starania. Mogą też zacząć się targować i składać obietnice: „jeżeli pozwolisz mi dzisiaj wyjść z przyjaciółmi, to obiecuję, że posprzątam jutro cały dom”. Znajome słowa?
Aby ich uniknąć, warto od razu zaznaczyć dziecku, że targowanie się nie będzie działać. To nie jest pożądane zachowanie, które pozytywnie wpłynie na jego przyjaźnie i późniejsze związki. Puste obietnice nie są dobrymi fundamentami do zbudowania wartościowej relacji między rodzicami a dziećmi, przyjaciółmi czy partnerami.
Dzieci są zdolne do wielu rzeczy, byle tylko osiągnąć swój cel. Pamiętaj, że o ile groźby i prośby małego dziecka nie są wielkim problemem, to wraz z dorastaniem mogą być coraz poważniejsze i przerodzić się w prawdziwe problemy.
Właśnie dlatego już od małego warto postawić małemu manipulatorowi nieprzekraczalne granice i – co najważniejsze – respektować je. Raz złamane słowo czy niedotrzymana obietnica to idealny punkt zaczepienia dla dziecka, któremu rodzice nie pozwalają na wszystko.