Pierwsze piwo
W ostatnich latach wśród wielu polskich nastolatków, pierwsze piwo stało się symbolem inicjacji w niecierpliwie oczekiwaną dorosłość. Statystyki pokazują, że już co drugi młody człowiek poniżej 16 r.ż. miał w ustach smak piwa. Chociaż wielu nastolatków pamięta moment, w którym spróbowało po raz pierwszy piwo, niewielu zdaje sobie sprawę, że zbyt wczesna oraz zbyt intensywna inicjacja jest szkodliwa dla ich zdrowia.
1. Piwo to alkohol
Piwo jest alkoholem, o czym młodzi ludzie raczej nie chcą wiedzieć. Przyjęło się, że jest to napój orzeźwiający, doskonały do ulubionych przez nastolatków przekąsek typu pizza czy chipsy. Piwo nadaje się na różnego rodzaju imprezy, w trakcie których organizatorzy pragną osiągnąć efekt biesiady w stylu nieodbiegającym od luzu i samowoli. Chcąc zaimponować w towarzystwie, młodzi ludzie wybierają piwa o większej zawartości alkoholu, pijąc nierzadko większą ich ilość. Skutki tego postępowania są niebagatelne dla zdrowia i samopoczucia.
2. Piwo niebezpieczne dla diabetyków
Piwo bywa niebezpiecznym i zdradliwym trunkiem dla osób chorujących na cukrzycę. Z tego względu, że jest wysokokaloryczne, zawiera w sobie słód, który podnosi poziom cukru, a zawarty w piwie alkohol spowalnia liczne prawidłowe reakcje. Zwłaszcza te, w których należy zadbać o swoje zdrowie i życie. Osoba leczona za pomocą insuliny może odczuć efekt upojenia piwem w postaci hiperglikemii, czyli znacznie podwyższonego poziomu cukru we krwi. Kiedy zareaguje niewłaściwie, podając sobie zbyt dużą dawkę insuliny, po pewnym czasie może mieć kłopot ze zbyt niskim poziomem cukru we krwi, czyli z hipoglikemią, ponieważ alkohol zawarty w piwie sprzyja takim spadkom. Zarówno hiperglikemia, jak i hipoglikemia jest stanem niebezpiecznym, który grozi powikłaniami cukrzycy. Nie jest to bez znaczenia, zwłaszcza że wśród nastolatków jest wielu diabetyków leczonych za pomocą insuliny.
3. Umiarkowanie w piciu
Jak wszystko, co zakazane, piwo najlepiej smakuje w młodym wieku. Jednak warto przemyśleć, czy gra jest warta świeczki. Być może lepiej jest podejść rozsądnie do tematu inicjacji alkoholowej i nieco przygotować się do spróbowania jakiegokolwiek trunku z zawartością alkoholu, zamiast później ponosić negatywne konsekwencje przesadnego picia. Warto zadbać o to, aby pierwszy kontakt z alkoholem nie odbywał się na pusty żołądek. Ponadto pierwsze piwo wcale nie musi oznaczać całego pierwszego czteropaku. Picie alkoholu, podobnie jak jedzenie nowych potraw, powinno stanowić raczej kontrolowaną degustację. Upijanie się, tak jak objadanie się, daje do myślenia postronnym obserwatorom na temat stanu ducha i emocji osoby, która nie zachowuje umiaru. Nie jest to ani przejaw dorosłości, ani elegancji. Nasuwa przypuszczenia o słabej woli, złych relacjach z samym sobą oraz naraża na śmieszność.