Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd

Złe towarzystwo

Avatar placeholder
Kamila Krocz 13.11.2017 15:02
Złe towarzystwo
Złe towarzystwo

Złe towarzystwo to niekiedy główne źródło problemów wychowawczych z dzieckiem i jego kłopotów w nauce. Zrzucenie całej odpowiedzialności za postępowanie nastolatka na „nieokrzesanych przyjaciół” własnej pociechy nie usprawiedliwia nikogo. Niejednokrotnie wejście w subkulturę czy świat przestępczy wynika z zaburzonych relacji na linii dziecko-rodzice, a chuligaństwo, wulgaryzmy, pijaństwo czy branie narkotyków stanowią przejaw niezgody nastolatka na to, jak rodzice go traktują. Złe zachowanieto nieme wołanie dziecka o pomoc, prośba o zainteresowanie się nim i jego problemami, szczególnie w okresie adolescencji, kiedy nastolatki przeżywają kryzys tożsamości.

spis treści
Jak rozmawiać z nastolatkiem? - wskazówki dla rodziców
Jak rozmawiać z nastolatkiem? - wskazówki dla rodziców [10 zdjęć]

Rodzice często rozmawiają z nastoletnim dzieckiem, pouczając je, co zazwyczaj odnosi odwrotny skutek

zobacz galerię

1. Co to znaczy złe towarzystwo?

Naturalną potrzebą społeczną dzieci i młodzieży jest przynależność do grupy rówieśniczej. W szkole i poza nią tworzą się grupy formalne oraz nieformalne, paczki, kliki, bandy, zawierane są przyjaźnie. Nastolatek silnie identyfikuje się z grupą, to ona dostarcza mu wzorców zachowań, sposobów myślenia i standardów bycia w świecie. Poprzez odwołanie się do norm grupowych można określić swoją tożsamość, wyznaczyć pozycję w grupie i sprecyzować system wartości. Przynależność do grupy definiuje niejako „Ja” dziecka. Dobrze, jeśli grupa sprzyja rozwojowi naszej pociechy. Problemy pojawiają się, kiedy dziecko wpadnie w złe towarzystwo, które najczęściej rodzice rozumieją jako grupę ludzi, których nie aprobują, których spostrzegają w kategoriach zagrożenia dla dziecka, którzy mogą sprowadzić ich pociechę „na złą drogę”.

Zobacz film: "Wysokie oceny za wszelką cenę"

Rodzice mają tendencję do demonizowania wpływu grupy rówieśniczej. Grupa kolegów i koleżanek stanowi punkt odniesienia dla własnych zachowań u dziecka, umożliwia trening ról społecznych, daje poczucie bezpieczeństwa, uczy współpracy, kooperacji, negocjowania stanowisk, uwzględniania norm grupowych, a także daje wsparcie. Poza tym należy pamiętać, że nikt do grupy nie wciąga dziecka na siłę. Jego przynależność wynika niejednokrotnie z fascynacji filozofią życiową zespołu czy chęci poeksperymentowania w świecie. Czasami wniknięcie w struktury grupy to sposób kontestacji zastanej rzeczywistości – komunikat typu „Nie zgadzam się na to, jak urządzony jest ten świat”. Rodzice boją się, że grupa rówieśniczamoże „zepsuć” ich syna czy córkę. Obawiają się też tego, że wraz z dorastaniem dziecka, przestają być jedynym źródłem autorytetu i nie tylko oni wpływają na kształtowanie osobowości własnej pociechy. Pojawiają się alternatywy transmisji „wpływów wychowawczych” w postaci dziewczyny/chłopaka dziecka, kolegów z boiska, koleżanek z trzepaka czy subkultury, do której przynależy dziecko.

2. Dlaczego dzieci wpadają w złe towarzystwo?

Spędzanie wolnego czasu z grupą rówieśniczą nie musi oznaczać czasu zmarnowanego. Grupa rówieśnicza to nie tylko seks, narkotyki, wagary i ucieczki z domu. Grupa motywuje do pracy, inspiruje, wzmacnia wytrwałość, wspiera, pomaga realizować zamiary. Przynależność do grup może wiązać się potencjalnie z ryzykiem, ale nie musi. Czas dojrzewania to czas huśtawki nastrojów, szaleńczych zachowań, wynikających z burzy hormonalnej. Niekiedy nastolatki mogą podejmować nieprzemyślane decyzje i żałować rezultatów swoich wyborów do końca życia. Cieplarniane wychowanie, nadopiekuńczość, jak również przesadne restrykcje i wymóg bezwzględnego posłuszeństwa to niezbyt dobre sposoby kształtowania autonomicznej i dojrzałej jednostki o ugruntowanym kręgosłupie moralnym. Rodzice nie uchronią swoich dzieci przed konsekwencjami ich decyzji i nie przeżyją życia za nich.

Dziecko poszukuje alternatyw do wzorców zaproponowanych przez rodziców, chce eksperymentować, przekraczać granice, przełamywać tabu, stąd też pojawia się inicjacja seksualna, palenie papierosów, trawki itp. Rzadko kiedy jest to jedynie wpływ grupy rówieśniczej. Takie zachowania wynikają z chęci przeżycia ekscytacji i z fascynacji grupą, z którą dziecko się identyfikuje. Kiedy ma wpojone wartości i konsekwentne komunikaty od rodziców, poeksperymentuje, ale ostatecznie odwoła się do nich. Gorzej, kiedy pociecha wykazuje niskie poczucie własnej wartości, a przynależnością do subkultur, agresją, manifestacją siły i chuligaństwem rekompensuje sobie deficyty w zakresie własnej osoby. Złe towarzystwo destabilizuje życie dziecka, zagraża jego bezpieczeństwu i zdrowiu. Czasami przynależność do grupyjest obwarowana warunkiem zażywania narkotyków, piciem alkoholu czy uprawianiem przygodnego seksu. Wówczas należy być uważnym na przejawy zachowań dziecka i interweniować, kiedy zaobserwuje się rażące odchylenia od normalnego zachowania.

3. Po czym poznać, że dziecko wpadło w złe towarzystwo?

Młodzież wchodzi w grupy nieformalne z różnych powodów, np. braku miłości ze strony rodziców, surowego wychowania, braku akceptacji ze strony kolegów w klasie, z konformizmu i chęci przypodobania się innym, z chęci bycia modnym czy z ciekawości. Zazwyczaj dziecko, które wie, że jego przyjaciele nie spotkaliby się z akceptacją ze strony opiekunów, unika konfrontacji z dorosłymi. Staje się milczące, rzadko rozmawia, zamyka się w swoim pokoju, nie mówi, co robiło po szkole, gdzie spędzało czas wolny. Niektóre dzieci wagarują, przestają się uczyć, stają się drażliwe, agresywne, aroganckie, wulgarne. Inni prezentują skrajnie różny model zachowań od tego sprzed wniknięcia w strukturę grupy. Mogą przejawiać zaburzenia nastroju, smutek, pesymizm, brak zainteresowania otoczeniem albo euforię, niekontrolowane napady śmiechu. Pojawiają się próby samobójcze, absurdalne zachowania, dziecko zaczyna drastycznie chudnąć lub tyć. Ma rozszerzone lub zwężone źrenice w zależności od zażytego narkotyku, jest ospałe albo nadpobudliwe. Charakteryzuje je słowotok, skłonność do filozofowania, nieskładna mowa. Nadmierna kontrola powoduje, że dziecko coraz częściej ucieka do grupy i przejawia agresję.

Co wówczas można zrobić? Jak sobie radzić? Kiedy spokojne rozmowy i racjonalna argumentacja nie wystarczają, należy zgłosić się po specjalistyczną pomoc. Można udać się do lekarza rodzinnego, psychologa szkolnego lub najbliższej poradni pedagogiczno-psychologicznej. Wsparciem służą też telefony zaufania, np. Pomarańczowa Linia – telefon dla rodziców pijących nastolatków (nr tel. 801 14 00 68). Kiedy dziecko dorasta, warto negocjować z nim zasady wychowawcze – niech ma poczucie wpływu na decyzje podejmowane w domu rodzinnym. Jeżeli przekroczy poważne normy społeczne, ukradnie coś, będzie prowadziło auto bez prawa jazdy albo po pijanemu, musi ponieść konsekwencje swoich czynów. Nie usprawiedliwiajmy własnych dzieci przed policją. Jeżeli za każdym razem unikną kary, nie nauczą się niczego na własnych błędach. Dzieci powinna spotkać adekwatna kara za przewinienie.

Muszą nauczyć się zasługiwać na zaufanie. Bez względu jednak na rodzaj problemów wychowawczych, należy własną pociechę otoczyć wsparciem i zapewniać o miłości. To, że wymierzamy kary nie świadczy o barku miłości, ale rozumnej kontroli i konsekwencji w wyznaczaniu drogowskazów moralnych, do których dziecko będzie odwoływało się także w życiu dorosłym.

Następny artykuł: Pierwsza miłość
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze