Rodzic wie najlepiej
Wielu rodziców powie, że nie ma nic piękniejszego niż macierzyństwo i ojcostwo. Ale bycie rodzicami to nie tylko radości, ale też niepokoje, wątpliwości i zmartwienia. Są one nieodłącznym elementem rodzicielstwa, można jednak sprawić, by mniej doskwierały i by mimo ich istnienia rodzice mieli poczucie, że są ekspertami w sprawach swoich dzieci.
1. Nauka własnego dziecka
Od pierwszych chwil dziecko zaczyna pozakazywać swoją indywidualność. Żeby poznać własną pociechę, rodzice potrzebują czasu. Każde dziecko jest inne i każdy rodzic jest inny. Fakt, że ktoś ma pięcioro dzieci nie decyduje o tym, że będzie wiedział lepiej, co dziecku jest potrzebne, niż rodzice, którzy właśnie przywitali na świecie swoją pierwszą pociechę! Nie dajcie się zwariować dobrymi radami i stosujcie tylko te, do których macie wewnętrzne przekonanie. Starajcie się jak najwięcej obserwować swoją pociechę. Zdobądźcie wiedzę o tym, co typowe w kolejnych etapach rozwoju dziecka. Bądźcie uważni na to, co dla dziecka jest ważne, co lubi, a czego się boi. Uczcie je i kształtujcie, ale też szanujcie je takim, jakie jest. Mając tę wiedzę, popatrzcie na świat jego oczami - to jest inny świat niż dorosłych. Może warto przypomnieć sobie momenty z własnego dzieciństwa, w których czuliście się całkiem niezrozumiani przez rodziców czy nauczycieli. Wspomnienia te możecie doskonale wykorzystać, by lepiej zrozumieć waszą pociechę.
2. Wiedza o rodzicielstwie
W dzisiejszych czasach wiedza bywa zmorą rodziców, a nie źródłem oparcia w trudach rodzicielstwa. Drodzy rodzice, nie dajcie się zwariować. W różnych publikacjach spotkacie się bowiem z bardzo różnymi, a czasem nawet sprzecznymi teoriami dotyczącymi opieki i wychowania. Po takiej lekturze rodzice mają często większy zamęt w głowie niż przed jej rozpoczęciem. Trzeba też pamiętać, że rozwiązania, które będą służyły jednym rodzicom i ich dzieciom, mogą się nie sprawdzać w przypadku innych rodzin. Do dzisiaj nie udało się stworzyć idealnego „profilu wychowania”. Kiedy nie potraficie sobie poradzić z jakimś problemem i czujecie się bezsilni, dobrym rozwiązaniem może być wizyta u psychologa. Rodzicom często ciężko się zdecydować na ten krok, bo uważają, że jest to dowód na to, że nie radzą sobie w swojej roli. W oczach specjalisty sytuacja wygląda dokładnie odwrotnie. To rodzice, którzy szukają jego pomocy, gdy mają wątpliwości czy kłopoty z wychowywaniem dzieci, są kompetentnymi opiekunami.
3. Emocje podczas wychowania dziecka
„Słuchajcie” własnych uczuć i dzielcie się nimi z waszymi dziećmi. Czasem w trudnych sytuacjach powiedzenie dziecku, jak się czujemy bardzo pomaga. Gdy maluch coś zbroi, zamiast krzyczeć na niego, może lepiej powiedzieć: „nie posłuchałeś mnie i jest mi z tego powodu bardzo przykro” albo „bardzo się przestraszyłam, że coś ci się stanie”. Dzieci, zanim jeszcze dokładnie zaczną rozumieć, o czym mówimy, doskonale odczytują nasze emocje. Próby ich „maskowania” jedynie dezorientują dziecko. Wasza pociecha odbiera bowiem dwie sprzeczne informacje i najczęściej nie wie, którą powinna uznać za prawdziwą. Zupełnie naturalne jest, że nawet jeśli kochamy nasze dzieci najbardziej na świecie, to czasem są nas w stanie doprowadzić do przysłowiowej „szewskiej pasji” i nie mam w tym nic złego. Ważne jest natomiast, byśmy mieli świadomość tego, co czujemy i panowali nad tym, co mówimy i robimy. Jako dorosłe osoby mamy dużo większe możliwości niż dziecko, które dopiero uczy się radzić sobie ze swoimi odczuciami. Pamiętajmy też, że dzieci najwięcej uczą się, obserwując swoich rodziców. Zachowujcie się więc tak jakbyście chcieli, by zachowywały się wasze dzieci w przyszłości.
4. Błędy wychowawcze
Opieka i wychowanie decydują w dużej mierze o tym, jak wasza pociecha będzie się rozwijała i na jakiego człowieka wyrośnie. Samo bycie świadomym tej odpowiedzialności to już dużo. Mimo waszych najlepszych intencji będzie się wam zdarzało popełniać błędy. To całkiem normalne. Ważne jest, byście starali się je naprawiać, a gdy nie potraficie sobie z nimi poradzić, poszukali rozwiązań u specjalisty. Badania pokazują, że idealni rodzice nie są dzieciom potrzebni. Choćby dlatego, że to od rodziców dziecko powinno nauczyć się miedzy innymi tego, że kiedy popełnia się błędy, można je naprawiać. Gdyby rodzice wszytko robili perfekcyjnie, dzieci nie miałyby szansy dowiedzieć się, jak postępować w sytuacjach, które od tej perfekcyjności odbiegają.
Drodzy rodzice, skoncentrujcie się na tym, co radosne i dobre w waszych relacjach z dziećmi. A to, co uważacie za swoje błędy niech nie będzie źródłem poczucia winy, ale podstawą do zmian na lepsze.