Cztery proste sposoby na uspokojenie złoszczącego się dziecka
Złość to uczucie, które może informować o dwóch rzeczach. Pierwszą z nich jest naruszenie naszych granic – nie chcemy wyrazić na coś zgody i dlatego się złościmy. Drugą – fakt, że jakieś nasze potrzeby nie zostały zaspokojone.
Niewielu dorosłych zdaje sobie sprawę z tych sygnałów, nie umie prawidłowo ich odczytać i skutecznie poradzić sobie z własnym gniewem. Czego więc wymagać od małego dziecka?
Maluchy, które z jakiegoś powodu ogarnia złość, najczęściej w ogóle nie wiedzą, co się z nimi dzieje i dlaczego. Potrafią reagować w bardzo żywiołowy sposób, krzycząc, płacząc, rzucając się na podłogę, robiąc krzywdę sobie i innym. Jak pomóc dziecku uspokoić się, a przy tym samemu nie dać się ponieść gwałtownym emocjom? Oto cztery skuteczne sposoby.
1. Zrozum
Nie łudź się, że do ogarniętego szałem kilkulatka dotrze rozsądne tłumaczenie, że nie możecie sobie pozwolić finansowo na zorganizowanie mu urodzin w parku rozrywki i lepiej zrobić to małym kosztem w domu. Nie oznacza to również, że macie mu ulegać. To wy jesteście dorośli i wy decydujecie. Zamiast jednak raczyć dziecko suchym „nie i koniec”, co tylko zezłości go jeszcze bardziej, warto okazać mu swoją empatię: „Rozumiem, że się złościsz, bo marzyłeś o urodzinach w aquaparku". Już samo zrozumienie i nazwanie uczuć po imieniu pokaże malcowi, że jesteś przy nim i pomożesz mu rozwiązać ten problem, z którym on sam sobie ewidentnie nie radzi.
2. Przytul
Wielu rodziców, gdy ich dziecko podnosi alarm, wpada w panikę, bo nie wie, jak się w tej sytuacji zachować. Zwłaszcza, jeśli atak szału odbywa się w miejscu publicznym. Próbują tłumaczyć, uciszać, grożą albo krzyczą, marząc tylko o jednym – żeby wreszcie nastała cisza. Tymczasem rozwiązanie może być bardzo proste. Zamiast strofować albo dystansować się od malca, przytul go. Nic nie mów, nie wyjaśniaj, nie pouczaj, zaoferuj tylko swoją bliskość. Efekt może cię zaskoczyć.
3. Działaj
Gniew to uczucie, które wymaga ekspresji. Kiedy się złościsz, raczej nie masz ochoty siedzieć cicho na kanapie, wręcz przeciwnie – dosłownie cię nosi. Nic więc dziwnego, że dzieci również reagują gwałtownie. Nie oznacza to jednak, że masz bezczynnie patrzeć, jak twój maluch niszczy zabawki. Pozwól mu się wyładować, ale bez krzywdy dla siebie i otoczenia. Daj mu na przykład do podarcia stare gazety. Jeśli jesteście na dworze – potupcie razem albo pobiegajcie.
4. Oddychaj
Ta metoda wymaga wcześniejszej praktyki i przećwiczenia, zanim nastąpi atak złości. Polega na spokojnym oddychaniu. Wykonaj ją wspólnie z dzieckiem. Zamknijcie oczy i stojąc nabierzcie powoli powietrza. Trzymajcie jedną dłoń na brzuchu, poczujcie, jak się przepona się powiększa. Potem wypuśćcie powietrze licząc do 10. Powtórzcie czynność trzy razy. Takie oddychanie automatycznie rozluźnia całe ciało.