Skoki rozwojowe u niemowląt
Skoki rozwojowe wiążemy z okresem niemowlęctwa i jest to bardzo szczególny czas w naszym życiu. Nigdy już człowiek nie doświadczy tak dynamicznego rozwoju. W okresie pierwszych dwunastu miesięcy dziecko, co chwila nabywa nowe umiejętności, które wywracają do góry nogami jego dotychczasowy świat i sposób jego postrzegania. Rodzice mogą sobie nie uświadamiać, jak wielkie rewolucje przetaczają się przez wewnętrzny mikrokosmos ich malucha. Zdobywanie takich sprawności, jak np. skupienie wzroku na twarzy mamy, to nie tylko techniczna umiejętność, jak niekiedy się wydaje. To wstęp do rozpoznawania twarzy, a później emocji na niej odmalowanych i wspaniałej zabawy w naśladowanie min.
Każdy etap w rozwoju zmysłów i zdolności ruchowych sprawia, że malucha bombardują nowe bodźce i wrażenia. Mogą one napawać go lękiem, wywoływać niepokój, a wszystko to, dlatego, że jego układ nerwowy dopiero się rozwija.
Chociaż każdy dzień to mniejsze lub większe odkrycia, przyjęło się wyróżniać w ciągu pierwszego roku siedem milowych kroków (skoków rozwojowych) w dojrzewaniu malucha. Raz są one wyraźne, a kiedy indziej przemykają prawie niezauważone. Na ogół każdy skok (krok) poprzedzony jest tzw. kryzysem, czyli negatywną zmianą, jaka zachodzi w zachowaniu niemowlaka. Dziecko staje się bardziej marudne, płaczliwe, potrzebuje więcej uwagi, opieki, często odnosi się wrażenie, że „zapomniało” to, co już umiało. Pojawiają się problemy ze spaniem, jedzeniem, niekiedy dziecko jest mniej aktywne niż było. Okres ten może trwać nawet kilka tygodni, a im dziecko starsze tym okres dłuższy i intensywniejszy.
Gdy w „głowie” malucha wszystko, co nowe okrzepnie i poukłada się, robi on ten milowy krok. Z dnia na dzień zaskakuje rodziców nową imponującą umiejętnością. Zaczyna z niej korzystać i znów zamienia się w kochanego aniołka.
1. Skok rozwojowy pierwszy, około 5 tygodnia życia
Rewolucja w świecie zmysłów. Wzrok, słuch, smak zapach odbiera bodźce intensywniej a to może przerazić, i o łzy przyprawić. Gdy już nowe zostanie oswojone maluch będzie dłużej i uważniej słuchał. Będzie świadomiej odbierał dotyk. Jego uśmiechy będą od serca, a płacz będzie bogatszy o łzy.
PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT
Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem:
- Czy rozwój 9-miesięcznego dziecka jest prawidłowy? - odpowiada dr n. med. Tomasz Grzelewski
- Dlaczego 4-miesięczne dziecko nie reaguje na głos? - odpowiada dr n. med. Tomasz Grzelewski
- Problem z rozwojem 11-miesięcznego dziecka - odpowiada lek. Karina Kachlicka
2. Skok drugi, 7-9 tydzień
Teraz intensywne bodźce zaczynają się od siebie różnić. Dziecko zaczyna lepiej rozróżniać dźwięki, zapachy i smaki (zapach i głos mamy zna od „zawsze”). Potrafi skupić się, np. na twojej twarzy i bacznie ją obserwować. Jakby było tego mało, szkrab odkrywa rączki. Wie, że należą do niego i że przy odrobinie wysiłku może nimi kierować, co też zaczyna pilnie ćwiczyć. Jest coraz bardziej aktywny fizycznie, podejmuje próby przekręcania się z brzuszka na plecy. Chętnie słucha, zarówno siebie, ciebie, jak i piosenek.
3. Skok trzeci, 11-12 tydzień
Maluszek zaczyna wyłapywać niuanse w tonie głosu, zmiany zachodzące w otoczeniu, takie, jak np. zmiana natężenia światła. Potrafi też różnicować wydawane dźwięki i, np. piszczy. Szuka źródła dźwięku. Jego ruchy są coraz mniej gwałtowne. Rozwój ruchowy jest wyraźny. Dziecko bawi się rączkami. Chętnie potrząsa grzechotką. Przytrzymane za rączki najprawdopodobniej podejmie próbę siadania. Gdy zacznie się nudzić nie omieszka o tym poinformować. Odpowie uśmiechem na uśmiech.
4. Skok czwarty, 4-5 miesiąc
Kryzys z nim związany może trwać już od 14 tygodnia. Od tego momentu okres „spadku nastroju” poprzedzający skok może się wydłużać. Dziecko jest coraz bardziej komunikatywne. Zaczyna rozumieć proste komunikaty. Zaczyna głużyć, śmieje się w głos, odpowiada dźwiękiem, gdy do niego mówisz. Reaguje na swoje imię i odbicie w lustrze. Potrafi zupełnie celowo sięgnąć po zabawkę, potrząsnąć nią i na koniec, włożyć do „dzioba”. Wyciągnie ręce, gdy będzie chciało trafić w twoje ramiona. Jak nie będzie miało ochoty jeść, odepchnie pierś lub butelkę. Jest coraz sprawniejsze ruchowo i ciekawe świata. Lubi leżeć na brzuszku i być noszone tak, by móc obserwować otoczenie.
5. Skok piąty, 6-7 miesiąc
Kryzys związany z tym skokiem najczęściej objawia się dużą płaczliwością, krzykiem, problemami ze snem. Maluch zaczyna grymasić przy jedzeniu. Ubieranie i przewijanie również nastręcza kłopotów. Pojawia się lęk separacyjny, który swoje apogeum osiągnie w okolicach ósmego miesiąca. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że między 6 a 9 miesiącem życia dziecko jest w stanie permanentnego kryzysu, a krótkotrwałe polepszenia nastroju służą jedynie zasygnalizowaniu rodzicom osiągnięcia nowych umiejętności.
Maluch, który skończył pół roku, widzi świat bogaty w detale. Poświęca dużo uwagi obserwacji tasiemki przy bluzie, a metka na pluszaku na pewno będzie ciekawsza od samego pluszaka. Z zainteresowaniem śledzi wszystko, co nowe i inne. Jest w stanie oglądać z tobą obrazki w książeczce. Zdaje sobie sprawę, że sam potrafi do pewnego stopnia kształtować otoczenie, wpływać na nie. Gdy dasz mu możliwość zabawy włącznikiem światła, na pewno odda się jej bez reszty. Gaworzy, czyli świadomie i celowo naśladuje dźwięki. Nie lubi zostawać bez mamy czy taty. Boleśnie odczuwa zwiększający się dystans, szczególnie gdy sam nie ma możliwości jego zmniejszenia. Zaczyna dostrzegać zależność pomiędzy wydarzeniami, sytuacjami.
6. Skok szósty, 8-9 miesiąc
O tym czasie mówi się, iż jest to kryzys ósmego miesiąca oraz moment rozwoju inteligencji u malucha. Jego sposób myślenia i postrzegania zaczyna przypominać nasz, dorosły. Ten niemowlak ma już niewiele wspólnego ze sobą samym sprzed kilku miesięcy.
Teraz już wie, że świat jest złożony, kolorowy, ciekawy, a wszystko, co się na niego składa można podzielić, wg określonych schematów. Miłe – niemiłe, smaczne - niesmaczne. Zauważy, że różne przedmioty wydają podobne dźwięki lub jednakowo pachną. Ma świadomość, że wywiera wpływ na otoczenie. Będzie próbował „żartować” sobie z nami, albo z własnym odbiciem w lustrze strojąc miny do niego. Pocieszy smutną lalę. Pobawi się w a kuku i kosi kosi, a na koniec zrobi papa. Okaże swoje niezadowolenie, gdy rodzic zainteresuje się innym dzieckiem. Będzie smutny, gdy mama odejdzie, a obcych będzie się bał. Powoli zacznie samo inicjować zabawę. Zje samodzielnie biszkopta.
Zobacz także
7. Skok siódmy, 11-12 miesiąc
Im bliżej pierwszych urodzin, tym Twój maluch jest bardziej „dorosły”. Potrafi wciągnąć Cię do zabawy i podzielić się tym, co je. Chętnie poszuka zabawki, którą schowasz, a później schowa ją sam. Ustawi wieżę z klocków. Powkłada przedmioty w odpowiednie otwory. Gdy do ręki dostanie kredkę, lepiej żeby towarzyszyła jej kartka, bo zacięcie do malarstwa już ma. Możliwe, że lada moment uczyni pierwszy krok. Dużo mówi… po swojemu. Chętnie naśladuje zwierzątka, by rodzice mogli być dumni. Umiejętności, które dziecko w tym okresie już posiada, jest bardzo wiele. Maluch jest coraz bardziej samodzielny i coraz chętniej informuje otoczenie o tym, że ma swoje zdanie. Odkrywa znaczenie, słowa – nie. Dziwnym trafem jest to jedno z pierwszych słów którego maluch się uczy. Mówi też mama i tata.
By wyczerpująco opisać każdy etap rozwoju niemowlaka, potrzeba książki. Szczególnie, że wszystkie podane informacje są jedynie orientacyjne. Każde dziecko rozwija się w innym rytmie, warunkowanym przez genetykę, temperament, środowisko, wagę, płeć itp. Istotny wpływ ma moment urodzenia. To, czy maluch przyszedł na świat o czasie, czy może zbyt wcześnie. Dlatego też nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi do dat. To, że 70 % dzieci w danym wieku potrafi siedzieć nie oznacza, że nasze też będzie. Ważne jest, by obserwować swojego malucha uważnie, a wszystko, co nas niepokoi konsultować z lekarzem. Trzeba również pamiętać, że nie każda zmiana w zachowaniu dziecka to skok rozwojowy. Najpierw trzeba wykluczyć problemy zdrowotne. Dopiero później cierpliwie znosić grymasy czekając na spokojniejszy okres. A wszystkie te kryzysy niemowlęce to i tak pikuś przy buncie dwulatka.