Pielęgnacja uszu niemowlaka
Dziecko zaraz po urodzeniu wymaga intensywnej troski i opieki rodziców. Pielęgnacja dziecka nie jest trudna, ale wymaga profesjonalności i odpowiedzialności. Jednymi z najważniejszych narządów są uszy. Dlatego podczas ich pielęgnacji należy być bardzo ostrożnym, a zarazem delikatnym. Niestety zwykłe patyczki, jakimi my dorośli czyścimy uszy są tu absolutnie zabronione, ponieważ mogą uszkodzić bębenek i wtedy dziecko może stracić słuch. Woskowina, której należy się pozbywać z uszu jest bardzo ważna, gdyż nawilża ucho od środka, ponadto stanowi barierę przed kurzem i innymi zanieczyszczeniami, zwalcza także bakterie. Dlatego pielęgnacja po kąpieli opiera się tylko na wytarciu ręcznikiem zewnętrznej części ucha.
1. Oczyszczanie uszu
Osoby dorosłe same wyczuwają, kiedy ich uszy wypełniają się woskowiną. Problem dotyczy tylko małych dzieci i niemowląt, które niestety nie mogą same przekazać informacji na temat woskowiny w ich uszach. Kiedy woskowina gromadzi się w dużej ilości, następuje ucisk na tkanki oraz zaczyna rozwijać się proces zapalny, wówczas dziecko staje się niespokojne, płacze. Jest to dobrze zauważalne szczególnie w porze wieczorowej. Niestety rodzice często tylko na podstawie płaczu dziecka nie są wstanie zweryfikować co mu jest. Poprzez to często stawiają niewłaściwą diagnozę, pogarszając tylko stan maleństwa. Kiedy wosk zatyka niemal całkowicie uszy, wtedy należy udać się do lekarza, który usunie niepotrzebną masę odpowiednio dobraną metodą.
Najczęściej stosowanymi metodami u dzieci są płukanie, aspiracja, czyszczenie za pomocą metalowych pętelek. Zabieg usuwania woskowiny z uszu jest bardzo prosty, jednak stanowi problem dla lekarza, a dzieci oraz rodzice przeżywają wielki stres. Operacji tej dzieci poddają się niechętnie, ponieważ ucho jest niezwykle delikatne i wrażliwe. Kolejną metodą, której dzieci niechętnie się poddają jest płukanie. Może ono wywołać w sposób niezamierzony uszkodzenia oraz stan zapalny ucha wewnętrznego. Jednak mimo tylu zmartwień z powodu zalegającej woskowiny, nie należy jej usuwać na siłę. Stanowi ona barierę ochronną i obronną dla wewnętrznej i zewnętrznej części ucha. Najbardziej należy uważać na przedmioty do czyszczenia uszu, którymi można je uszkodzić bądź spowodować przerwanie błony bębenkowej.
Najgorszym sprzętem, który mamy używają są pałeczki do czyszczenia uszu. Warto powiedzieć, że wspomnianymi pałeczkami nie można tak naprawdę wyczyścić uszu, można jedynie sprawić, by wyglądało estetycznie i woskowina nie była widoczna na zewnątrz ucha. Jest to spowodowane tym, że owa woskowina przechodzi w kierunku błony bębenkowej. Używanie patyczków sprzyja tylko nagromadzeniu woskowiny w głębi ucha oraz powoduje podrażnienia mechaniczne, przez co małym dzieciom można uszkodzić skórę wewnątrz jak i na zewnątrz ucha. Jednak mimo tego wszystkiego, najgorszym i dość częstym błędem jest czyszczenie uszu dzieci zaraz po kąpieli, wizycie na basenie lub innego kąpieliska. Wtedy napychana woskowina trafia do wnętrza ucha, a woda z kąpieli miesza się razem z nią. Sprzyja to rozwojowi bakterii w tym najgroźniejszych, takich jak Pałeczka Ropy Błękitnej, inaczej nazywana Pseudomonas aeruginosa oraz Gronkowiec Złocisty, zwany Staphylococcus aureus. Błędem jest także płukanie uszu wodą. Skutki takich płukań są takie same, jak te opisane wyżej.