Odzwyczajanie dziecka od nocnych posiłków
Nocne pobudki, aby nakarmić niemowlę są bardzo męczące. Wielu rodziców z utęsknieniem czeka na moment, w którym maluszek przestanie domagać się posiłku i zacznie przesypiać większą część nocy.
Moment, w którym to nastąpi jest indywidualną sprawą każdego dziecka, jednak pierwsze próby odzwyczajania maluszka od jedzenia w nocy można podejmować, gdy ukończy 3 miesiące. Aby jak najlepiej się do tego przygotować, warto poznać kilka metod, zaproponowanych przez ekspertów firmy HiPP.
Niemowlęta na wczesnym etapie rozwoju nie potrafią jeszcze rozróżniać pory dnia i nocy. Uczą się tego dzięki rodzicom, którzy narzucają określony harmonogram dnia, w tym pory posiłków. Dla dziecka, które nie skończyło jeszcze 6. tygodni, nocne karmienie jest jednym z istotniejszych elementów prawidłowego rozwoju. Ze względu na małą pojemność żołądka, niemowlęta szybciej odczuwają głód niż osoby dorosłe. Właśnie dlatego w pierwszym okresie życia przerwa między posiłkami powinna wynosić 3-4 godziny, wskazane jest wręcz budzenie śpiącego dziecka, gdy zbliża się pora karmienia.
1. Nocne karmienie
Po ukończeniu przez dziecko pierwszego miesiąca można zmniejszyć liczbę posiłków do 6 – 8 w ciągu doby. W tym czasie mamy mogą zaobserwować, że niemowlę zaczyna robić coraz dłuższe przerwy między nocnymi karmieniami. Jeżeli maluszek przesypia już sam 6 – 7 godzin, nie należy go budzić, aby podać jedzenie.
Zmiany pory posiłków mogą nastąpić wówczas, kiedy do jadłospisu dziecka wprowadzane są nowe składniki diety. Jeżeli maluch karmiony jest piersią zazwyczaj dzieje się to około 7. miesiąca, a gdy dostaje mleko modyfikowane, które jest bardziej sycące, może to być już koło 5. miesiąca. W tym okresie życia niemowlę zjada tyle posiłków ile potrzebuje, tym samym wydłużają się przerwy pomiędzy karmieniami, co jednak nie musi oznaczać przesypiania całej nocy.
2. Sposoby na dłuższy sen
Odzwyczajanie dziecka od nocnych posiłków, tak jak w przypadku każdej zmiany w jego życiu, należy przeprowadzać stopniowo. Naukę można zacząć już kiedy niemowlę skończy 3 miesiące i nie ma problemów z przybieraniem na wadze. Trzeba pamiętać, że po pierwszym roku życia dziecko nie powinno być karmione w nocy.
Pierwsze próby zmiany pory jedzenia najlepiej zacząć już podczas podawania ostatniego posiłku. Ważne, aby był on treściwy i pozwolił maluchowi się najeść. Dobrym pomysłem na kolację jest kaszka manna lub mleczno-zbożowa ze specjalnie przygotowanej linii lekkostrawnych, ale też sycących Kaszek HiPP „Na Dobranoc”. Podstawowym ich składnikiem jest mleko BIO, pochodzące z gospodarstw ekologicznych, które stanowi źródło wapnia, niezbędnego dla prawidłowego rozwoju kości i zębów.
Przed położeniem dziecka do łóżeczka najlepiej zrezygnować z aktywnych zabaw, zadbać o odpowiednie wyciszenie na przykład przygotowując ciepłą, relaksującą kąpiel. Istotne jest, aby pamiętać, że nie każde wybudzenie malucha oznacza to, że jest głodny, czasem wystarczy delikatnie go utulić czy pogłaskać aby ponownie zapadł w sen. Nie należy zapalać światła i mówić do malca, najlepiej zachowywać się jak najciszej, aby niepotrzebnie nie rozbudzać dziecka. Jeżeli maluch wciąż nie może się uspokoić, dobrze jest sprawdzić czy nie jest spragniony i podać mu do picia wodę lub herbatkę, którą dzieci mogą pić już od pierwszego tygodnia życia! Warto sięgnąć po Herbatkę rumiankową BIO oraz Herbatkę z kopru włoskiego BIO HiPP, które zawierają składniki najwyższej ekologicznej jakości i są bez dodatku cukru, dzięki czemu są przyjazne dla ząbków. Ważne jest to, aby w miarę możliwości wymienione czynności wykonywał tata! Dlaczego, tłumaczy dietetyczka i ekspertka HiPP ds. żywienia, Ewa Ceborska – Obecność ojca jest tu szczególnie ważna, a wyjaśnienie jest bardzo proste – zapach matki od urodzenia jest kojarzony i identyfikowany przez niemowlę z jedzeniem. Mama, która wstaje do dziecka nocą może od razu budzić skojarzenia z porą karmienia, co pobudza apetyt i tym samym rozbudza dziecko.
Odzwyczajanie niemowlaka od nocnych posiłków powinno odbywać się tak, aby nie odczuł on zbyt gwałtownej zmiany. Nie warto robić tego w momencie, gdy w życiu dziecka dużo się dzieje np. kiedy mama wraca do pracy, czy gdy dziecko idzie do żłobka. Ważne jest także to, aby uzbroić się w cierpliwość. Jeśli po kilku dniach próby nie przynoszą zamierzonego efektu i dziecko wciąż domaga się nocnego posiłku, warto zrobić przerwę i spróbować powtórzyć cały proces np. po tygodniu. Może okazać się, że maluch potrzebował chwili czasu, aby się przestawić i przyzwyczaić do nowej sytuacji.
Przyczyny nocnego budzenia się niemowląt nie zawsze muszą oznaczać głód. Malucha ze snu mogą wybudzać bolące ząbkujące dziąsła, kolki, zły sen czy zwyczajna potrzeba bliskości.
W takich przypadkach najlepszym sposobem na płacz może być po prostu obecność rodzica, przytulenie czy pogłaskanie. Najlepiej więc obserwować własne dziecko i wyciągać wnioski.