Orgazm podczas porodu
Orgazm podczas porodu? Czy to możliwe? Jak rodzić, odczuwać ból porodowy i jednocześnie szczytować? Film dokumentalny „Orgasmic birth” pokazuje, że można rodzić z rozkoszą. Wiele kobiet jednak nie jest w stanie tego doświadczyć ze względu na medykalizację porodu i zablokowanie naturalnej komunikacji z własnym ciałem. Kobiety rodzące w szpitalach tracą zdolność do spokojnego i wzbogacającego przeżywania porodu oraz zamykają się na doświadczenia seksualne, jakie mogą towarzyszyć rodzeniu. Wielu wybitnych specjalistów uważa, że poród może być „orgazmiczny”, ponieważ stanowi kontynuację kobiecej seksualności.
1. Poród i orgazm
Seksualna strona porodu to temat tabu. Wiele jednak kobiet mówi o porodzie jako o orgazmie swojego życia. Niektórzy kpią, nie dowierzając, że akcja porodowa może dostarczyć aż takich przyjemności. Orgazm podczas porodu przestaje wydawać się niedorzecznością, jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, że podczas akcji porodowej w organizmie kobiety wzrasta poziom endorfin i oksytocyny – takich samych hormonów, jakie wytwarzane są podczas przeżywania orgazmu. Zatem opisy kobiet porównujące poród do orgazmu mogą mieć swoje podstawy endokrynologiczne. Na tradycyjnej sali porodowej poród „orgazmiczny” zdarza się bardzo rzadko. Dzieje się tak na skutek ignorowania słów kobiet i lekceważenia ich reakcji cielesnych. Medykalizacja porodu, traktowanie go jako choroby i sytuacji potencjalnie zagrażającej życiu powoduje, że poród nie kojarzy się w ogóle z seksualnością czy intymnością.
Orgazm podczas porodu jest możliwy, kiedy kobieta rodzi w komfortowych warunkach (np. poród w wodzie, poród domowy), czuje się bezpiecznie i jest wspierana przez bliskie jej osoby, np. partnera. Idea „orgazmicznego” porodu wydaje się nonsensem, banałem, niedorzecznością. Ale mimo wszystko poród jest mocno zanurzony w kobiecej seksualności – nie da się temu zaprzeczyć. Ale gdzie podczas porodu miejsce na uniesienia seksualne? Wobec twierdzeń o ekstazie porodowej nie sposób przejść obojętnie. Temat orgazmu podczas porodu wzbudza zainteresowanie. Warto pamiętać, by przy okazji „rewelacji” związanych z orgazmem w trakcie akcji porodowej upowszechniać wiedzę na temat fizjologii porodu oraz podkreślać, że poród może być bezbolesnym i przyjemnym przeżyciem w życiu kobiety, kiedy nie zatraci się kontaktu ze swoim ciałem, a poród będzie przebiegał w miłej atmosferze.
2. Czy orgazm podczas porodu jest możliwy?
Ekstatyczny poród jest możliwy. Jeśli jednak założysz sobie, że chcesz mieć orgazm podczas porodu, twój plan jest z góry skazany na porażkę. Wiele kobiet, które podczas rodzenia dziecka doświadczyły silnych wrażeń, nie potrafią do końca opisać swoich odczuć. Mówią, że przeżyły coś na kształt orgazmu. Ale czy rzeczywiście był to orgazm? Debaty na ten temat ciągle trwają. Orgazmiczny poród to temat bardzo kontrowersyjny. Jednych fascynuje, drugich – wprawia w zakłopotanie, a u jeszcze innych wywołuje zgrozę. „Jak można szczytować podczas akcji porodowej? Przecież to odrażające!”. Niewiele matek jest w stanie zrozumieć, co oznacza orgazm podczas porodu. Może to być jednak najgłębsze psychoseksualne doświadczenie w życiu kobiety. Każdy skurcz przynosi falę radości tak wszechogarniającej, że ból przestaje mieć znaczenie.
Wyjaśnień, jak powstaje orgazm podczas porodu, dostarcza nam biologia. Główka dziecka wychodzącego na świat przez kanał rodny naciska na ścianki pochwy, rozciąga tkanki i przynosi odczucie pobudzenia seksualnego, czasami wręcz ekstazy. Niektóre rodzące mogą przeżywać orgazm wielokrotny, za każdym parciem. Dlaczego poród odarto z seksualności? Przecież w czasie porodu kobieta wydaje odgłosy podobne do tych podczas uprawiania seksu w sypialni! Trzeba jednak pamiętać, że orgazm nie jest celem porodu – jest przyjemnym „efektem ubocznym”. Wielu ludzi kłóci się, że nie istnieje nic takiego, jak orgazm podczas porodu. „Przecież to nieprzyzwoite cieszyć się porodem i szczytować w czasie rodzenia!”. Jak czerpać satysfakcję seksualną z porodu? Trzeba wsłuchać się w swoje ciało i docenić zalety naturalnego porodu – w domu, bez lęków, strachu i znieczuleń.