Zaburzenia hormonalne a poronienie
Hormony to mikroskopowe cząsteczki, które dosłownie rządzą naszym ciałem. To od nich zależy prawidłowy przebieg procesu dojrzewania, zapłodnienia i wreszcie – donoszenia ciąży. W jaki sposób zaburzenia ich wydzielania mogą przyczynić się do poronienia? Kobiety, u których występują zaburzenia hormonalne, częściej doświadczają problemów z poczęciem, a po zapłodnieniu mają większe ryzyko poronienia. Problem równowagi hormonalnej jest złożony, a przyczyna może być związana z zaburzeniami funkcjonowania różnych narządów.
1. Defekt fazy lutealnej
Faza lutealna to druga połowa cyklu miesiączkowego, czyli okres pomiędzy owulacją a menstruacją. Zaburzenie w fazie lutealnej przyczynia się do nieprawidłowego przygotowania macicy na przyjęcie zapłodnionej komórki jajowej. Uważa się, że większość problemów fazy lutealnej wynika w istocie z zaburzeń w fazie folikularnej – czyli okresu przed owulacją.
W czasie fazy folikularnej, zwanej także pęcherzykową, organizm może produkować niewystarczające ilości hormonu FSH – hormonu folikulostymulującego. Problem może tkwić także w obniżonej wrażliwości jajników na ten hormon. W konsekwencji dochodzi do niedostatecznego rozwoju pęcherzyka jajnikowego, co może skutkować zbyt małą produkcją progesteronu przez ciałko żółte, przygotowujące macicę na przyjęcie zarodka.
Inny rodzaj defektu fazy lutealnej może być spowodowany nadmiernym poziomem hormonu luteinizującego (LH) we wczesnej fazie cyklu menstruacyjnego lub wynikać z zaburzonego momentu szczytu wydzielania tego hormonu, który jest niezbędny do prawidłowego przebiegu owulacji.
2. Progesteron a poronienie
Progesteron to hormon steroidowy, który jest niezbędny do zapłodnienia oraz prawidłowego przebiegu ciąży. Nazwa progesteronu wywodzi się z greckiego gestare, które oznacza "nosić" i sugeruje rolę tego związku w utrzymaniu prawidłowego rozwoju zarodka. Ten kobiecy hormon jest wydzielany przez ciałko żółte po procesie owulacji. Niewielkie ilości progesteronu są również produkowane przez nadnercza. Hormon ten przyczynia się do produkcji innych hormonów steroidowych, takich jak estrogeny, kortyzol i testosteron. Progesteron odgrywa główną rolę w regulacji cyklu menstruacyjnego i przygotowaniu macicy do zagnieżdżenia zarodka i ciąży.
Główną funkcją progesteronu jest przygotowanie endometrium, czyli błony śluzowej macicy, do implantacji zapłodnionej komórki jajowej. Progesteron wzmacnia i stymuluje rozwój endometrium, które stanowi podłoże dla wzrastającego płodu. Po owulacji i w pierwszym trymestrze ciąży progesteron produkowany jest przez jajnik, a dokładniej ciałko żółte, czyli pozostałość po pękniętym pęcherzyku jajnikowym. Po zagnieżdżeniu zarodka, rozwijające się łożysko z czasem przejmuje dowodzenie i około 10 tygodnia ciąży zaczyna wytwarzanie tego hormonu, aby nie doprowadzić do odrzucenia rozwijającego się embrionu. Jeżeli wytwarzanie progesteronu jest niewystarczające, może dochodzić do złuszczania się błony śluzowej macicy i wystąpienia miesiączki.
3. Suplementacja progesteronu
Biorąc pod uwagę rolę progesteronu w utrzymaniu prawidłowej wyściółki macicy, wydaje się, że jego niski poziom może być powiązany z poronieniem. Jednakże kwestia, czy suplementacja progesteronu zapobiega utracie ciąży, pozostaje dyskusyjna. W chwili obecnej żadne organizacja medyczna nie zaleca suplementacji progesteronu u kobiet z nawracającymi poronieniami i zaburzeniami fazy lutealnej. Wyjątek stanowią kobiety stosujące techniki wspomaganego rozrodu, takie jak in vitro, u których istnieją wskazania do podawania progesteronu.
W żadnych badaniach naukowych nie wykazano definitywnie, że podawanie progesteronu zapobiega poronieniom u kobiet, które nie korzystały z technik wspomaganego rozrodu. Istnieją jednak pojedyncze doniesienia, że przyjmowanie progesteronu może przynieść korzyść kobietom, które doświadczyły nawracających poronień. Jednak na razie dane są zbyt małe aby stwierdzić, czy te odkrycia są znaczące i wymagane są dalsze badania na tym polu.
Niski poziom progesteronu jest bez wątpienia związany z poronieniem, ale przyczyny tego zjawiska nie zostały dostatecznie poznane i budzą kontrowersje. Z jednej strony niedostateczny poziom hormonu może przyczynić się do poronienia, jeśli nie dojdzie do prawidłowego przygotowania macicy i przekształcenia jej błony śluzowej, aby była zdolna utrzymać ciążę. Może to wynikać ze zbyt niskiego wytwarzania progesteronu przez jajniki w drugiej fazie cyklu owulacyjnego. Z drugiej strony wielu lekarzy twierdzi, że problem jest bardziej złożony. W tym modelu niski poziom progesteronu jest tylko pierwszym objawem poronienia ciąży, która odrzucana jest z innego powodu, np. zaburzeń genetycznych w rozwijającym się zarodku. Suplementacja progesteronu jest więc w tym przypadku bezcelowa. Nie rozstrzygnięto definitywnie, która z tych dwóch wersji jest prawdziwa i kwestie te pozostają przedmiotem gorącej dyskusji.
4. Diagnostyka poronień
Podejrzewając związek poronień z wydzielaniem progesteronu, prowadzi się badania stężenia tego hormonu w drugiej fazie cyklu menstruacyjnego. Specjalistycznym narzędziem diagnostycznym jest także mikroskopowe badanie błony śluzowej macicy pod kątem występowania zaburzeń receptywności endometrium.
4.1. Androgeny a poronienie
Zainteresowanie badaczy koncentruje się również wokół innych hormonów płciowych – androgenów. Podejrzewa się związek między nieprawidłowym poziomem androgenów a ryzykiem nawracających poronień. Istnieją doniesienia, że podwyższony poziom androgenów we krwi we wczesnej fazie folikularnej, czyli dojrzewania pęcherzyka jajnikowego, może być czynnikiem prognostycznym dla wystąpienia poronienia.
4.2. Niedoczynność tarczycy a poronienie
Poszukując hormonalnych przyczyn poronienia, należy także przyjrzeć się bliżej tarczycy – narządowi, który zlokalizowany w szyi, na pozór niewiele ma wspólnego z płodnością. Jednakże gruczoł ten odgrywa bardzo ważną rolę w równowadze metabolicznej i hormonalnej całego ustroju. Gdy dojdzie do zaburzenia jego funkcjonowania, konsekwencje mogą dotyczyć każdego elementu organizmu, a więc również płodności.
Niedoczynność tarczycy może mieć związek z pewnymi rodzajami utraty ciąży, ale dokładny charakter tej zależności jest wciąż poznawany. W pewnym badaniu przeprowadzonym w 2000 roku wykazano, że kobiety z niedoczynnością tarczycy miały istotnie zwiększone ryzyko poronienia w drugim trymestrze ciąży lub wystąpienia porodu przedwczesnego. Inne badanie z 2005 roku ujawniło związek między subkliniczną postacią niedoczynności tarczycy a zwiększonym ryzykiem przedwczesnego odklejania się łożyska oraz przedwczesnego porodu. Oba z tych stanów mogą skutkować utratą ciąży i dziecka.
Sprawa jest mniej jasna w kwestii wpływu niedoczynności tarczycy na poronienie w pierwszym trymestrze ciąży. Istnieją podejrzenia, że w grę mogą wchodzić procesy autoimmunologiczne związane z tarczycą, ale zdania na temat ich wpływu na proces poronienia są podzielone.
Nie ulega wątpliwości, że zaburzenia hormonalne mogą przyczynić się do wystąpienia poronienia na każdym etapie ciąży. Kluczowym hormonem dla przebiegu ciąży, a zwłaszcza jej podtrzymania jest progesteron, ale za niepowodzenia w donoszeniu ciąży mogą być odpowiedzialne także inne hormony, takie jak androgeny czy hormony tarczycy. Hormonalne mechanizmy odpowiedzialne za płodność i przebieg ciąży są skomplikowane i pewne zagadnienia pozostają wciąż niewyjaśnione, ale w wielu przypadkach diagnostyka i skuteczna terapia są możliwe.