Zaangażowany tata buduje bezcenną więź. "Ogromna rola w życiu dziecka"
Z urlopu rodzicielskiego korzysta w Polsce niespełna 10 proc. ojców. Stoją za tym stereotypy, ale też względy finansowe. Tymczasem to wyjątkowe chwile dla całej rodziny. - Jeśli ojciec jest zaangażowany w opiekę tak samo, jak matka, dziecko czuje, że jest ważne dla obojga rodziców, od początku ma poczucie bezpieczeństwa. Podział opieki zbliża także partnerów - podkreśla Sylwia Ziemacka z Fundacji Share the Care.
1. Indywidualne prawo dla ojców
W ubiegłym roku 19 tys. ojców skorzystało z urlopu rodzicielskiego. To zaledwie 7 proc. uprawnionych do tego Polaków, choć takich mężczyzn jest coraz więcej - wynika z raportu Fundacji Share the Care i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Autorzy analizy "Tata na rodzicielskim. Co mówią liczby o ojcostwie w Polsce" wskazują, że trend, który można obserwować po wejściu w życie dyrektywy work-life balance, pod koniec kwietnia ubiegłego roku, jest pozytywny, ale do pełnego sukcesu jeszcze daleko.
Nadal jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o zaangażowanie ojców w opiekę nad dzieckiem i dzielenie się tymi obowiązkami z matką.
- Dyrektywa work-life balance wprowadziła bardzo dobre zmiany w Kodeksie pracy, w tym indywidualne prawo ojca do urlopu rodzicielskiego, którego wcześniej nie było. Dzięki temu matka nie musi się już zrzekać części swojego urlopu na rzecz ojca, co wiązało się z dodatkowymi formalnościami. Aktualnie rodzicom przysługuje w sumie 41 tygodni urlopu rodzicielskiego, który po zmianach w prawie został też wydłużony o 9 tygodni - tłumaczy Sylwia Ziemacka z Fundacji Share the Care promującej partnerski model rodziny.
Dodatkowa korzyść z urlopu rodzicielskiego to fakt, że można go wykorzystać do ukończenia szóstego roku życia dziecka, w przeciwieństwie do urlopu ojcowskiego, który ma być raczej wsparciem dla matki w okresie połogu- ojciec może z niego skorzystać tylko do pierwszego roku życia dziecka - dodaje ekspertka.
2. Bezcenny czas
Czas, który ojciec poświęca wówczas wyłącznie dziecku, jest bezcenny dla całej rodziny. Z jednej strony ojciec ma szansę na budowanie silnej więzi z dzieckiem, a z drugiej partnerskiej relacji z jego matką.
- Pamiętajmy, że do trzeciego roku życia mózg dziecka rozwija się najbardziej intensywnie i dosłownie chłonie wszystko, co jest wokół. Jeśli ojciec jest zaangażowany w opiekę tak samo, jak matka, dziecko czuje, że jest ważne dla obojga rodziców, od każdego czerpie wiedzę i wzorce, od początku ma poczucie bezpieczeństwa. To jego kapitał na przyszłość, podstawa rozwoju fizycznego i emocjonalnego - podkreśla Ziemacka.
- Ojciec ma więc do odegrania niezależną od matki, ogromną rolę w życiu dziecka. Podział opieki zbliża także partnerów, bo przenikają się wtedy ich perspektywy. Dzięki wsparciu ojca matka może wrócić do pracy, a ojciec, zostając w domu, zyskuje nowy "poligon doświadczalny" i praktykę, która zaprocentuje w kolejnych latach życia dziecka - zaznacza ekspertka.
Tłumaczy, że taki partnerski układ sprawia, że każde z rodziców ma takie same prawa i nie ma poczucia, że się poświęca czy uważa się za bohatera, bo przyjął na siebie przytłaczający obowiązek.
- Oczywiście ideałem byłoby, gdyby w każdym związku były takie relacje. Niestety oczekiwanie, by 100 proc. ojców korzystało z urlopu rodzicielskiego, jest aktualnie nie do osiągnięcia. Ma na to wpływ wiele czynników, w tym niestety stereotypy związane z tradycyjnym modelem rodziny, które w Polsce mają się bardzo dobrze. Do tego stopnia, że nawet pary, które popierają partnerskie relacje, w praktyce zaczynają nawet nieświadomie powielać tradycyjne wzorce, które ciężar opieki nad dzieckiem "zrzucają" na matkę - wskazuje ekspertka.
- Z jednej strony 58 proc. Polaków deklaruje, że popiera partnerskie relacje w związku, co oznacza, że w równym stopniu chcą zajmować się pracą, domem i dziećmi, a z drugiej podczas rozmów z ojcami, słyszymy, jak wielką barierą jest brak świadomości. Niektórzy wskazują wręcz, że zajmowanie się dzieckiem przez ojca wyrządza mu krzywdę, bo "matka zrobi to najlepiej". Tymczasem fakt, że ojciec zrobi coś inaczej, nie znaczy, że zrobi to gorzej - zaznacza.
3. Społeczna presja
Niestety, takie przekonanie ma też wiele kobiet, które często starają się sprostać społecznej presji.
- Niestety ta presja jest oparta na bardzo szkodliwych stereotypach. Powielają je niestety nie tylko mężczyźni, ale też kobiety. Wiele matek nie pozwala ojcom bardziej zaangażować się w opiekę nad dzieckiem, czy wręcz ma obawy, bo "co on tam wie". Jeśli mężczyzna słyszy dodatkowo krytykę od swoich rodziców, że jest od zarabiania pieniędzy, a nie siedzenia z dzieckiem, to w końcu wycofuje się z tej roli. Rozmawiając z rodzicami, bardzo często słyszymy takie historie - wskazuje Sylwia Ziemacka.
- W ogniu krytyki są też kobiety, których wybory nigdy nie będą dobre, bo jeśli wrócą do pracy za wcześnie, to są uważane za złe matki, jeśli chcą dłużej zostać w domu z dzieckiem - uważane są za leniwe. Tak tworzy się błędne koło, z którego trudno wyjść, zwłaszcza, że problem potęgują finanse. W Polsce to nadal mężczyźni zarabiają więcej niż kobiety - dodaje.
Pieniądze są więc w wielu rodzinach kluczowym czynnikiem, który decyduje o tym, że to matka zostaje z dzieckiem w domu, a ojciec skupia się na pracy.
- Pamiętajmy, że urlop rodzicielski nie jest - tak jak urlop ojcowski - płatny w 100 proc. Ojciec, który decyduje się na opiekę nad dzieckiem, dostaje 70 proc. wynagrodzenia. To zniechęca wielu mężczyzn, więc nawet jeśli idą na taki urlop, to w pełni go nie wykorzystują - zwraca uwagę ekspertka.
W raporcie Fundacji Share the Care i ZUS wyraźnie widać spadek długości urlopów rodzicielskich, z których korzystają mężczyźni. Dla porównania - w 2022 roku ojciec przebywał na urlopie rodzicielskim średnio 98 dni, a w 2023 roku już tylko 49 dni.
- Dlatego jednym z naszym kluczowych postulatów jest podwyższenie zasiłku, który otrzymuje ojciec na urlopie rodzicielskim do 100 proc. wynagrodzenia. Część pracodawców, dostrzegając zmiany w podejściu do rodzicielstwa, dopłaca ojcom, do tego, co gwarantuje im prawo. Niestety nie jest to powszechne i potrzeba intensywnej edukacji pracodawców w tym zakresie - wskazuje Sylwia Ziemacka.
- Nadal w wielu firmach nie ma sprzyjających warunków do tego, by ojcowie chcieli w pełni wykorzystywać przysługujący im urlop rodzicielski. Wskazują na to wyraźnie między innymi wyniki badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wynika z niego, że aż 60 proc. ojców spodziewa się nieprzychylnej reakcji pracodawcy na decyzję o skorzystaniu z urlopu rodzicielskiego. Tymczasem nieprzyjazna sytuacja na rynku pracy może też powstrzymywać wiele par przed decyzją o dziecku. Jeśli to się nie zmieni, kryzys demograficzny jeszcze się pogłębi - podsumowuje Sylwia Ziemacka.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl