Trwa ładowanie...

Niemowlę u stomatologa

 Agnieszka Gotówka
20.07.2016 10:49
Niemowlę u stomatologa
Niemowlę u stomatologa (materiały prasowe)

Czy niemowlę powinno odwiedzać dentystę? Choć dla niektórych brzmi to absurdalnie, według specjalistów to jedyny sposób na ocenę ryzyka wystąpienia próchnicy i podjęcie działań profilaktycznych, które pozwolą dziecku długo cieszyć się pięknym i zdrowym uśmiechem.

Jeszcze zanim pojawią się pierwsze ząbki, należy dbać o higienę jamy ustnej niemowlęcia, przecierając dziąsła nasączonym przegotowaną wodą wacikiem. Jest to szczególne ważne w przypadku, gdy dziecko karmione jest sztucznie. Mleko modyfikowane jest bowiem kwasotwórcze, co sprzyja rozwojowi próchnicy. Z kolei w składzie mleka matki znajdują się substancje, które bezpośrednio hamują wzrost bakterii próchniczych. Karmienie piersią zmniejsza ponadto ryzyko wystąpienia wad zgryzu.

Próchnica to częsta choroba diagnozowana u małych dzieci. Pierwsze symptomy choroby trudno dostrzec samemu, a do dentysty rodzice najczęściej idą z dzieckiem dopiero wówczas, gdy problem jest już zaawansowany. To z kolei znacząco wydłuża czas leczenia.

Zobacz film: "Jak przewijać niemowlę?"

Można jednak temu zapobiec. W jaki sposób? Wystarczy wybrać się z dzieckiem na pierwszą wizytę u stomatologa w chwili, gdy pojawi się u niego pierwszy ząb (najczęściej między 4. a 15. miesiącem życia). Specjalista oceni ryzyko wystąpienia próchnicy i uświadomi rodziców, jak powinni dbać o zęby swojej pociechy.

– Stomatolog przeprowadzi  instruktaż oczyszczania ząbków, doradzi wybór właściwej pasty oraz dobierze dodatkowe produkty, które ułatwiają wyrzynanie się zębów – mówi stomatolog Aldona Bialic z kliniki stomatologicznej Dr Baron w Opolu.

 

Odbycie pierwszej wizyty u stomatologa na tak wczesnym etapie życia przynieść może wiele korzyści. Dentysta może zweryfikować ewentualne dysfunkcje lub parafunkcje (nawyki ruchowe narządu żucia), np. wadliwe oddychanie i mowę, nieprawidłowe położenie żuchwy, niewłaściwe połykanie pokarmu.

To też szansa na oswojenie się dziecka z gabinetem stomatologicznym. Wizyta nie będzie się bowiem wiązała z leczeniem i dyskomfortem.

1. Próchnica zębów mlecznych

Należy też wyraźnie podkreślić, że próchnica zębów mlecznych to problem bardzo poważny.

Błędne jest przekonanie, że o mleczaki nie należy dbać, bo lada dzień wypadną. Szkopuł tkwi w tym, że próchnica, która zaatakowała mleczaki, może zarazić stałe uzębienie – wskazuje stomatolog.

Najczestsze przyczyny próchnicy zębów mlecznych:

  • bogata w cukier dieta dziecka,
  • nieodpowiednia higiena jamy ustnej lub całkowity jej brak,
  • podawanie dziecku słodkich przekąsek i słodzonych soków,
  • słabe uwapnienie tkanek zębów (predyspozycje genetyczne),
  • zasypianie z butelką w buzi,
  • dokarmianie nocne (np. kaszką).

Do rozwoju próchnicy przyczyniają się paciorkowce Streptococcus mutans oraz Streptococcus sobrinus. Wytwarzają one kwasy, które uszkadzają szkliwo zębów. Pożywieniem dla tych drobnoustrojów są cukry.

  • Gdy matka cierpi na próchnicę, powinna uważać na szkodliwe zwyczaje, tj. oblizywanie smoczka lub łyżeczki – podpowiada Aldona Bialic.

Specjaliści mówią już o epidemii próchnicy w Polsce. Wyniki badań przeprowadzonych przez Ogólnopolski Monitoring Zdrowia Jamy Ustnej wskazują, że 85 proc. 6-latków i 95 proc. 18-latków ma zepsute zęby.

Problemem jest brak łatwego dostępu do bezpłatnych gabinetów stomatologicznych. Dzieci trafiają do specjalisty zbyt późno, gdy czasem jedynym ratunkiem jest usunięcie zęba.

Próchnica jest chorobą, która nieleczona może prowadzić do groźnych dla zdrowia powikłań. W sprzyjających warunkach staje się bowiem źródłem zakażenia całego organizmu. Zły stan uzębienia i choroby dziąseł są szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży. Mogą prowadzić do przedwczesnego porodu i niskiej wagi urodzeniowej dziecka.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze