Kabanosy w ciąży. Czy można je jeść?
Kabanosy w ciąży budzą kontrowersje. Wiele pań zastanawia się, czy może bez obaw sięgnąć po tego rodzaju przekąskę. Spróbujmy zatem odpowiedzieć na to pytanie.
1. Kabanosy w ciąży. Czy są bezpieczne?
Dieta kobiety ciężarnej nie ma zbyt wielu ograniczeń. Całkowicie wykluczyć z niej trzeba tylko alkohol oraz niepasteryzowane produkty mleczne, które mogłyby doprowadzić do rozwoju listeriozy. Na cenzurowanym są też surowe jajka i surowe mięso. Bezwględnie trzeba też pamiętać o dokładnym myciu warzyw i owoców.
A czy kabanosy stanowią odpowiednią przekąskę dla kobiet ciężarnych? I tak, i nie.
Kabanosy parzone w ciąży nie stanowią zagrożenia ze strony patogenów toksoplazmozy, a to tego właśnie najbardziej obawiają się młode mamy (pasożyty zabija ogrzewanie w 60°C przez ok. 20 minut). Ale czy to oznacza, że po kabanosy wieprzowe w ciąży można bezkarnie sięgać? Okazuje się, że niekoniecznie.
Tego rodzaju wyroby tradycyjnie przygotowuje się z mięsa wieprzowego, które jest dość tłuste. W słabej jakości produkcie, oprócz przypraw, znajdziemy również dodatki do żywności. I to właśnie one sprawiają, że odpowiedź na pytanie czy kobieta w ciąży może jeść kabanosy wcale nie jest taka oczywista.
Do ich produkcji nierzadko dodaje się np. fosforan sodu (E 339), który w przemyśle spożywczym pełni rolę emulgatorów, przeciwutleniaczy, stabilizatorów i regulatorów kwasowości. W nadmiarze niekorzystnie wpływa na zęby i może przyczynić się do utraty wapnia z kości, co prowadzi do ich łamliwości i osteoporozy. Fosforany mogą się też przyczynić do uszkodzenia nerek. Zwiększają ponadto ryzyko wystąpienia chorób serca.
Pamiętajmy też, że wieprzowina to mięso czerwone, należące do grupy 2A, w której znajdują się czynniki prawdopodobnie rakotwórcze dla człowieka (zgodnie z klasyfikacją Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem). Największe zagrożenie stanowią substancje chemiczne powstałe w procesie peklowania czy wędzenia, zwłaszcza związki N-nitrozowe, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) oraz heterocykliczne aminy aromatyczne (HAA).
2. Kabanosy wędzone w ciąży. Czy to zdrowa przekąska?
Kabanosy najczęściej traktujemy jako przekąskę, podjadając je między posiłkami. Z wyżej przywołanych powodów to nie wydaje się być jednak odpowiednim pomysłem.
Alternatywą są drobiowe gotowane kabanosy w ciąży albo kabanosy tradycyjne (wieprzowe) z europejskim znakiem jakości „Gwarantowana Tradycyjna Specjalność” (GTS). Taki symbol na opakowaniu gwarantuje, że produkt został wytworzony z tradycyjnych surowców, według tradycyjnej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie receptury lub tradycyjnymi metodami.
Zawsze jednak pamiętajmy, że dla zachowania zdrowia zaleca się ograniczenie spożycia mięsa (zwłaszcza czerwonego i przetworzonego) do 0,5 kg/tydzień.
3. Jak zrobić kabanosy?
W ostatnich latach do łask wraca domowe przetwórstwo. Wiele osób zaczyna wyrabiać wędliny i kiełbasy domowymi sposobami.
Przygotowanie klasycznych kabanosów jest dość czasochłonne, jednak ich alternatywą są domowe kiełbaski. Stanowią smaczną przekąską, której samodzielne zrobienie da też mnóstwo satysfakcji. Jeśli mamy warunki, czas i chęci, warto spróbować!
Do ich przygotowania potrzebujesz:
- 200 g szynki bez tłuszczu
- 500 g boczku
- 200 g mięsa z golonki bez tłuszczu i ścięgien
- 150 g wołowiny gulaszowej lub karkówki bez tłuszczu
- 2 g pieprzu mielonego
- 5 g majeranku
- 3 g czosnku granulowanego
- 18 g peklosoli/kg mięsa + 4 g cukru wymieszane razem
- 120 ml lodowatej wody
- jelita (20-22 mm)
- drewno do wędzenia (olchowe)
Przygotowanie:
- Każdy rodzaj mięsa kroimy oddzielnie na kawałki 5 x 5 cm, mieszamy z peklosola i peklujemy na sucho przez 48-72 godziny.
- Mięso z szynki i karkówki mielimy na sitku 8 mm, z boczku na 6 mm, golonkę i wołowinę na sitku 3 mm. Następnie miksujemy blenderem z dodatkiem lodowatej wody.
- Całe mięso i przyprawy mieszamy razem aż do uzyskania kleistości. Nadziewamy w jelita i okręcamy, tak by gotowe kiełbaski odpowiadały wysokości słoika.
- Kiełbaski kładziemy na kijach i osadzamy na 30 min w temperaturze otoczenia.
- Osuszamy w wędzarni do suchej powierzchni w temperaturze 45°C, następnie wędzimy w temp. 50-60°C do osiągnięcia barwy jasnobrązowej.
- Kiełbaski układamy w słoikach i zalewamy gorącą solanką (980 ml wody i 20 g soli) lub zalewa pomidorową.
Przepis na domowe kiełbaski pochodzi z książki Krzysztofa Leśniewskiego "Wyrób konserw w słoikach i puszkach".