Trwa ładowanie...

21 niecodziennych sposobów na uśpienie dziecka

21 niecodziennych sposobów na uśpienie dziecka
21 niecodziennych sposobów na uśpienie dziecka (https://stock.adobe.com/)

Niecodzienne sposoby na uspianie dziecka nie są niczym niezwykłym. Dla rodziców, których pociecha ma problem z zaśnięciem każda podpowiedź, nawet najbardziej zaskakująca, jest na wagę złota. Jakie są najczęstsze problemy ze snem u niemowląt i jak je rozwiązać? I jak zapewnić spokojny sen niemowlęciu? Przeczytajcie!

spis treści

1. Sposoby na usypianie dziecka: teoria vs. praktyka

Jedno z pierwszych pytań, jakie zadaje się rodzicom, dotyczy tego, czy ich niemowlę przesypia już noce i daje się rodzicom wyspać. Niby zwyczajny objaw troski, jednak dla zmęczonych opiekunów bywa bardzo frustrujący. Toruje też drogę do poczucia winy, bo zaraz rodzi się myśl, że skoro nie przesypia, to może z dzieckiem jest coś nie tak.

Droga Mamo! Drogi Tato! Weźcie głęboki oddech i przeczytajcie:

– Jakość snu małego człowieka, czyli liczba nocnych pobudek, długość czasu, którą potrafi on przespać jednym ciągiem, ale także łatwość wybudzania i ewentualne trudności w zapadaniu w dalszy sen, jest uwarunkowana biologicznie – pisze Anna Siudut-Stajura w książce "Jak zrozumieć małe dziecko".

Zobacz film: "Jak przewijać niemowlę?"

A to oznacza, że to niczyja wina, gdy niemowlę wybudza się kilka razy w ciągu nocy, wstaje bardzo wcześnie i gdy zawodzą wszystkie znane techniki usypiania niemowlaka. Jedne maluchy śpią jak aniołki, inne... no cóż... po prostu nie śpią. I choć to marne pocieszenie, z całą pewnością nie jest związane z brakiem rodzicielskich kompetencji.

Istotny jest też fakt, że sen dziecka zmienia się wraz z dojrzewaniem jego mózgu. Może sie zatem zdarzyć tak, że kiedy rodzice wiedzą już, jak usypiać niemowlę i odetchnęli z ulgą, pewnego wieczoru dotychczas skuteczna metoda przestaje działać. O tym jak bardzo to frustrujące, pisać nie trzeba.

2. Jakie są skuteczne metody usypiania niemowląt?

Nie ma jednej skutecznej metody usypiania niemowląt. Na każde z dzieci może działać co innego. To co jednak jest wspólne dla wszystkich małych istot, to ogromna potrzeba bliskości i poczucia bezpieczeństwa. A takie warunki spełniają wyłącznie ramiona rodzica (nie leżaczki-bujaczki, misie-szumisie i inne nowoczesne wynalazki).

– Jeśli więc dziecko nie chce spać w swoim łóżeczku, być może jedyną szansą na to, by się wyspać jest spanie z niemwolęciem. Przzebudzenie nie jest takie straszne, kiedy dziecko budzi się obok mamy. Rozumie, że koło niej jest bezpieczne. Jeśli jest głodne, może napić się mleka i ssanie ukołysze je do snu. Zaś matka jest w stanie po prostu wyciągnąć do niego rękę, poklepać je po pleckach, szepnąć kilka kojących słów i przeprowadzić dziecko przez graniczną fazę między lekkim a głębokim ssnem, sama nawet całkowicie się nie budząc – przekonują William i Martha Sears, propagadorzy rodzicielstwa bliskości. I dodają:

– Niektóre dzieci śpią najlepiej w swoim własnym pokoju, inne – w sypialni rodziców, a jeszcze inne przytulone do mamy. Powinnaś wybrać więc takie miejsce, w którym tobie i twojemu dziecku śpi się najlepiej.

Jeśli zdecydujesz się spać z niemowlęciem, pamiętaj:

  • najlepiej jest spać na łóżku o jednorodnej powierzchni i na twardym materacu,
  • dobrze, żeby dziecko spało w śpiworku i koniecznie bez poduszki,
  • zabezpiecz łóżko w taki sposób, by dziecko z niego nie spadło,
  • rodzice muszą być trzeźwi (!) – nawet wypicie lampki wina wyklucza już możliwość współspania,
  • dziecko powinno spać od strony matki (nie między rodzicami),
  • przeciwwskazaniem do spania z dzieckiem jest karmienie go butelką (niemowlęta karmione mlekiem modyfikowanym mają głębszy sen, a matki nie mają potrzeby wybudzania się, by podać pierś).

3. Jak stworzyć idealne środowisko do snu dla niemowlęcia?

Wśród czynników ułatwiających zasypianie dziecka wymienia się:

  • poczucie bezpieczeństwa,
  • pomoc w wyciszaniu,
  • stały porzadek dnia,
  • ograniczenie dostępu do światła białego i – przede wszystkim – niebieskiego (zaleca się wyłączyć wszystkie urządzenia emitujące niebieskie światło już na dwie godziny przed pójściem spać).

4. Jakie są techniki uspokajania niemowląt przed snem?

4.1. Na suszarkę

Zdesperowani rodzice, poszukując odpowiedzi na pytanie, jak uśpić malucha, często włączają suszarkę. Dlaczego? Otóż wydawany przez nią dźwięk, określany jako „biały szum”, przypomina odgłosy słyszane przez dziecko w okresie prenatalnym, dzięki czemu maluch czuje się komfortowo i bezpiecznie.

4.2. Na terenowca

Rozczulający jest widok kobiety spokojnie spacerującej z pogrążonym w błogim śnie bobasem wygodnie ułożonym w wózku. Niektórzy rodzice mogą jednak tylko pomarzyć o takiej sielance.

Jedynie opiekunowie wymagających szkrabów zrozumieją matkę z uporem pchającą wózek po wyboistym trawniku, podczas gdy obok znajduje się idealnie płaski chodnik, albo ojca w środku nocy przemierzającego osiedle w poszukiwaniu progów zwalniających z maluchem wygodnie ułożonym w foteliku.

Cóż poradzić, kiedy bardziej niż kołysankę nasze dziecko upodobało sobie jazdę terenową?

4.3. Na sportowca

Niektórym dzieciom zdecydowanie nie wystarcza lulanie na rękach czy bujanie w nosidełku. Jedyną akceptowalną formą kołysania są... przysiady rodzica. Regularne wznoszenie i opadanie sprawia, że stają się rozluźnione i spokojne.

Wszystko byłoby w najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że czasem mama czy tata muszą wylać siódme poty zanim ich pociecha zdecyduje się zasnąć. Warto jednak spojrzeć na to nieco bardziej przychylnym okiem. W końcu – i dziecko uśpione, i rodzic wysportowany.

4.4. Na wirtuoza

Być może twój maluch uwielbia zasypianie przy muzyce, jednak stawiasz na niewłaściwy repertuar. Wbrew pozorom nie wszystkie dzieci potrzebują uspokajających rytmów. Wiele z nich zdecydowanie woli mocniejsze brzmienia – od muzyki klasycznej począwszy, na kultowym rocku skończywszy.

4.5. Na ping-ponga

Twoje dziecko za nic ma najbardziej tkliwe kołysanki? Wypróbuj odbijanie piłki ping-pongowej od ściany. Pozwól mu nie tylko wsłuchiwać się w regularny dźwięk uderzeń, ale i obserwować poruszającą się monotonnie tam i z powrotem kulkę. Po jakimś czasie zainteresowanie piłką ustąpi znudzeniu, a wreszcie senności. Przy odrobinie szczęścia, oczywiście.

4.6. Na poczwarkę

Ciasne otulenie dziecka kocykiem w taki sposób, by stworzyć coś na kształt kokonu, może sprawdzić się w przypadku maluchów, które w czasie snu są spokojne.

4.7. Na spojrzenie

Długotrwałe wpatrywanie się w oczy malucha działa uspokajająco, a pewność, że rodzic znajduje się tuż obok i nigdzie się nie wybiera sprawia, że nie pozostaje nic innego, jak tylko spokojnie pogrążyć się we śnie.

4.8. Na dotyk

Okazuje się, że pewna grupa maluchów wcale nie chce być czule głaskana po główce czy buzi, a... między oczami. To dość specyficzne miejsce, którego dotyk zazwyczaj bardziej nas drażni niż uspokaja, jednak dzieci mają najwidoczniej zupełnie inne zdanie na ten temat.

4.9. Na chusteczkę

Po rozłożeniu czystej chusteczki higienicznej, wachlujemy nią ponad buzią dziecka w taki sposób, aby jej krawędzie delikatnie ocierały się o jego powieki, skłaniając je do zamknięcia oczu. Nawet jeśli nieustannie będzie je otwierać, po pewnym czasie czynność ta go zmęczy i maluch spokojnie zaśnie.

4.10. Na ciemność

Nawyk pozostawiania zapalonej lampki może okazać się chybionym pomysłem. Zdarza się, że dzieci wolą zasypiać w całkowicie zaciemnionych pomieszczeniach, co jest zresztą zasadne z biologicznego punktu widzenia, ponieważ im ciemniej, tym nasz mózg produkuje większe ilości melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za sen. Aby jednak nie zaburzyć dobowego rytmu dziecka, korzystajmy z tej metody jedynie nocą.

4.11. Na tancerza

Tuląc dziecko w ramionach w pozycji „na misia”, włączamy muzykę i dajemy się jej ponieść. Najbardziej wskazane jest tango lub walczyk, jednak w przypadku braku zaawansowanych zdolności tanecznych rodzica wystarczy podrygiwanie w stylu prywatek z lat 70.

4.12. Na przekąskę

Ten trik może sprawdzić się w przypadku nieco starszych maluchów, które za nic mają fakt, że od dobranocki minęło już sporo czasu i wcale nie odczuwają senności. Warto podać im zdrową przekąskę, która w naturalny sposób pobudzi uwalnianie serotoniny. Może być to niewielka kanapka z masłem orzechowym, pełnoziarnisty tost z plasterkiem sera czy płatki owsiane z bananem. Pamiętajcie, by później umyć zęby.

4.13. Na uciekiniera

Metoda polega na stopniowym oddalaniu się od łóżeczka próbującego zasnąć dziecka. W ciągu pierwszych dwóch dni siedzimy tuż obok łóżeczka, przez dwa następne – pół metra dalej, piątego i szóstego dnia w odległości półtora metra itd. W końcu opuszczamy pokój.

4.14. Na odkurzacz

Metoda odkurzacza działa podobnie jak ta z suszarką. Różni się jedynie natężeniem dźwięku. Niektórych maluchów nie zadowoli ciche pobrzękiwanie niewielkiego urządzenia. Zdecydowanie bardziej odpowiada im jednostajny hałas, co ma swoje plusy – rodzice nie muszą starać się chodzić po domu na paluszkach, a przy okazji mogą posprzątać!

4.15. Na pobudkę

Choć ten sposób może wydawać się dość zaskakujący, warto go wypróbować. Początkowo zadaniem rodziców jest uważna obserwacja malucha, która pozwoli ustalić schemat jego snu, a konkretniej – moment nocnej pobudki. Następnie na kwadrans przed naturalnym wybudzeniem, delikatnie budzą go sami, a następnie uspokajają, by ponownie zasnął. Po kilkunastu dniach problem nieplanowych pobudek powinien rozwiązać się sam.

4.16. Na intelektualistę

Czytanie przed snem to popularna metoda, często stosowana zwłaszcza w przypadku starszych dzieci, jednak zadowalający skutek może przynieść także podczas usypiania niemowląt. Pod warunkiem, że wybór lektury nie będzie przypadkowy. Okazuje się, że niektóre dzieci nie docenią przygód Jasia i Małgosi czy Kubusia Puchatka, a strzałem w dziesiątkę okaże się historia Mongolii czy książka o rachunkowości podatkowej. Akcja daleka od porywającej zwali z nóg każdego.

4.17. Na przeciekający kran

Maluchom, które doceniają piękno ciszy, może pomóc dźwięk miarowo opadających kropel wody do zlewu. Jeśli uszczelka w kranie działa akurat jak powinna, odkręćmy delikatnie kurek – wysokość rachunku za wodę się nie zmieni, a rezultat może przejść nasze najśmielsze oczekiwania.

4.18. Na chowanego

Niektóre maluchy zamiast dotyku rodzica wolą kontakt z nieco chropowatą pieluszką tetrową, którą układają sobie na buzi, zakrywając oczy. Niezależnie od tego, czy wydaje im się wówczas, że nagle zapadła noc, czy po prostu pielucha na twarzy jest dla nich najbardziej oczywistą oznaką tego, że najwyższa pora na drzemkę, metoda jest warta wypróbowania.

4.19. Na piłkę fitnessową

To idealna propozycja dla dzieci, które uwielbiają zasypianie na rękach, jednak ważą już swoje i dla rodzica jest to po prostu zbyt uciążliwe. Siedząc z maluchem na piłce, delikatnie podskakujemy w taki sposób, by piłka lekko uginała się pod naszym ciężarem. Maluch spokojnie pogrąży się we śnie, a my oszczędzimy kręgosłupowi przeciążenia.

4.20. Na węża

W tym przypadku rodzic przejmuje rolę wspomnianych urządzeń wydających najróżniejsze dźwięki i zaczyna... syczeć. Cicho i spokojnie, by nie przestraszyć dziecka, a jednocześnie dość płynnie, by wytworzyć atmosferę spokoju i bezpieczeństwa.

4.21. Na tulaski

Położenie się z dzieckiem spać nie jest dośc popularną metodą, choć zupełnie naturalną. Dawniej dzieci spały z rodzicami, co zapewniało im poczucie bezpieczeństwa i ciepło. Jeśli więc masz taką możliwość, położ dziecko na łóżku w swojej sypialni (odpowiednio je zabezpiecz) albo w specjalnej dostawce.

Następny artykuł: Podstawowe błędy popełniane przez rodziców próbujących uśpić malucha
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze