Trwa ładowanie...

Płacz i łzy na wizji. Matka chorego dziecka nie wytrzymała

 Maria Krasicka
14.12.2021 17:05
Płacz i łzy na wizji. Matka chorego dziecka nie wytrzymała
Płacz i łzy na wizji. Matka chorego dziecka nie wytrzymała (Facebook)

Program "Sprawa dla reportera" wzbudza wiele emocji wśród widzów i uczestników. Tak też się stało w jednym z grudniowych odcinków, kiedy wywiązała się dyskusja między rodzicami ciężko chorego chłopca a panią mecenas, która zasugerowała, że popełnili błąd, nie decydując się na aborcję. Sprawa wywołała burzę w mediach społecznościowych.

spis treści

1. Zbiórka na kosztowne leczenie ośmiolatka

W programie "Sprawa dla reportera" z 9 grudnia wystąpili rodzice ośmioletniego Eryka, którzy zbierają pieniądze na jego leczenie. Chłopiec zmaga się z ciężką, złożoną wadą wrodzoną serca HLHS (hipoplazją lewej komory, która występuje u mniej niż 0,05 proc. żywo urodzonych noworodków). Niestety jedyną szansą na uratowanie mu życia jest leczenie w Stanach Zjednoczonych, którego łączny koszt to ok. 9 milionów zł.

Mama Eryka Ewelina Kopczewska przyznała, że o wadzie płodu wiedziała już podczas ciąży. Mimo że lekarze proponowali jej aborcję, kobieta postanowiła urodzić.

- W 20. tygodniu ciąży usłyszałam od lekarza szokujące słowa: "To dziecko nadaje się do aborcji". Mam je w głowie do dziś - powiedziała pani Ewelina w rozmowie z WP Parenting. - Krótko mówiąc, Eryczek ma tylko pół serduszka. Na dodatek jedno z jego płuc nie pracuje z powodu zakrzepu w tętnicy płucnej - tłumaczyła mama.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Jednak postawa kobiety nie spotkała się ze zrozumieniem zaproszonej do programu prawniczki, która zasugerowała, że ta decyzja nie była słuszna.

- Ja nie mogę patrzeć na Eryka, bo on cierpi. I temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Matka, która kocha dziecko, to musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. I wie pani co, zastanawiam się, czy jako matka wtedy nie podjęłabym innej decyzji. Bo kocham dziecko i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano – powiedziała w programie mecenas Maria Wentlandt-Walkiewicz.

Zrozpaczona i zdenerwowana matka odpowiedziała, że nie miałaby sumienia przerwać ciąży i nie mogłaby po tym spojrzeć sobie w oczy. Mecenas od razu odbiła piłeczkę, pytając, czy w takim razie jest w stanie patrzeć w oczy cierpiącemu dziecku. Z kolei Elżbieta Jaworowicz, gospodyni programu, przyznała, że jej samej brakuje kompetencji, by oceniać decyzję rodziców Eryka. Cała dyskusja doprowadziła matkę chłopca do łez.

Elżbieta Jaworowicz próbowała załagodzić spór
Elżbieta Jaworowicz próbowała załagodzić spór (Facebook)

2. Kontrowersje dotyczące aborcji

Po emisji programu widzowie bardzo żywo zareagowali na słowa mecenas Wentlandt-Walkiewicz. Część z nich otwarcie krytykowała kobietę za brak empatii i znęcanie się nad zrozpaczonymi rodzicami. Inni chwalili ją za mówienie wprost o takich rozwiązaniach.

"Taki apel do pani red. Jaworowicz. Myślę, że pani "mecenas" swoim zachowaniem wobec rodziców bohatersko walczących o zdrowie syna brakiem empatii i jakiejkolwiek przyzwoitości wykluczyła się z grona osób, które powinny uczestniczyć w programie mającym na celu pomaganie słabszym i pokrzywdzonym" – czytamy w komentarzach na profilu TVP.

"Dla pani Adwokat Marii za jej postawę pokłony wielkie jako matka, jako żona, jako kobieta... W końcu przemówił głos rozsądku. Wiem, że to boli, wiem, że tak nie wolno, wiem, że ostro, ale kawa ma ławę... Pani Adwokat to nie małolatka - zadała proste pytanie i powinna uzyskać odpowiedź" – pisze jedna z kobiet.

"Nie stać ją na leczenie więc mogła usunąć, wiedząc o wadach płodu. I nie byłoby rozpaczy, trzeba bowiem rozważyć czy mnie stać i czy podołam wychowaniu osoby niepełnosprawnej" – dodaje druga.

"Sprawa nie jest prosta, zostawmy więc ją każdemu sumieniu i rozsądkowi. Ta rodzina podjęła decyzję, więc niech konsekwencje jej ponosi. Na tym kończąc, pozdrawiam" – podsumował widz.

Bez względu na opinię dotyczącą słuszności decyzji rodziców chłopca, jest to ich decyzja. By pomóc im ratować ukochanego synka, pieniądze można wpłacać TUTAJ.

3. Aborcja w Polsce

Aborcja jest medycznym zabiegiem przerywającym ciążę. Zwykle zabieg ten jest przeprowadzany do trzeciego miesiąca ciąży, ponieważ do tego czasu płód nie jest jeszcze dobrze rozwinięty, a aborcja jest względnie bezpieczna dla matki.

Nie wszędzie można jej dokonać legalnie i w bezpiecznych warunkach. Polskie prawo aborcyjne uchodzi za jedno z najsurowszych w Europie – jeszcze do niedawna dopuszczało jedynie trzy przypadki, w których można było legalnie przerwać ciążę. Dodatkowo zaostrzył je kontrowersyjny wyrok Trybunały Konstytucyjnego z października 2020 roku, który dotyczy zakazu aborcji w przypadku ciężkich wad płodu, skazując kobiety, które w przeciwieństwie do mamy Eryka podjęłyby inną decyzję.

Nawet bez kontrowersyjnego działania TK temat aborcji jest bardzo złożony i wywołuje ogromne emocje zarówno u przeciwników zakazu aborcji, jak i jego zwolenników. Warto pamiętać jednak, że każdy przypadek jest indywidualny i tak powinien być rozpatrywany, ostateczna decyzja zaś zawsze powinna należeć do kobiety.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze