W Łodzi najwyższe kary za brak szczepień
Przedstawiciele ruchu antyszczepionkowego uważają, że nakładanie kar na rodziców uchylających się od obowiązku szczepienia jest bezprawne. W środę złożyli w tej sprawie petycję do wojewody łódzkiego.
To właśnie w województwie łódzkim rodzice muszą płacić bardzo wysokie sumy za uchylanie się od obowiązku szczepień. Dochodziło do sytuacji, w których komornik zajmował konta bankowe rodziców.
– Ja również takie wezwanie do zapłaty otrzymałam, ale nie zamierzam wycofać się ze swojej decyzji – mówi Dagmara, mama czteroletniej Dominiki. I dodaje: To jest moje dziecko i to ja za nie odpowiadam. Czy ktoś wypłaci mi odszkodawanie, gdy córka zachoruje po podaniu szczepionki?
Łódzki sanepid w 2016 roku wydał 98 wniosków o ukaranie opiekunów dziecka. Grzywnę otrzymało 115 osób (każdy rodzic karany jest osobno), średnio wynosiła ona 2 tys. złotych. Mandaty mogą być nakładane wielokrotnie, ale łączna ich suma nie może przekroczyć 50 tys. złotych.
Przeczytaj również
Wiele państw UE zniosło tę szczepionkę. W Polsce wciąż jest obowiązkowa
Nadmiar szczepień i chemia w jedzeniu. Skutek? Choroby seniorów atakują najmłodszych
Tylko dla noworodków? Główny inspektor farmaceutyczny też się zaszczepił
Nie zaszczepisz dziecka, nie dostaniesz zasiłku rodzinnego. Dobry pomysł?
1. Sanepid informuje, wojewoda karze
Rodzice, którzy nie przychodzą z dzieckiem na obowiązkowe szczepienie, w pierwszej kolejności otrzymują wezwania z przychodni. Gdy to nie skutkuje, o sytuacji powiadamiany jest sanepid.
– Informujemy opiekunów, jakie zagrożenie niesie za sobą brak szczepień. Jesteśmy otwarci na rozmowy z rodzicami w celu rozwiania ich wątpliwości. Wspomagamy się rzetelnymi materiałami naukowymi i głosami autorytetów medycznych. Przekonujemy, że szczepienia to gest wobec dziecka, ale i wobec całego społeczeństwa – przekonuje w rozmowie z WP parenting Zbigniew Solarz z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi.
W wielu przypadkach to wystarczy i rodzice decydują się zaszczepić dziecko. Zdarza się jednak, że opiekunowie nie chcą rozmawiać i nie reagują na wezwania. W takiej sytuacji inspektor sanitarny wysyła do wojewody wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Kara jest dotkliwa, bo wynosić może nawet 5 tysięcy zł. W praktyce to najczęściej 400-500 zł.
W województwie podlaskim wysokość nakładanej przez wojewodę kary najczęściej wynosi 100-150 złotych. W Opolu sumy są wyższe, bo za notoryczne uchylanie się od obowiązku szczepień zapłacić trzeba nawet 500 złotych. Podobnie jest w Poznaniu i Krakowie.
Do wojewody kujawsko-pomorskiego w 2016 roku wpłyneło 413 wniosków o nałożenie grzywny celem przymuszenia. Wydano 381 decyzji w tej sprawie na łączną sumę 190 500 złotych.
Od decyzji wojewody rodzice mogą się odwołać. Gdy zdecydują się zaszczepić dziecko, postępowanie jest umarzane, a kara finansowa ulega unieważnieniu.
Rodzice mają prawo złożyć zażalenie do ministra zdrowia. Gdy nie uchyli decyzji, wówczas opiekunowie mogą odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. To jednak nie zatrzymuje biegu sprawy. Gdy kara nie zostanie zapłacona, wyegzekwować może ją komornik.
2. Moje dziecko, moja sprawa
Ruch antyszczepionkowy rośnie w siłę. Jego przedstawiciele nie godzą się na przymus. Podejmują walkę z systemem. Nie odpowiadają na wezwania z przychodni, nie odbierają listów z sanepidów. A to wydłuża całą procedurę.
– Opiekunowie odpowiadają na nasze pisma, my musimy się do nich ustosunkować. Wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego możemy wysłać do wojewody dopiero wówczas, gdy skompletujemy całą dokumentację. To czasem trwa wiele miesięcy – wyjaśnia Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
Procedura nałożenia kary za uchylanie się od obowiązku szczepień jest bardzo długa. Lekarze i urzędnicy chcą rodziców edukować.
– Uważam, że wprowadzenie kar czy innych restrykcji nie odniesie takiego skutku jak budowanie świadomości rodzica opartej na rzetelnej wiedzy, dotyczącej benefitów wynikających ze szczepień, jak i zagrożeń. Myślę, że świadomy, dobrze wyedukowany w tym zakresie rodzic, który będzie miał szanse przedyskutować swoje wątpliwości, podejmie jak najlepszą decyzję dla swojego dziecka – mówi portalowi WP parenting lek. spec. Anna Krysiukiewicz-Fenger, lekarz kierujący Oddziałem Pediatrii, Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny.
Specjaliści obawiają się, że jeśli od obowiązku szczepień uchylać się będzie coraz większa liczba rodziców, grozi powrót chorób, o których udało się nam zapomnieć.