Używki w ciąży to wciąż problem. Połowa kobiet wstydzi się przyznać
O tym, że alkohol i papierosy w ciąży są zakazane wie każda kobieta. Mimo to często podczas wizyty u ginekologa pada pytanie: ''Panie doktorze, czy lampka wina zaszkodzi dziecku?''. O używkach w ciąży rozmawiamy z ginekologiem Krzysztofem Kucharskim.
Magda Rumińska, WP Parenting: Ostatnio głośno było o przypadku matki, która urodziła dziecko pod wpływem alkoholu. W organizmie noworodka było 1,8 promila alkoholu. Czy to pojedynczy przypadek? Dużo się teraz mówi o szkodliwości używek w ciąży, a mimo to takie sytuacje się zdarzają.
Lek. med. Krzysztof Kucharski, ginekolog z Centrum Zdrowia Damiana: O takich historiach słyszymy, jak zostaną nagłośnione przez media. W tym przypadku zagrożenie życia dziecka było bardzo duże - urodziło się ze znaczną ilością alkoholu we krwi. Więcej jest jednak takich zdarzeń, kiedy nie widać u pacjentki objawów upojenia alkoholowego. Rutynowo nie bada się poziomu alkoholu we krwi kobiety rodzącej. Z tego względu słyszymy tylko o przypadkach skrajnych, a pewnie zdarzają się też takie, które nie są nagłaśniane.
Czyli tak naprawdę nie wiemy, ile kobiet rodzi pod wpływem alkoholu, dopóki ktoś tego nie zgłosi. Z badań statystycznych przeprowadzonych w 2013 roku dowiadujemy się, że 7 proc. kobiet w ciąży przyznaje się do palenia papierosów, a 10 proc. do picia alkoholu. Jak statystyki mają się do rzeczywistości?
Nie prowadzimy takich statystyk na bieżąco, ale podczas wypełniania karty ciąży, a także podczas przyjmowania ciężarnej do szpitala, lekarz prowadzący pyta, czy ciężarna pali papierosy, a jeżeli tak, to ile tygodniowo i ile dziennie. Jest też pytanie o alkohol. Natomiast czy pacjentki mówią prawdę? Myślę, że nie zawsze. Z mojej praktyki wynika, że każda kobieta zdaje sobie sprawę, że palenie w ciąży szkodzi, dlatego nie przyzna się przed lekarzem. Brałem kiedyś udział w takim badaniu, gdzie wraz z innymi lekarzami sprawdzaliśmy, ile kobiet w ciąży pali papierosy. Każda kobieta została poddana badaniu na obecność kotyniny we krwi. (kotynina to związek, który powstaje w wyniku rozkładu nikotyny we krwi - przyp. red.). Co się okazało? Panie, które deklarowały, że nie palą w ciąży, tak naprawdę paliły. Więcej było też pacjentek, które ukrywały, że palą niż tych, które się do palenia przyznały.
Dlaczego kobiety w ciąży ukrywają, że palą? Przecież wiedzą, że to groźne dla dziecka.
To fakt, wiedzą. Mimo wzrostu świadomości na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą palenie papierosów, z jakiegoś powodu nie potrafią rzucić w ciąży, ale wstydzą się powiedzieć o tym lekarzowi. Mam pacjentki z wyższym wykształceniem, dobrze zarabiające, które ukrywają, że palą. Mam też takie, które otwarcie się przyznają, że popalają w ciąży, bo nie są w stanie rzucić. Zmniejszają znacznie liczbę papierosów, ale nie rezygnują z nich całkowicie. Najgorzej, jeśli palą w pierwszym trymestrze ciąży, bo wtedy wpływa to szczególnie niekorzystnie na rozwój zarodka.
Jest taki mit, który panuje wśród kobiet palących, które zachodzą w ciążę, że nie można tak od razu z dnia na dzień rzucić palenia, tylko trzeba to robić stopniowo, żeby organizm nie przeżył szoku.
Nie ma żadnego szoku dla organizmu, wręcz przeciwnie. Najlepiej z papierosami rozstać się od razu. Im wcześniej w ciąży zrezygnujemy z nikotyny, tym lepiej.
Czy lekarz prowadzący ciążę jest w stanie określić, że kobieta pali papierosy lub pije alkohol?
Pytanie o alkohol i papierosy zadajemy zawsze. Łatwiej rozpoznać, że pacjentka pali. Osoba niepaląca od razu wyczuje charakterystyczny zapach papierosów. Zdarzało się nawet tak, że pacjentki zdenerwowane wizytą u ginekologa, na uspokojenie paliły jeszcze przed wejściem do gabinetu. A potem na pytanie o palenie, odpowiadały, że nie palą.
W przypadku alkoholu jest inaczej. Jeśli kobieta nie nadużywa alkoholu, ciężko na podstawie jej wyglądu czy zachowania poznać, że pije. Wśród pacjentek jest większa świadomość szkodliwości papierosów w ciąży niż alkoholu.
Często pytają, czy kieliszek wina wypity w ciąży nie zaszkodzi dziecku?
Tak, często podczas wizyty, słyszę pytanie: ''A czy kieliszek wina od czasu do czasu do obiadu mogę wypić?''. Pacjentki tłumaczą, że czytały o tym, że wino jest dobre na niedokrwistość i w małych ilościach może korzystnie wpływać na zdrowie. Alkohol to alkohol niezależnie od tego, w jakiej postaci występuje. Wino tak samo wchłania się przez łożysko jak wódka czy piwo. Jeśli po wypiciu lampki wina czujemy lekkie zawroty głowy, to to samo czuje nasze dziecko. Jest w takim samym stopniu upojone alkoholem. To nie jest dobre dla młodych komórek, które intensywnie rosną i się dzielą.
Jakie są konsekwencje nadużywania w ciąży papierosów i alkoholu?
Wszystko zależy od tego, jak często kobieta ciężarna pije alkohol i pali papierosy. Jeśli pali, u dziecka najczęściej dochodzi do zaburzeń wzrostu. Rodzi się mniejsze, ponieważ w czasie ciąży dochodzi do szybszego starzenia się i niewydolności łożyska i dziecko otrzymuje mniej tlenu. Zwykle dzieci rodzą się z wagą poniżej 2,5 kg. W przypadku nadużywania alkoholu dziecko może urodzić się z FAS, czyli alkoholowym zespołem płodowym. To nieuleczalna choroba, która jest skutkiem działania alkoholu na płód w okresie ciąży. To są skrajne przypadki, kiedy kobieta w ciąży pije alkohol lub pali papierosy.
Całe szczęście świadomość kobiet na temat stosowania używek w ciąży jest coraz większa. Dużo się mówi o szkodliwości alkoholu i papierosów i to przynosi efekty.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl