Miała nie dożyć pierwszych urodzin. Tak teraz wygląda mała Luna
Robyn Grogitsky-Ramirez jest mamą trójki dzieci, w tym Luny - dziewczynki cierpiącej na wielotorbielowatą encefalomalację. "Sześć lat temu powiedziano nam, że może nie doczekać swoich pierwszych urodzin. Na szczęście Luna miała zupełnie inne plany!" - napisała na Instagramie dumna mama.
W tym artykule:
Luna skończyła sześć lat
Robyn chętnie pokazuje życie swojej rodziny w mediach społecznościowych, często dzieląc się z obserwatorami trudnościami, z którymi musi się mierzyć na co dzień.
W styczniu poinformowała o wyjątkowym święcie w swojej rodzinie: jej córeczka Luna, która cierpi na rzadką i szybko postępującą chorobę powodującą wodogłowie torbielowate oraz epilepsję, skończyła właśnie sześć lat.
"Sześć lat temu powiedziano nam, że może nie doczekać swoich pierwszych urodzin. Na szczęście Luna miała zupełnie inne plany! Przezwyciężyła wszystkie przeciwności, przełamała każde ograniczenie i przypomniała nam o niezwykłej sile miłości, wytrwałości i czystej magii" - napisała mama na Instagramie.
Narzekał na ból nóg. Diagnozą był rak
"Obserwowanie twojego uśmiechu, siły i nieograniczonej magii każdego dnia to największy dar. Jesteś naszym przewodnikiem, naszym światłem i naszym cudem. Dziękujemy, że nas wybrałaś, że wniosłaś do naszego życia tyle miłości i że tak jasno świecisz swoim pięknym światłem" - dodała.
Luna musiała walczyć o życie
Córeczka Robyn przyszła na świat przedwcześnie, a wkrótce po jej narodzinach zdiagnozowano u niej rzadką chorobę prowadzącą do gromadzenia się płynu w mózgu. Schorzenie to powodowało u dziewczynki nieustanny, nieznośny ból. W pewnym momencie musiała otrzymywać morfinę w kroplówce, aby złagodzić cierpienie, codziennie krzyczała z bólu/ Robyn przyznała, że bez operacji życie Luny byłoby zagrożone.
Dzięki operacji ratującej życie, w trakcie której w jej mózgu zainstalowano zastawkę odprowadzającą nadmiar płynu, stan Luny znacząco się poprawił. Dziewczynka przestała odczuwać ból głowy i odstawiono większość leków, z wyjątkiem tych na epilepsję. Robyn dodaje, że tkanka mózgowa córki regeneruje się, co umożliwia jej odzyskiwanie wcześniej utraconych umiejętności.
Luna przeszła także operację, która pozwoliła jej na spożywanie pokarmów doustnie. Po tych zabiegach jej mama postanowiła zrezygnować z dalszej pomocy lekarzy, stawiając na alternatywne metody terapii, takie jak olejki eteryczne, kryształy i modlitwa.
Decyzja ta spotkała się z krytyką zarówno ze strony lekarzy, jak i części społeczeństwa, jednak Robyn pozostaje niewzruszona i kontynuuje swoje działania, wierząc, że pomogą one w dalszym rozwoju Luny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl