Problem ciemieniuchy u dzieci – zdrowa skóra a percepcja zaniedbanego dziecka
Problem ciemieniuchy dotyka wiele małych dzieci. Przybiera ona postać tłustych, żółtych łusek, a zmiany najczęściej lokalizują się na owłosionej części głowy i brwiach niemowlaka.
Ciemieniucha nie boli, nie swędzi i w żaden sposób nie zagraża zdrowiu dziecka. Dostarcza jednak rodzicom sporo zmartwień. Nie zawsze łatwo ją usunąć, co jeszcze bardziej frustruje dorosłych. Wydaje się im, że pojawienie się na skórze dziecka mało estetycznych zmian jest wynikiem zaniedbania z ich strony. Nic bardziej mylnego.
1. Co to jest ciemieniucha?
Nazywana jest ona również czepcem kołyskowym, pojawia się najczęściej w 3.–6. tygodniu życia dziecka. Mechanizm powstawania zmian nie został do końca wyjaśniony. Za jedną z przyczyn uznawany jest wysoki poziom hormonów matki, które obecne są jeszcze w organizmie niemowlęcia. Pobudzają one gruczoły łojowe do produkcji nadmiernej ilości sebum. Zasycha ono na główce dziecka, a następnie łączy ze złuszczonymi komórkami naskórka. Efektem tego jest powstanie ciemnożółtych plam. Te jednak zupełnie nie wpisują się w kanon współczesnego piękna.
Zaobserwowano, że ciemieniucha nieco częściej pojawia się w okresie letnim.
Rodzicom więc często zadaje się mało komfortowe pytania, oni sami z kolei czują na sobie presję otoczenia. Zdarza się im usłyszeć, że ciemieniucha to efekt złej pielęgnacji. Wiele osób doradza, w jaki sposób pozbyć się żółtych łusek z główki niemowlęcia.
– Bo na dzieciach znają się wszyscy. Każdy ma coś do powiedzenia. Staruszka w parku, pani na kasie, położne, pediatrzy, rodzina przyjaciółki, inne mamy w sieci. I wszyscy mają ogromną chęć pouczania – mówi dr Agata Grabowska, socjolog, ekspert kampanii Emolium „Wspieramy Was od 1.dnia”.
Nic zatem dziwnego, że rodzice czują na sobie presję otoczenia. Chęć sprostania wymaganiom może rodzić frustrację, zwłaszcza u matek, od których otoczenie bardzo dużo wymaga. Jakiekolwiek niedoskonałości na skórze, będące oznaką problemów, mogą być przecież definiowane jako zaniedbanie lub brak odpowiedniej pielęgnacji i higieny.
– Skóra noworodków i niemowląt ze względu na fakt, że znajduje się w stadium dojrzewania, dynamicznych zmian, różni się pod wieloma względami od skóry starszych dzieci czy osób dorosłych. – wskazuje lek. med. Anna Garbień, pediatra.
Niektóre jej funkcje, nawet te podstawowe, jak termoregulacja i szczelność bariery naskórkowej, są zdecydowanie niedoskonałe. Zwłaszcza warstwa rogowa i ziarnista naskórka jest cienka oraz słabo wykształcona (strukturalnie i funkcjonalnie). Gruczoły łojowe i potowe również są niedostatecznie rozwinięte. Wszelkie różnice w tym choćby zakresie sprawiają, że jest ona bardziej narażona na szkodliwe działanie czynników termicznych, promieniowania słonecznego i niekontrolowaną utratę wody.
2. Jak usunąć ciemieniuchę?
Postępowanie w przypadku ciemieniuchy polega przede wszystkim na odpowiedniej pielęgnacji skóry głowy.
Warto często myć głowę dziecka z zastosowaniem łagodnych, obojętnych szamponów. Należy nie tylko natłuszczać, ale i nawilżać zmienione miejsca, a następnie wyczesać łuski delikatną, miękką szczoteczką dziecięcą. Do tego celu polecane jest stosowanie preparatu, który dobrze nawilży i w ten sposób zmiękczy łuski. Dzięki temu ich usunięcie będzie znacznie łatwiejsze. Można korzystać np. ze zmiękczającego żelu na ciemieniuchę.
Pamiętajmy, że samo natłuszczanie nie wystarcza, dlatego stosowanie tylko oliwki może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. W przypadku uporczywej ciemieniuchy czynności pielęgnacyjne można powtórzyć dwukrotnie i posłużyć się miękką szczoteczką do wyczesywania łusek. Jeśli problem dotyczy brwi, możemy postępować tak samo.
Długość zabiegów pielęgnacyjnych jest uzależniona od indywidualnych potrzeb. Dla lepszego efektu zabiegi te należy powtarzać do całkowitego usunięcia ciemieniuchy. Konsultacja z dermatologiem jest konieczna, gdy ciemieniucha jest niezwykle trudna do usunięcia, pojawiają się na niej sączące wykwity lub gdy obejmuje również inne obszary ciała.
Skóra niemowlęcia jest bardzo wrażliwa. U dzieci pojawiają się w tym zakresie problemy powodujące u rodziców wiele zmartwień. Niepokoją się oni, że coś zaniedbali lub w nieprawidłowy sposób dbają o codzienną higienę swojej pociechy. Trudno się im dziwić, skoro skóra maluszka kojarzy się z delikatnością i miękkością. Taki jej obraz prezentowany jest w reklamach telewizyjnych czy na fotografiach w magazynach dla rodziców.
W rzeczywistości jednak bardzo trudno o skórę bez skazy i niedoskonałości. Wiedzą o tym zwłaszcza rodzice dzieci z atopowym zapaleniem skóry. Wielu z nich w bardzo krótkim czasie przekonuje się, że tylko codzienne stosowanie odpowiednich kosmetyków, zwłaszcza emolientów, oraz eliminacja czynników drażniących, przynosi oczekiwane rezultaty.
SAPL.EMO.17.04.0831