Trwa ładowanie...

Jej używanie jest bardzo szkodliwe. Polacy stosują na potęgę

Avatar placeholder
24.09.2024 15:08
Polacy stosują na potęgę. Ta przyprawa to trucizna dla organizmu
Polacy stosują na potęgę. Ta przyprawa to trucizna dla organizmu (Getty Images)

W codziennym pośpiechu często brakuje nam pomysłu na obiad, co skłania do sięgnięcia po przyprawę "jarzynka" dla poprawy smaku. Niestety, takie rozwiązanie może negatywnie wpływać na zdrowie.

spis treści

1. Przygotowywanie posiłków dla dzieci

Na swoim blogu poświęconym rodzicielstwu, temat ten poruszyła Anna Brzozowska. Matka dwójki dzieci zwróciła uwagę, że chociaż zawsze czerpała przyjemność z gotowania i umiejętność ta przychodziła jej z natury, to po narodzinach pierwszego dziecka musiała poszerzyć i zweryfikować swą wiedzę kulinarną.

Brzozowska zdecydowała się zrezygnować z używania typowych przypraw dosmaczających, takich jak "jarzynka" oraz wszelkiego rodzaju kostek rosołowych. Pomimo faktu, że znacząco poprawiały one smak jej posiłków, okazało się, że skład tych produktów jest daleki od ideału zdrowotnego.

"Wydawało mi się, że taka droga na skróty to nic złego, zwłaszcza gdy pani w telewizorze kusiła doskonałym rosołem, a mój smakował jak pomyje. Dodawałam tę kostkę, która maskowała smak pomyj, ale do prawdziwego dobrego rosołu było jeszcze daleko. Do głowy mi wtedy jeszcze nie przyszło, że w ten sposób nas truję" – napisała na blogu SłodkiCiężar. "Prawie zawału dostałam i niemal osiwiałam, gdy spojrzałam na skład kostki rosołowej i przypraw jarzynowych. Była tam prawie cała tablica Mendelejewa! Chemia chemię chemią pogania! Masa soli, tłuszczy utwardzonych (trans), glutaminian sodu i innych świństw. Aż świeci od tych wszystkich E" – dodała.

2. Dokładne badanie zawartości produktów spożywczych

Zobacz film: "Ciąża maskowała raka jelita grubego"

Specjaliści od żywienia podkreślają, że podstawą zdrowego odżywiania jest staranne studiowanie etykiet na opakowaniach produktów żywnościowych. Produkty o wysokiej zawartości soli, cukru, sztucznych barwników i glutaminianu sodu (który często maskowany jest pod nazwami takimi jak E621, MSG, hydrolizowane białka roślinne, autolizowane drożdże lub ekstrakt drożdżowy) mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.

Główne skutki uboczne częstego spożywania glutaminianu sodu w codziennym jadłospisie obejmują wzdęcia i bóle brzucha, migreny oraz zakłócenia prawidłowej funkcji układu nerwowego u dzieci. Dlatego jeśli dziecko często zgłasza ból głowy a na daily menu ma dania z dodatkiem poprawiających smak przypraw, warto dokładnie przyjrzeć się informacjom na opakowaniu.

Niestety, jak podkreśla w rozmowie z WP Parenting Joanna Stachowicz-Skałecka, dietetyczka i twórczyni "Trenerki Zdrowej Diety". poważniejsze konsekwencje mogą wystąpić dopiero po kilku latach regularnego spożywania glutaminianu sodu. Dlatego zaleca ograniczenie gotowych przypraw do minimum.

- Zamiast kostki używajmy większej liczby świeżych warzyw i ziół, np. tymianku, estragonu, lubczyku czy bazylii. "Jarzynkę" również możemy zrobić samemu. Wystarczy sól himalajska oraz suszone warzywa i zioła, które razem mielimy na drobny pył - podsumowuje ekspertka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze