Trwa ładowanie...

Syndrom średniaka to mit

 Agnieszka Gotówka
Agnieszka Gotówka 01.01.2019 21:23
Syndrom średniaka
Syndrom średniaka (123RF)

Dotychczas uważano, że dziecko nie będące pierwsze, ani ostatnie w rodzinie jest na straconej pozycji. Naukowcy obalili tę teorię.

Obecnie uważa się, że są one świetnymi negocjatorami, dobrze współpracują z innymi i zawsze można na nich polegać.

Dziecko urodzone jako kolejne, ale nie ostatnie często ma trudny żywot. Wychowuje się w cieniu rodzeństwa, musi być skore do kompromisów i walczyć o swoje racje. To sprawia jednak, że jego charakter kształtuje się w szczególny sposób.

Średniak musi dogadywać się zarówno ze starszym, jak i z młodszym rodzeństwem. Często to on właśnie łagodzi konflikty, stąd niemal do perfekcji opanowuje sztukę mediacji i dyplomacji.

Zobacz film: "Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?"

Średniakom rodzice poświęcają mniej uwagi, dzieci te zatem nawiązują silne relacje z kolegami i koleżankami. Mają wielu przyjaciół, wobec których są szczerzy i lojalni.

U niektórych średnich dzieci, zauważono, że mają obniżoną samoocenę i są niedowartościowane. Z jednej strony bowiem muszą walczyć o swoje, z drugiej zaś często są porównywane z rodzeństwem. Uważa się jednak, że zdecydowanie lepiej radzą sobie one z odrzuceniem.

Średnie dziecko bierze przykład ze starszego rodzeństwa, ale też jest wzorem do naśladowania dla młodszych braci i sióstr. To bycie w roli nauczyciela i ucznia jednocześnie. Uczy to zarówno empatii, ale i umiejętności negocjacyjnych. Wymaga również dużej elastyczności. Warto zaznaczyć, że ponad połowa amerykańskich prezydentów miała status średniego dziecka (m.in. Thomas Jefferson, Abraham Lincoln, Teddy Roosevelt i John F. Kennedy).

Czy istnieje coś takiego jak syndrom średniaka?
Czy istnieje coś takiego jak syndrom średniaka? (123RF)

Znani średniacy to również Lech Wałęsa, Bill Gates, księżna Diana.

Eksperci przekonują, że ponadto dobrze wiedzie się im w małżeństwie. Są skorzy do kompromisu, szybko łagodzą konflikty, są otwarci na potrzeby drugiego człowieka i lojalni.

Kolejność urodzin rodzeństwa i wynikające z tego konsekwencje interesują psychologów od dawna. Niektórzy naukowy są zdania, że ta zmienna wpływa nie tylko na inteligencję dziecka, ale też na jego orientację seksualną.

Trudno tu jednak wskazać na niezbite dowody, które jednoznacznie mogłyby potwierdzić, że syndrom średniaka rzeczywiście istnieje, i co więcej – wpływa na życie emocjonalne, społeczne i zawodowe człowieka. Wszystkie teorie są raczej spekulacjami, bo przecież w tym wypadku wiele zależy od całościowego obrazu rodziny. Istotne jest, jak rodzice wychowują swoje dzieci. Czy rozpieszczają to najstarsze, a od najmłodszego niemal niczego nie wymagają? Czy średniaka traktują po macoszemu? A może każde z dzieci wychowują w ten sam sposób i według tych samych reguł? W takiej sytuacji trudno mówić o jakiejkolwiek hierarchii.

Następny artykuł: Zazdrość o rodzeństwo
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze