Pierwsze objawy choroby Alzheimera można zauważyć już u trzylatków

Naukowcy wykazali, że „gen demencji”, który jest związany z pojawieniem się objawów choroby Alzheimera w podeszłym wieku, daje objawy już u trzylatków. W toku badań okazało się, że maluchy z wadliwym genem mają mniejszy obszar mózgu odpowiadający za pamięć od rówieśników i osiągają gorsze rezultaty podczas testów.

Eksperci z Uniwersytetu Hawajskiego przeprowadzili badania pamięci i skany mózgu u ponad tysiąca osób w wieku od 3 do 20 lat. Naukowcy chcieli sprawdzić, czy dzieci posiadają wadliwy gen, który w przyszłości może przyczynić się do pojawienia się choroby Alzheimera. Chcieli też sprawdzić, czy jego obecność ma wpływ na zdolności intelektualne.

Okazało się, że gen o nazwie APOE4 sprawia, że hipokamp, czyli część mózgu odpowiedzialna za pamięć, jest o 5 proc. mniejszy niż u zdrowych osób. W praktyce oznaczało to, że maluchy miały gorsze wyniki w testach pamięciowych i wymagających logicznego myślenia. Dobra wiadomość jest taka, że osłabione zdolności intelektualne występowały tylko do 8. roku życia. Później różnice między dziećmi z wadliwym i prawidłowym genem były minimalne. Gen daje jednak o sobie znać ponownie w późniejszym wieku.

Dla lekarzy i naukowców ważniejsze jest jednak to, że dzięki badaniu genetycznemu można wcześnie przewidzieć, kto może być narażony na alzheimera. Pozwala to na wdrożenie odpowiedniej profilaktyki i wczesnego leczenia, a tym samym daje szansę na opóźnienie choroby i zminimalizowanie jej objawów.

Specjaliści zajmujący się demencją ostrożnie podchodzą do nowych wyników badań. Twierdzą, że testy należy powtórzyć na większej grupie. Poza tym, nie należy straszyć rodziców, że wszystkie dzieci posiadające gen APOE4 w przyszłości będą chore na alzheimera. Znajdują się one w grupie zwiększonego ryzyka, ale nie oznacza to, że na pewno zachorują.

Z danych szacunkowych wynika, że na świecie nawet 20 milionów osób ma alzheimera. W Polsce jest ok. 350 tys. pacjentów z tym schorzeniem.