Trwa ładowanie...

Te błędy popełnia wielu rodziców. W ten sposób zniechęcisz dziecko do sportu

 Katarzyna Grzęda-Łozicka
28.05.2022 11:23
Wielu rodziców zapisuje dzieci na zajęcia sportowe kierując się własnym gustami
Wielu rodziców zapisuje dzieci na zajęcia sportowe kierując się własnym gustami (archiwum prywatne)

- To rodzice sami podnoszą poprzeczkę i stawiają dzieciom zbyt wysokie cele, a to nie jest dobre. Ważne, żeby dziecko odczuwało satysfakcję z tego, co robi, a wyniki przyjdą - tłumaczy Bartosz Wojtaś, nauczyciel wychowania fizycznego. Większość pojmuje sport, jako coś, na co trzeba się zapisać, co trzeba trenować. Tymczasem sport to również wyjście na spacer i podejmowanie regularnej aktywności, a nagrodą jest zdrowie i dobre samopoczucie.

spis treści

1. Sport to zdrowie. O motywowaniu dzieci do sportu

Katarzyna Grzęda-Łozicka, WP Parenting: Jak pokazać dziecku, że sport jest fajny? Ma pan swoje sprawdzone triki?

Bartosz Wojtaś, nauczyciel wychowania fizycznego, instruktor pływania i gimnastyki korekcyjnej, absolwent AWF w Warszawie:

Podstawą jest to, żeby zabawy, które proponujemy dzieciom, były jak najprostsze. Ze swojego doświadczenia wiem, że w przypadku najmłodszych im bardziej skomplikowane zabawy, tym dzieci podchodzą do nich bardziej sceptycznie i potrzebują więcej czasu, żeby czerpać z nich przyjemność. Najlepszym rozwiązaniem są proste zabawy, które zaangażują jak największą liczbę dzieci. Najmłodsze dzieci uwielbiają kontakt ze sobą, uwielbiają rywalizację i bardzo doceniają również możliwość wspólnego trenowania z nauczycielem. To jest dla nich bardzo ważne. Dla chłopców trener jest wręcz idolem, z którego biorą przykład. Jeśli widzą, że trener też biega, też ćwiczy, bawi się z nimi, to jest to dla nich dodatkową mobilizacją, żeby sami zaczęli ćwiczyć.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Nie każda grupa jest taka sama. Bardzo ważne jest poznanie predyspozycji dzieci. Niektóre grupy potrzebują tego, żeby wprowadzić do zajęć np. element muzyki, niektóre będą oczekiwały tego, że będzie więcej zabaw z wykorzystaniem rekwizytów. Nauczyciel, który prowadzi takie zajęcia, musi odnaleźć złoty środek, bo nie ma jednego scenariusza, który da się zawsze zastosować.

Małe dzieci powinny rozwijać się wszechstronnie
Małe dzieci powinny rozwijać się wszechstronnie (arch.prywatne)

Jak odkryć talent dziecka?

Na samym początku musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, co to jest ten talent w naszym mniemaniu. Moim zdaniem jest to chęć uczestniczenia w danych zajęciach i doskonalenia się. Jeśli widzę, że w danej grupie jest osoba, która spełnia te kryteria i jeszcze dodatkowo wybija się poziomem sprawności, koordynacji ruchowej, to moją rolą jest zadbać o jej wszechstronny rozwój. Na początku nie powinniśmy jej ukierunkowywać na określoną dyscyplinę.

Dlaczego?

Młode organizmy, młodzi sportowcy jeszcze nie wiedzą, co chcą trenować. Ważne jest, żeby potrafili się odnaleźć w różnych dyscyplinach. Podstawą w zasadzie we wszystkich dyscyplinach jest dobrze rozwinięta koordynacja ruchowa, świadomość własnego ciała i o to należy zadbać. Wielu sportowców, którzy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej, zaczynało swoją przygodę od zupełnie innej dyscypliny, czy konkurencji.

Mam wrażenie, że wielu rodziców zapisuje dzieci na zajęcia, kierując się własnym gustami, często realizując swoje niespełnione marzenia...

Nie da się zaprzeczyć. Też jako rodzic przekładam swoje niespełnione ambicje i marzenia na moje dzieci. To jest najgorsza rzecz, jeśli nie zwracamy uwagi na to, co dziecko lubi. Ja na przykład jestem niespełnionym pływakiem, mój najstarszy syn lubi pływać, ale bardziej odnajduje się w tańcu. W związku z tym ważne jest, żeby wybrać sport, który jest przez dziecko lubiany i akceptowany, bo podstawą jest to, żeby dziecko odnosiło satysfakcję z tego, że trenuje, a nie rodzic.

Dzieci musi czuć wsparcie
Dzieci musi czuć wsparcie (arch.prywatne)

Zapał dzieci z czasem słabnie, co robić, aby utrzymać to zainteresowanie?

Bardzo ważne jest wsparcie ze strony rodziców. Dziecko musi czuć tę mobilizację, powiedzmy mu: "Chodź, na pewno będzie fajnie". W praktyce niestety bardzo często się zdarzają odwrotne postawy, najpierw rodzice proponują jakąś dyscyplinę, a potem nie chce im się dziecka zaprowadzać, zawodzić na treningi i to rodzic pierwszy mówi: "Może odpuścimy?", "Może dzisiaj damy sobie spokój?" Wtedy dziecko przejmuje ten schemat działania i szybko się zniechęca.

Jeżeli dziecko nagle nie chce chodzić na treningi, trzeba z nim rozmawiać, bo może dzieje się na nich coś niepokojącego, może ma jakiś problem na zajęciach.

Bywa, że dzieci nie radzą sobie z presją rodziców?

To jest problem rosnący z każdym rokiem. Dzieci są mocno nastawione przez rodziców na to, że muszą być najlepsze i to jest główny cel treningów, a nie sama przyjemność czerpana ze sportu. Jeśli dzieci tak będą podchodziły do sportu w tej początkowej fazie, to bardzo szybko mogą się zniechęcić, bo przyjdzie jedna, druga, trzecia porażka i nie będą potrafiły sobie z tym poradzić. Podstawą tego, żeby dziecko chciało ćwiczyć, jest rozmowa i wsparcie. Dziecko musi mieć świadomość, że ma wybór: jeśli nie ta dyscyplina, to nie rezygnuj ze sportu, spróbujmy czegoś innego, masz we mnie wsparcie, poszukamy, tylko się nie poddawaj - taka powinna być postawa rodzica.

Jak nauczyć dzieci współzawodnictwa i zasad fair play?

Młodsze dzieci są bardzo wyczulone na sprawiedliwość. Tu ważna rola trenera, żeby był obiektywny i sprawiedliwy, bo np. jeśli trener za każdym razem zwraca uwagę Maciusiowi, że źle kozłuje piłkę, a nie zwraca uwagi Jasiowi, który też popełnia błędy, dziecko to błyskawicznie wyłapie.

Ważne, żeby w tym duchu fair play pokazywać dzieciom prawidłowe postawy, uczyć, żeby po zakończonej rywalizacji podać sobie ręce, podziękować za wspólną rywalizację, wspólny czas. Oczywiście współzawodnictwo jest ważne, ale najważniejsze jest, żeby czuć satysfakcję z tego, że człowiek się zmęczył, aktywnie spędził czas i że przebywa w gronie rówieśników.

Rolą nauczyciela jest też pokazanie, że aktywność fizyczna jest potrzebna i dzięki temu później jako osoby dorosłe lepiej funkcjonujemy. Nie chcemy mieć społeczeństwa, które nie jest w stanie dobiec na autobus. Trzeba dzieciom uświadomić, że jeśli się aktywnie zmęczą, to ich mózg będzie lepiej pracował, że dzięki ćwiczeniom wyzwalają się w nas endorfiny, czyli hormony szczęścia. To daje nam satysfakcję. Warto podawać konkretne przykłady, mówić, że największe umysły, czyli szachiści również muszą trenować, również muszą ćwiczyć, bo to m.in. poprawia ich koncentrację.

Kolekcja Junior
Kolekcja Junior (4F)

Jak uniknąć kontuzji?

Bardzo ważną rzeczą jest to, żeby każdy trening rozpoczynać od rozgrzewki. Istotną rzeczą jest też regeneracja, odpowiednia ilość odpoczynku i snu. Kolejnym aspektem, który jest kluczowy, jest odżywianie. 30 proc. naszego progresu to sam trening, a 70 proc. wynika z odpowiedniego odżywiania, odpowiedniego doboru składników odżywczych, żeby organizm miał energię i mógł się szybciej zregenerować.

Największe błędy popełniane przez rodziców, które zniechęcają dzieci do sportu? Czego nie robić?

Warto zwrócić uwagę na to, że ludzie pojmują sport jako coś, na co trzeba się zapisać, co trzeba trenować. Tymczasem sport to również wyjście na spacer i podejmowanie regularnej aktywności. Nie trzeba być sportowcem, nie trzeba mieć żadnych predyspozycji, aby utrzymywać ciało w dobrej kondycji. Wystarczy wyjść na spacer, pobiegać, pojeździć na rowerze, tylko trzeba to robić regularnie. Najważniejsze, żeby odnaleźć taki sport, w którym się dobrze czujemy, w którym się realizujemy i czerpać z tego sportu przyjemność.

Rodzice bardzo często są nastawieni na wynik. Dane dziecko trenuje, chodzi do klubu i często słyszę te rozmowy, a nawet pretensje: co się dzieje, że dziecko nie wygrywa żadnych zawodów. To rodzice sami podnoszą poprzeczkę i stawiają dzieciom zbyt wysokie cele, a to nie jest dobre. Ważne, żeby dziecko odczuwało satysfakcję z tego, co robi, a wyniki przyjdą. Nastawianie się na wynik w młodzieńczym wieku zazwyczaj powoduje, że zawodnik w dorosłym sporcie nie będzie już odnosił sukcesów, bo będzie wyeksploatowany. Tymczasem celem każdego trenera jest doprowadzenie sportowca do tego, żeby to w wieku dorosłym miał apogeum swojej formy.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Tekst jest częścią akcji Mały zawodnik – wieki zwycięzca, przygotowanej we współpracy z 4F

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze