Kobieta zmarła po dokonaniu 4 aborcji w ciągu jednego roku
Obsesyjna chęć posiadania syna, doprowadziła do śmierci kobiety. Dokonała ona 4 aborcji w przeciągu jednego roku. Wszystko przez jej męża, który nie chciał drugiej córki.
Całe zdarzenie miało miejsce we wschodniej części Chin. Kobieta i mężczyzna, których danych nie upubliczniono, zaczęli planować drugie dziecko, kiedy rząd chiński złagodził politykę posiadania tylko jednego dziecka w rodzinie. 4 lata wcześniej na świat przyszło ich pierwsze dziecko. Była to dziewczynka.
Zobacz także:
- Skorzystaj z szalonych wyprzedaży i skompletuj szafę swojego dziecka! Teraz zaoszczędzisz nawet kilkaset złotych
- Rodzina jest dla Ciebie ważna? Wypełnij naszą ankietę i podpowiedz, co możemy zrobić, aby być jeszcze lepsi
- Gdzie na wakacje z dzieckiem? Przegląd najatrakcyjniejszych ofert na wyjazdy rodzinne w Europie
Mąż stanowczo odmawiał posiadania drugiej córki. Kobieta trafiła do szpitala po dokonaniu aż 4 aborcji. Usunięcie ciąży kilka razy w przeciągu jednego roku doprowadziło jej organizm do skrajnego wyniszczenia. Mąż kobiety zostawił ją po tym, kiedy trafiła do szpitala. Nie odwiedził jej ani razu.
Przeszła ona drogą kurację leczniczą, której koszty oszacowano na ponad 3 tys. dolarów. Niestety, lekarzom nie udało się naprawić wyrządzonych szkód w organizmie i kobieta zmarła. Mąż, jeszcze zanim jego żona straciła życie, znalazł inną kobietę i planuje z nią wspólną przyszłość.
W chińskiej kulturze mężczyźni wiodą prym nad kobietami, dlatego lekarze mają zakaz informowania kobiet o płci mającego się narodzić dziecka. Wszystko przez ogromną liczbę aborcji dokonywanych na dzieciach płci żeńskiej. Oczywiście przepis ten jest nagminnie łamany i opisywana rodzina również znalazła sposób, aby potajemnie dowiedzieć się, jakiej płci będzie ich kolejne dziecko. Niestety, doprowadziło to do tragedii.