Uważaj na zatrucia pokarmowe na wakacjach
Biegunka, gorączka i skurcze żołądka u dziecka podczas wakacyjnego wyjazdu nie dziwią doświadczonych rodziców. Objawy te wskazują bowiem na zatrucie pokarmowe – częste zjawisko wśród podróżujących maluchów. Dzieci mogą doświadczać również wymiotów, bólu stawów i głowy. O ile wymioty ustępują zwykle w ciągu jednego dnia, biegunka wywołana zatruciem pokarmowym utrzymuje się zazwyczaj przez kilka dni. W tym czasie organizm dziecka traci dużo wody i elektrolitów, stając się tym samym podatny na groźne dla zdrowia odwodnienie.
1. Przyczyny zatruć pokarmowych
Do zatrucia pokarmowego dochodzi po spożyciu wody lub pokarmu zanieczyszczonego toksynami, szkodliwymi drobnoustrojami lub związkami chemicznymi. Za zatrucie pokarmowe u dzieci odpowiedzialne mogą być:
- wirusy (zwłaszcza norowirusy i rotawirusy),
- bakterie (najczęściej bakterie E. coli i salmonella),
- związki chemiczne i toksyny (np. toksyny gronkowca – bakteria ta może znajdować się np. w lodach),
- pasożyty (np. toksoplazmoza).
Zatrucie pokarmowe u dziecka to przypadłość, której nie wolno bagatelizować, bez względu na jej etiologię. Odpowiednie postępowanie pozwala bowiem uniknąć poważnych następstw zatrucia.
2. Ryzyko zatruć pokarmowych w okresie wakacyjnym
W okresie wakacyjnym nietrudno o zatrucie pokarmowe u dziecka, stosowanie się do zasad higieny podczas letniego wyjazdu bywa bowiem niemałym wyzwaniem. W domu przypilnowanie malucha, by umył ręce przed posiłkiem jest proste, ale w trakcie wakacyjnych podróży często nie mamy ku temu warunków. Co więcej, w lecie zdarza się nam jeść niemyte owoce ze straganów, lody lub dania z przydrożnych budek. Nie zawsze mamy również dostęp do czystej wody pitnej, a spożywanie potencjalnie zanieczyszczonych płynów i dań, które mogły być przygotowane w niehigienicznych warunkach to pierwszy krok do zatrucia pokarmowego. Infekcja pokarmowa może pojawić się nawet po umyciu zębów wodą z kranu, wypiciu napoju z kostkami lodu z nieprzegotowanej wcześniej wody lub pływaniu w zatłoczonym basenie.
3. Jak wyposażyć wakacyjną apteczkę?
W trakcie letnich wojaży warto mieć ze sobą podręczną apteczkę. Powinny znaleźć się w niej: środki, za pomocą których można opatrzyć rany powstałe w wyniku skaleczenia lub oparzenia (woda utleniona, plastry, gaza opatrunkowa, bandaże, agrafki, waciki na patyczkach), termometr, leki przeciwbólowe, maść na oparzenia słoneczne oraz spray przeciw owadom. Istotnym elementem wyposażenia wakacyjnej apteczki jest również doustny płyn nawadniający (DPN). Preparaty tego typu to najbardziej efektywny z dostępnych obecnie sposobów na przywrócenie prawidłowego nawodnienia organizmu i właściwej zawartości elektrolitów (sodu, potasu i chloru). Doustne płyny nawadniające wyróżniają się optymalną wchłanialnością z przewodu pokarmowego, a w ich składzie oprócz elektrolitów dobranych w precyzyjnie określonym stężeniu znajduje się glukoza i elektrolity. Niska osmolarność DPN oznacza, że – w przeciwieństwie do soków lub słodzonych napojów gazowanych, które mogą nasilać biegunkę „ściągając” wodę z krwiobiegu do przewodu pokarmowego – płyny te zapobiegają odwodnieniu na skutek zatrucia pokarmowego. Płyny nawadniające są przy tym bezpieczne i można je podawać niemowlętom.
Zatrucie pokarmowe w czasie wakacyjnego wyjazdu to powszechny problem, nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani na uciążliwe dolegliwości i rezygnację z urlopowych atrakcji. Nie pozwól, by biegunka i wymioty zepsuły rodzinny wypad – spakuj skuteczny preparat nawadniający i szybko zwalcz ewentualne zatrucie u siebie lub swojego dziecka.
