Koniec porodów szpitalnych? Przyszedł czas na Domy Narodzin
Coraz więcej kobiet ma obawy przed porodem w szpitalu. Wynika to ze złych doświadczeń rodzących. Choć nie każda kobieta je ma, to często ciężarne skarżą się na brak należytej intymności. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się Domy Narodzin i być może za kilka lat, to właśnie tam będą udawały się wszystkie przyszłe matki.
1. Powrót do tradycji?
Dawniej porody odbywały się w intymnej, rodzinnej atmosferze przy wsparciu najbliższych kobiet czy rodziny. Wspomnienia takich porodów mają jeszcze nasze babcie czy nawet mamy. Na wioskach zazwyczaj mieszkała tzw. akuszerka - kobieta zajmująca się udzielaniem pomocy rodzącej kobiecie, dziś jej rolę przejęła położna.
Akuszerką była zwykle starsza kobieta, która sama rodziła co najmniej kilka razy. Podczas porodu korzystała z własnych doświadczeń i tych przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie.
Takie porody powracają, a powstające coraz to nowe Domy Narodzin są odpowiedzią na potrzeby kobiet. Placówki prowadzą zazwyczaj położne, które doskonale wiedzą, że kobieta w tym czasie potrzebuje intymności, nie zaś szpitalnych procedur i schematów postępowania.
2. Szpital = profesjonalna usługa?
Porody w szpitalu rozpowszechniły się w Europie dopiero po II wojnie światowej, a od lat 50. XX wieku porody na oddziałach szpitalnych były już bardzo popularne. Ludzie uważali, że to jedyne bezpieczne miejsce, w którym dziecko może przyjść na świat. Kolejnym powodem była wysoka ilość poronień i śmierci noworodków oraz matek. Szpital i profesjonalna obsługa medyczna miała zmniejszyć umieralność. Ponadto przez lata wprowadzono wiele zabiegów kontrolujących cały proces porodu.
3. Domy narodzin – czym są dokładnie?
Domy Narodzin to rozwiązanie dla kobiet, które chcą rodzić naturalnie, ich ciąża przebiega prawidłowo i nie jest zagrożona, jednak boją się one zdecydować na poród domowy. Skoro mają obawy, ale nie chcą rodzić również w szpitalu, to istnieje jeszcze jedna droga - Domy Narodzin – gdzie łączą się cechy porodu szpitalnego z cechami porodu domowego. Kobieta ma zapewniony spokój oraz intymność i pozostaje pod opieką wykształconych specjalistów. Dodatkowo przez cały okres ciąży przyszła matka przygotowywana jest do porodu.
ZOBACZ TAKŻE:
Domy Narodzin zostały stworzone z taką myślą, że ciąża i narodziny dziecka to naturalny proces w życiu kobiety, w który powinno się jak najmniej ingerować. Rodząca to po pierwsze matka, a nie pacjentka, którą należy poddawać standardowym procedurom.
- Opieka w Domu Narodzin powinna wspomagać kobiety i wzmacniać ich zaufanie tak, by mogły przeżyć narodziny swojego dziecka według swoich własnych wyobrażeń. My, położne nie prowadzimy porodów. My towarzyszymy kobietom. Jesteśmy "łodzią ratunkową", zawsze przy nich, ale "pływać" kobiety muszą same – mówi Ines Junge położna, która od 10 lat prowadzi niezależną praktykę położniczą i współtworzy Dom Narodzin w Dreźnie.
4. Domy Narodzin w Polsce
Od kilku lat coraz bardziej w Polsce widoczna jest tendencja powrotu do porodów w warunkach domowych. Na zachodzie ten sposób jest już bardzo popularny. Choć sam pomysł utworzenia placówki, w której kobieta urodzi w dogodnych, nieszpitalnych warunkach, nie jest nowy. W Polsce takie pomysły pojawiały się już w latach 90.
Przeczytaj także:
W naszym kraju funkcjonuje już kilkanaście Domów Narodzin. Niektóre z nich mają podpisaną umowę z NFZ i wówczas rozwiązanie odbywa się tam nieodpłatnie. Zainteresowanie wśród kobiet spodziewających się dziecka, taką formą porodu jest duże i wzrasta z roku na rok.
Wygląda na to, że przyszłości Domy Narodzin mogą całkowicie przejąć funkcje porodówek i tam będziemy witać nasze kochane maluszki.