Płaczące dziecko podczas mszy. Takiej reakcji księdza rodzice się nie spodziewali
Płaczące dziecko nie jest niczym dziwnym, ale w pewnych miejscach może rozpętać gorącą debatę, jak choćby w kościele. Kiedy maluch zaczyna płakać na mszy, rodzice często są piorunowani oskarżycielskimi spojrzeniami, nie tylko ze strony wiernych, ale także duchownych. Jak się więc zachować w takiej sytuacji?
1. Płaczące w kościele dziecko
Raczej trudno się spodziewać, by niemowlę przez całą godzinę wytrzymało bez wydania żadnego dźwięku. Równie nieprawdopodobne jest to, że małe dziecko podczas mszy będzie siedzieć spokojnie i cierpliwie czekać na zakończenie nabożeństwa.
Dzieci w kościele to dość sporny temat. Niektórzy uważają, że najmłodszych w ogóle nie powinno się przyprowadzać na mszę, bo płacz i drobne figle rozpraszają wiernych. Taka opinia z oczywistych przyczyn budzi oburzenie rodziców.
2. Gorąca debata
Część uczestników pragnie spędzić mszę w ciszy, gdyż jest to dla nich duchowa i doniosła chwila, a płacz dziecka lub pląsający przed ołtarzem berbeć może powodować zamieszanie. Rodzice, którzy pragną razem z pociechami wziąć udział w nabożeństwie często są więc krytykowani.
Warto jednak pamiętać o zrozumieniu i cierpliwości, a tych czasem brakuje samym duchownym. Reakcje są przeróżne, bo zdarzają się sytuacje, kiedy księża wypraszają rodziców z płaczącymi pociechami z mszy. Co więc począć?
3. Ksiądz rozwiewa wątpliwości
Ksiądz Piotr Jarosiewicz na swoim TikToku chętnie dzieli się radami i odpowiada na pytania internautów. Teraz radzi rodzicom, co zrobić w sytuacji, gdy dziecko zaczyna płakać lub rozrabiać podczas mszy, a takiej odpowiedzi niewielu się spodziewało.
Czy to grzech, jeśli małe dziecko na mszy świętej płacze i przeszkadza?
- To jest po prostu dziecko, które jest małe. Jeśli płacze, to oznacza, że coś się stało - mówi ks. Jarosiewicz. Duchowny do sprawy podchodzi ze zrozumieniem i radzi, by malucha na chwilę zabrać na zewnątrz.
@ks.piotrjarosiewicz Odpowiadanie użytkownikowi @straż pożarna ♬ kiss the rain - yiruma
4. Zrozumienie przede wszystkim
Poza kościołem dziecko ma szansę się wyciszyć i uspokoić za dala od oskarżycielskich spojrzeń. W tym czasie nadal można słuchać nabożeństwa przez głośniki, a po chwili wrócić na mszę. Mamy także szansę upewnić się, że z pociechą jest wszystko w porządku.
Odpowiedź księdza Jarosiewicza zachwyciła internautów. Nie każdy ma tyle zrozumienia, a rozwiązanie tej debaty jest zadziwiająco proste. Wielu rodziców ma przykre doświadczenia z mszy, na którą zabrali małe dzieci. Przede wszystkim pamiętajmy o wyrozumiałości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl