Trwa ładowanie...

Opisał zachowanie dziecka w kościele. "Trochę mnie to zbulwersowało"

Avatar placeholder
02.08.2023 20:51
Opisał zachowanie dziecka w kościele. "Trochę mnie to zbulwersowało"
Opisał zachowanie dziecka w kościele. "Trochę mnie to zbulwersowało" (East News)

Dzieci w kościele to temat, który często budzi żywą dyskusję. Użytkownik Twittera postanowił opisać zachowanie malucha w świątyni, które nie przypadło mu do gustu. "Dziewczynka jadła ciasteczka, które podsuwała jej mama. Trochę mnie to zbulwersowało" - czytamy.

spis treści

1. Opisał zachowanie dziecka w kościele

Bez wątpienia, udział małego dziecka we mszy świętej jest stresującym wydarzeniem dla niejednego rodzica. Kilkulatki często biegają po kościele, rozmawiają, komentują to, co robi kapłan lub zdenerwowane zaczynają płakać.

Nikogo nie powinien dziwić fakt, że małe dziecko jest niezwykle ciekawe świata. Dlatego też nie rozumie, dlaczego nagle podczas mszy ma siedzieć w spokoju, nie zadawać pytań i być cicho.

Jednak temat dzieci na mszy świętej wciąż wzbudza wiele kontrowersji. Osoby uczestniczące w nabożeństwie często przyznają, że wolałyby, żeby maluchy zostawały w domach, niż przeszkadzały innym w modlitwie.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

W sieci możemy znaleźć wiele opisów zachowań maluchów, które nie podobają się wiernym.

"Wczoraj podczas Mszy św. dziewczynka jadła ciasteczka, które podsuwała jej mama. Trochę mnie to zbulwersowało. Ale zaraz potem pomyślałem - skoro mówi się wiernym, że Msza św. to uczta, to takie zachowanie jest chyba tylko konsekwencją. I nie powinienem się temu dziwić" - napisał użytkownik Twittera o nicku "TeryAsic1".

2. "Jak dziecko nie potrafi usiedzieć 1.5 h na mszy, to też nie jest normalne"

Internauci ochoczo komentowali ten wpis. Jednak ich zdania były podzielone. Niektórzy uważali, że zachowanie matki nie było niczym złym. Chciała tylko czymś zająć dziecko. Jednak inni podnosili, że jedzenie w kościele jest niestosowne. Oto niektóre wpisy:

"Rodzice jak mogą, starają się dzieci utrzymać w kościele. Moi synowie najpierw chodzili po kościele, później mieli drobne zabawki. Bo umówmy się, chłopiec w wieku pięciu lat nie słucha mszy. Dopiero w wieku ośmiu lat już stoją i zadają pytania, o czym ksiądz mówi",

"Bez przesady. Nie jestem już katolikiem, ale w kościele się nie je, brak szacunku. A poza tym, jak dziecko nie potrafi usiedzieć 1.5 h na mszy, to też nie jest normalne",

"To nie było odpowiednie miejsce do ucztowania, chyba że duchowego",

"Kościół wprowadził te wszystkie wstawania i klękania na komendę, żeby trzymać ludzi w ryzach",

"Dziecko wychowuje się w każdej sytuacji. Również w kościele tłumacząc mu i mówiąc, jak się ma zachować. Jeśli dziecko jest małe i nieposłuszne, nie należy zabierać go ze sobą, dopóki nie zmądrzeje" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze