Była wykorzystywana seksualnie przez swojego brata. Koszmar trwał 6 lat
Sześć lat trwał dramat nastolatki z Chełma (woj. lubelskie), która była wykorzystywana seksualnie przez swojego brata. Z tego powodu dziewczyna targnęła się na swoje życie.
1. Kilka lat piekła
Drastyczne przeżycia dziewczynki, którą brat wykorzystywał seksualnie przez lata, były powodem targnięcia się przez nią na swoje życie. W ubiegłym roku, latem, zażyła ona dużą dawkę leków. W ten sposób chciała się zabić i raz na zawsze zakończyć koszmar, jaki przeżywała.
Choć próba samobójcza miała miejsce 3 lata od ostatniego molestowania, to psychologowie zgodnie twierdzą, że czyn ten wyniknął z tzw. stresu pourazowego.
2. Dochodziło do stosunków – bił ją i szarpał
Na szczęście ktoś wkońcu anonimowo zawiadomił opiekę społeczną i wyjaśnił, że dziewczyna chciała się zabić z powodu brata, który ją molestował. Pracownica, która dostała tę informację, natychmiast zawiadomiła o sprawie prokuraturę. Z śledztwa wyniknęło, że nastolatka mieszkała wraz z rodziną w okolicach Chełma. Opiekę nad domem i dziećmi sprawowała w większości babcia, ponieważ rodzice często wyjeżdżali za granicę na zarobek. To właśnie podczas ich nieobecności dziewczyna miała być wykorzystywana przez swojego obecnie 24-letniego brata.
Z ustaleń śledczych wynika też, że do pierwszych takich incydentów dochodziło już w 2007 roku. Brat miał wówczas obmacywać swoją siostrę i zmuszać ją innych czynności seksualnych. W 2010 posunął się on dalej i między rodzeństwem dochodziło do stosunków. Niestety, ustalono także, że przy tym nastolatka była bita i szarpana.
Zobacz także:
3. Cechy pedofilii
W 2013 r. nastolatka odważyła się i opowiedziała o wszystkim mamie. Kobieta postanowiła natychmiast rozdzielić rodzeństwo. Syna wysłała do krewnych. Później wyjechał on za granicę. Został zatrzymany pod koniec zeszłego roku. Mężczyzna przyznał się do gwałcenia siostry, a także wyraził żal i ubolewanie. Po szczegółowych badaniach zdiagnozowano u niego pedofilię. Właśnie 24-latek trafił do aresztu i oczekuje na proces. Grozi mu do 12 lat więzienie.
4. Wykorzystanie seksualne między rodzeństwem - TABU
"Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego stulecia mogą z powodzeniem nazywać się dekadą ujawnienia. Od dawna chowane tajemnice rodzinne wypłynęły na wierzch, ofiary zostały uznane za ofiary, a sprawcy domowej przemocy – za oprawców.
Pomimo tego ostatniego i nagłego napływu fachowej literatury na ten temat i świadectw o seksualnych nadużyciach z dzieciństwa, jeden ich obszarów wciąż czeka na szerokie odkrycie: wykorzystanie seksualne między rodzeństwem. Molestowanie jednego z rodzeństwa przez drugie jest jednym z ostatnich tabu" - pisze Andrea L.T. Peterson.
Dziennikarka porusza tematy, o których współcześni ludzie słyszeć i czytać nie chcą, ponieważ nie pasuje to do koncepcji idealnego, wzorcowego świata, który w naszym mniemaniu jest już poukładany i w miarę nad nim panujemy. Niestety, prawda jest zupełnie inna i miażdżąca. Gdzieś na ziemi jakieś dzieci przeżywają właśnie ten dramat.
Zobacz także:
Coś co wydaje się koszmarne i nie do pojęcia, a jednak ma miejsce. Musimy przełamać bariery i na podstawie takich wydarzeń, jak wyżej opisane, wyciągać wnioski. Trzeba uświadamiać społeczeństwo, aby zawsze reagowało, nie wolno milczeć, nie wolno się bać, bo inaczej dramat dziecka będzie się ciągnął latami lub zakończy się tragedią.
Andrea L.T. Peterson w swoim artykule zebrała różne dane i opinie badaczy. W publikacji można przeczytać, że tak naprawdę nie jest znany odsetek kobiet, które w dzieciństwie doznały wykorzystywania przez braci (a nieraz siostry), jednak bez względu na dostępność statystyk przemoc między rodzeństwem jest częstsza niż między rodzicami a dziećmi.