Trwa ładowanie...

"Niebieski wieloryb" stał się teraz "Różowym kucykiem". Kto i dlaczego sieje panikę?

Avatar placeholder
18.04.2017 14:27
"Niebieski wieloryb" stał się teraz "Różowym kucykiem". Kto i dlaczego sieje panikę?
"Niebieski wieloryb" stał się teraz "Różowym kucykiem". Kto i dlaczego sieje panikę?

Pracownicy Life.ru – rosyjskiego portalu informacyjnego, sprawdzili doniesienia o tym, że sieć opanowała nowa, niebezpieczna gra dla dzieci, stworzona na wzór ''Niebieskiego wieloryba''. Tą grą ma być ''Różowy kucyk”, który znajduje się na platformie Google Play.

1. Niebezpieczny "Różowy kucyk"?

Life.ru po sprawdzeniu gry donosi, że kucyk rzeczywiście jest i rzeczywiście skacze (dokładniej, skacze na nim jakaś księżniczka), ale ani kucyk, ani owa księżniczka nie wzywają do śmierci i w żaden sposób nie manipulują dziećmi. Jedyne czego wymaga gra, to kierować postaciami tak, aby pokonali wszystkie przeszkody i zebrali jak najwięcej monet. To wszystko.

Nietypowo zaś wygląda ograniczenie wiekowe przypisane grze, czyli +18 z dopiskiem – zawiera niewłaściwe treści i sceny. To znaczy, że wejść tam można tylko osobom pełnoletnim, dla których "Różowy kucyk" nie jest raczej interesującą gierką.

Co zatem jest uważane za niewłaściwe treści i sceny, nie jest do końca zrozumiałe. Być może chodzi o reklamę strzelanki, która wyskakuje od czasu do czasu na stronie z grą. Reklama ta pojawia się po każdym zakończonym etapie gry i jeśli mamy doszukiwać się treści zachęcających do odebrania sobie życia, to jedynie ją można postrzegać jako taką rzecz.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"
Kolejne samobójstwa nastolatków. Przyczyną jest cyberprzemoc na Snapchacie
Kolejne samobójstwa nastolatków. Przyczyną jest cyberprzemoc na Snapchacie [5 zdjęć]

Jedna z matek była przerażona, gdy córka opowiedziała jej o nowej grze przez aplikację Snapchat. Nowy

zobacz galerię

2. Niebieski wieloryb i różowy kucyk, to fejk?

O zmyślonej i urojonej więzi z "Niebieskim Wielorybem” mówi wiele osób, które zagrały w "Różowego kucyka". Twierdzą oni, że gra jest bezpieczna. Aby ostatecznie zamknąć temat dziennikarze z portalu Life.ru zwrócili się o pomoc do specjaliastów. Ci także zaprzeczyli pogłoskom i zapewnili, że nie ma się o co martwić. Według rosyjskiego kierownika centrum, zajmującego się bezpieczeństwem dziecka w cyberprzestrzeni Sergeya Pestova, jedyny cel tego wszystkiego, to zasiać panikę.

- Znów powrócił temat „grupy śmierci” i musimy zwrócić ponownie uwagę na ten problem. Robią to ci sami ludzie, którzy rozprzestrzeniali informację o zbliżającej się śmierci 5 000 dzieci. Teraz zmienili taktykę, wolą siać panikę, wykorzystując do tego zabawki i gry – powiedział i dodał: - Proszę się tym nie przejmować, nad tym problemem pracują już odpowiednie służby. Myślę, że sytuacja zmieni się w najbliższym czasie i w końcu zaprowadzimy w tej sferze porządek.

Gra różowy kucyk / (fot.) Life.ru
Gra różowy kucyk / (fot.) Life.ru

Możliwe, że wydawcy gry sami stworzyli ten szum, żeby zwiększyć zainteresowanie swoją produkcją. Jeśli tak jest, to plan się nie powiódł, bo na razie odnotowano tylko 10 000 pobrań, co nie jest jakąś imponującą liczbą dla działu gier dziecięcych.

3. Rodzice straszą siebie nawzajem

Portal Live.ru odnalazł post, który być może stał się początkiem tej całej histerii. Opublikowała go Zoya, młoda mama, która jest pracownicą jednej z firm komputerowych w Kijowie. Czy ta kobieta istnieje naprawdę, niestety, trudno ustalić.

Post matki, która ostrzega przed grą innych rodziców / (fot.) Life.ru
Post matki, która ostrzega przed grą innych rodziców / (fot.) Life.ru

W poście znajdujemy informację, że w czasie, gdy jej ośmioletnia córka grała w grę „Różowy kucyk”, zobaczyła przypadkiem, że kucyk daje dziecku zadania i przekazuje informacje. "Chcesz, by kucyk cię lubił? Nie mów o tym mamie, musimy mieć swoje sekrety”. Kolejną informacją, jaką według postu miała otrzymać jej córka było: "Możesz sama wejść na parapet?”

Jedno jest pewne, rodzice są przestraszeni jak nigdy dotąd. Przede wszystkim słynną "grupą śmierci”, która staje się wielkim problemem Rosjan. Panika i strach wzrasta, a mamy rozprzestrzeniają w sieci informacje o "Różowym kucyku” nie zdając sobie sprawy, że straszą same siebie. Przy rozsyłaniu takich informacji zawsze lepiej jest sprawdzić je, niż powielać i prosić "wyślij wszystkim, którzy mają dzieci”.

Zobacz także:

Google zapytany o sprawę przez serwis Life.ru zapewnił, że jeśli w serwisach obługiwanych przez Google np. YouTube, Blogger, Google+ lub Google Play, ktoś zauważy materiały zawierające niewłaściwe treści lub spotka się z naruszeniem praw związanych z użytkowaniem, można i należy to zgłosić za pomocą specjalnych narzędzi.

- Rozpatrujemy wszystkie skargi, aby uniknąć naruszeń w zasadach użytkowania naszych serwisów – poinformowało Google.

Kucyk i cyberprzestrzeń (123RF)
Kucyk i cyberprzestrzeń (123RF)

4. Grupy śmierci w Rosji

To określenie pojawiło się w Rosji po ukazaniu się 16 maja 2016 roku artykułu w piśmie „Nowaja Gazieta pt. „Grupy śmierci +18”, który mówił o tym, jakoby na serwisie społecznościowym VKontakte działała sekta zamieszana w samobójstwo 130 nastolatków z terytorium Rosji.

Artykuł miał ponad 1,5 miliona wyświetleń w ciągu dwóch dni. W związku z tym władze rosyjskie nakazały sprawdzić podane informacje i w razie potrzeby podjąć odpowiednie działania. Jednocześnie gazetę oskarżono o wszczęcie moralnej paniki.

Niektórzy z obserwatorów wyrazili pogląd, że publikacja tego artykułu może doprowadzić do zaostrzenia cenzury internetu w Rosji. Ten artykuł niesie się echem po dziś dzień, a wszelkie informacje związane z odebraniem sobie życia przez dzieci, od razu są kojarzone z tą grupą.

Jedno jest pewne, problem w Rosji istnieje, związany zarówno z liczbą samobójstw wśród nieletnich, jak i rosnącą paniką wśród rodziców.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze