5 lat więzienia za marnotrawstwo spermy
Aby doszło do zapłodnienia w rezultacie, którego powstanie zarodek potrzebne są: komórka jajowa i plemnik. Obecnie toczy się spór co do momentu, w którym mówimy już o człowieku, a kiedy jeszcze o zarodku. Obrońcy życia poczętego twierdzą, że w momencie połączenia się komórki jajowej z plemnikiem już możemy mówić o nowymżyciu.
1. Restrykcyjny Teksas
Prawo dotyczące aborcji jest najbardziej rygorystyczne w Teksasie. Jeżeli kobieta chce dokonać aborcji, musi przejść całą procedurę, która w swoim założeniu ma ją od niej odwieść.
Przeczytaj także:
Najpierw, na co najmniej 24 godziny przed zabiegiem, kobieta jest zmuszona do wykonania usg i słuchania bicia serca płodu, po czym otrzymuje opis badania. Przed samą aborcją otrzymuje do ręki broszurkę, która niestety posiada mylne i niepotwierdzone informacje na temat powikłań. Zgodnie z nią aborcja ma związek z rakiem piersi – jednak naukowcy nie potwierdzili takiego powiązania.
2. Marnotrawstwo spermy
Niedawno Jessica Farrar wystąpiła z projektem „A Man’s Right to Know Act” (nazwa nawiązuje do tytułu wcześniej wspomnianej broszurki), który zakłada karanie mężczyzn za masturbację, która jest aktem godzącym w świętość życia. Za oddawanie się tej przyjemności poza kobiecym ciałem lub placówką medyczną uprawnią do dawstwa spermy, mężczyźnie groziłaby kara w wysokości 100 dolarów.
Pomysł Farrar zakładał również zachęcanie do pełnej abstynencji oraz opiekę lekarza, którego zadaniem byłoby pilnowanie ejakulacji oraz przechowywanie nasienia w odpowiednich warunkach. Dodatkowo każdy mężczyzna, który chciałby kupić viagrę lub poddać się wazektomii musiałby przejść 24-godzinną obserwację.
Projekt Jessiki Farrar może wydawać się niedorzeczny, jednak wskazuje on na nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn w przypadku ochrony życia. Podczas debat na ten temat uwaga zawsze poświęcana jest kobietom, a rola mężczyzn jest pomijana. Projekt jest protestem przeciw takiemu traktowaniu kobiet, przecież w plemniku również drzemie potencjalne życie.
Zobacz także:
3. Polska wcale nie jest gorsza
Podczas trwania Czarnych Marszów, trójka przedstawicieli organizacji „Dziewuchy dziewuchom” zaproponowała bardzo podobną ustawę "o umyślnym marnotrawieniu nasienia” . W swoim wydźwięku była ona jeszcze bardziej restrykcyjna niż ta proponowana przez Farrar. Zakładała ona bowiem karę więzienia od 3 do 5 lat za umyślne marnotrawienie nasienia w wyniku innej czynności seksualnej.
Ostatecznie nie udało się zebrać potrzebnych 100 tys. podpisów. Jak mówią organizatorzy, ludzie a szczególnie panowie, bali się podpisywać listę, gdyż obawiali się, że ustawa zacznie obowiązywać.