Zrelaksuj się mamusiu
Twoje emocje docierają do dzidziusia od pierwszych chwil ciąży. Dzieje się tak, ponieważ temu, co czujesz zawsze towarzyszą konkretne procesy hormonalne. Im więcej radości w ciąży przeżywasz, tym lepiej dla ciebie i dzidziusia. Jednak niepokojów i stresów nie należy demonizować. Tylko bardzo intensywne negatywne emocje doświadczane przez mamę w ciąży mogą mieć na dziecko trwały wpływ. Trzeba też pamiętać, że i te przyjemne, i te trudne są nieodłącznym elementem naszego życia – nasze dziecko i tak będzie ich w swoim życiu doświadczało. Zamiast więc martwić się, że twoje gorsze samopoczucie szkodzi maluszkowi, skup się na tym, co poprawi twój nastrój. Ponieważ smutkom i zdenerwowaniu często towarzyszy napięcie, warto pomyśleć o odprężeniu i relaksie.
1. Jak się relaksować w ciąży?
Każdy z nas w ciągu swojego życia wypracowuje różne metody radzenia sobie ze stresem. Dla jednej osoby odprężająca będzie lektura dobrej książki, dla innej drzemka przy ulubionej muzyce. Zastanów się więc, które z wcześniej stosowanych przez ciebie „sposobów” mogą być wykorzystane właśnie teraz i rób tylko to, co rzeczywiście sprawia Ci przyjemność. Jeśli ktoś przekonuje cię, że coś na pewno ci pomoże, ale ty czujesz, że jest dokładnie odwrotnie, słuchaj swojego wewnętrznego głosu.
2. Techniki oddechowe
Jedną z najprostszych metod odprężania się jest skupienie się na oddechu. Ważne, żeby był on jak najbardziej swobodny i naturalny. Możesz wyobrazić sobie, jak z każdym wdechem twoje płuca napełniają się czystym powietrzem, energią, i jak z każdym wydechem twój organizm oczyszcza się. Spróbuj oddychać „brzuchem”. Niech przy każdym wdechu twój brzuch unosi się, a przy każdym wydechu przyciągaj pępek do kręgosłupa. Dzięki temu lepiej dotleniasz siebie i maluszka. Opanowanie umiejętności oddychania brzuchem (przeponowego) bardzo przydaje się podczas porodu. Dlatego dobrze zacząć ją ćwiczyć już w ciąży, najlepiej pod okiem specjalisty, np. fizjoterapeuty.
3. Muzyka relaksująca
Słuchanie ulubionej muzyki to jedna z najbardziej oczywistych metod relaksu. Ważne jest, byś zadbała wcześniej o parę spraw. Wybierz wygodną pozycję, która daje podparcie dla całego twojego ciała. Ważne, by nie krępowała cię żadna część garderoby i by w pomieszczeniu, gdzie będziesz przebywała była odpowiednia temperatura. Na wszelki wypadek przygotuj koc, którym będziesz mogła się przykryć. Niech będzie to czas, którego nie zakłóci ci nagły telefon czy też dzwonek do drzwi. Dzięki temu łatwiej będzie ci się odprężyć. Jeśli w trakcie słuchania muzyki ogarnie cię ochota na drzemkę, będziesz miała do niej doskonałe warunki. Żeby jeszcze bardziej się odprężyć, możesz w trakcie słuchania muzyki świadomie rozluźniać mięśnie całego ciała. Zacznij od nóg, potem przejdź do pośladków i pleców, brzucha i klatki piersiowej, rąk, a na koniec do głowy (szyja i twarz). Jeśli masz wątpliwości, czy mięśnie są rozluźnione, postaraj się je delikatnie napiąć i potem swobodnie „puścić”.
Jeśli istnieją w twoim przypadku przeciwwskazania do powyżej zaproponowanych ćwiczeń (zapytaj o to swojego lekarza), możesz, słuchając muzyki, wyobrażać sobie miejsce, w którym dobrze się czujesz. Może będzie to słoneczna plaża, a może kwitnący ogród. Kiedy już znajdziesz się w swoim wymarzonym miejscu, rozglądnij się dokładnie, postaraj się dostrzec i poczuć jak najwięcej. Nie ograniczaj się tylko do tego, co możesz zobaczyć, postaraj się poczuć zapachy, delikatne muśnięcia wiatru. Niczego nie rób jednak na siłę, pamiętaj, że to, co robisz, ma sprawić ci przyjemność. Za każdym kolejnym razem będzie ci łatwiej przywołać ten obraz. Będzie on coraz barwniejszy i bogatszy w szczegóły. Kiedy osiągniesz już wprawę, samo przywołanie go w myślach spowoduje odprężenie.
Umiejętność relaksowania się, szczególnie w sytuacjach naprawdę dla nas trudnych będzie procentowała nie tylko w ciąży. Jest ona również nieocenionym sposobem na radzenie sobie z trudami porodu. Im większe będziesz miała umiejętności w tym zakresie, tym łatwiej będzie ci wsłuchiwać się we własny organizm i podążać za jego naturalnym rytmem. Najważniejsze jest jednak, byś miała przekonanie do tego, co robisz i by sprawiało ci to przyjemność.