Zasiłek macierzyński - zmiany, działalność gospodarcza
Trwająca od dłuższego czasu walka ZUS-u z luką prawną, która dawała rodzicom możliwość otrzymania wysokiego zasiłku macierzyńskiego, została zakończona. Z nadchodzących zmian z pewnością nie będą jednak zadowolone przedsiębiorcze mamy, które prowadzą własną działalność nie dłużej niż dwa lata. Dlaczego?
1. Zasiłek macierzyński - kontrowersyjne zmiany
Projekt Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dotyczący zasad przyznawania zasiłków macierzyńskich wywołał nie lada oburzenie. Do tej pory rodziny, które uiściły składkę ubezpieczeniową w wysokości 3,7 tys. złotych, mogły liczyć na zasiłek rzędu 6 tys. złotych miesięcznie, co w skali roku dawało kwotę bliską 70 tys. Aby zapobiec wyłudzeniom, postanowiono przepisy zmienić. Zgodnie z nowymi zasadami świeżo upieczona mama, która prowadzi działalność gospodarczą krócej niż dwa lata, otrzyma 297, 18 zł zasiłku macierzyńskiego. Od tej sumy należy jednak odliczyć obowiązkową składkę zdrowotną, tak więc suma pozostała do dyspozycji matki będzie wynosić 17, 77 zł. Jeżeli jednak Sejmowi jeszcze w tej kadencji uda się przyjąć ustawę o świadczeniach rodzicielskich, kwota ta od stycznia przyszłego roku zwiększy się do 1000 zł.
2. Zasiłek macierzyński - właścicielki firm na celowniku
Na zmianach w przyznawaniu zasiłku macierzyńskiego ucierpią nie tylko kobiety, które własną firmę prowadzą od niedawna. Dotyczą one bowiem także pozostałej grupy przedsiębiorczyń – te z nich, które płaciły normalną składkę, otrzymają 1065 zł zasiłku. Aby kwota ta uległa zwiększeniu, konieczne jest opłacanie podwyższonej składki przez okres 12 miesięcy przed urlopem macierzyńskim, choć jak z niesmakiem zaznaczają same zainteresowane – ciąża trwa przecież 9 miesięcy, a kobiety, które już teraz spodziewają się dziecka, nie mogą spełnić tego wymogu.
Rozgoryczone kobiety podkreślają, że zasiłek ma umożliwić nie tylko zaspokojenie potrzeb matki i dziecka, ale powinien pozwolić także pokryć koszty związane z prowadzeniem firmy. Nawet suma 1000 złotych nie jest w tym kontekście zadowalająca, dlatego kobiety zmuszone będą wrócić do pracy zaraz po narodzinach dziecka.
Źródło: money.pl