Śmierć dziecka w aucie w Szczecinie. "Tego krzyku nie zapomnę do końca życia"
Szczecińska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko matce półtorarocznego chłopca, który spędził prawie cały dzień w rozgrzanym samochodzie. Niestety, na ratunek było już za późno.
1. Chłopiec zmarł w rozgrzanym samochodzie
Ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Szczecina. Wszystko działo się 22 czerwca ubiegłego roku. Jak podawał wtedy portal rmf24.pl - powołując się na nieoficjalne informacje - 38-letnia kobieta miała zawieźć rano starsze dziecko do przedszkola w Szczecinie, a później pojechać do pracy i tam zostawić samochód.
Po zakończeniu pracy - przed godziną 17 - odebrała z przedszkola dziecko i pojechała po młodszego syna do żłobka. W placówce dowiedziała się, że nie przywiozła go tam tego dnia.
Okazało się, że na tylnym siedzeniu w samochodzie znajduje się półtoraroczny chłopiec. Maluch spędził w aucie wiele godzin.
Na miejsce wezwano ratowników. Niestety, dziecka nie zdołano uratować.
Świadkowie zdarzenia opisywali, że 38-latka była zrozpaczona, gdy zdała sobie sprawę, że jej syn nie żyje.
- Tego krzyku nie zapomnę do końca życia. To był wrzask rozpaczy. Powtarzała w kółko "co ja zrobiłam, moje dziecko" - relacjonował jeden ze świadków w rozmowie z portalem gazeta.pl.
2. Śledztwo ws. śmierci półtorarocznego chłopca
Matce w toku śledztwa postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci swojego syna poprzez pozostawienie go bez opieki w zamkniętym, rozgrzanym samochodzie. Doprowadziło to do przegrzania organizmu, niewydolności krążeniowo-oddechowej, a w dalszej kolejności udaru cieplnego i zgonu dziecka.
Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu. Portal tvn24.pl - powołując się na szczecińską prokuraturę - informuje, że akt oskarżenia w tej sprawie 31 marca trafił do Sądu Rejonowego Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie.
- Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zakończenie postępowania skierowaniem aktu oskarżenia. Podejrzaną oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmierci małoletniego syna poprzez pozostawienie go bez opieki we wnętrzu rozgrzanego samochodu, co doprowadziło do przegrzania organizmu, a w rezultacie do śmierci dziecka. Jest to czyn z artykułu 155 Kodeksu karnego, zagrożony karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Prokuratura oczekuje na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy - powiedziała Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
3. Nigdy nie zostawiaj dziecka w rozgrzanym samochodzie
Media i policjanci co roku przestrzegają przed zostawianiem dzieci w autach. Nie ma znaczenia, czy samochód stoi w cieniu, czy w pełnym słońcu. Przegrzanie może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia dziecka.
Hipertermia to stan, w którym dochodzi do nadmiernego nagromadzenia ciepła w organizmie, przekraczającego naturalne zdolności organizmu do chłodzenia, czyli pocenia się. Powstaje wskutek narażenia dziecka na działanie bardzo wysokich temperatur lub zbyt ciepłego ubioru malucha.
Szczególnie narażone na hipertermię są niemowlęta, z uwagi na ich obniżoną zdolność do naturalnego ochładzania ciała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl