Trwa ładowanie...

Cała rodzina spłonęła w samochodzie. Policja bada wątek morderstwa

Avatar placeholder
19.02.2020 16:42
Cała rodzina spłonęła w samochodzie. Policja bada wątek morderstwa
Cała rodzina spłonęła w samochodzie. Policja bada wątek morderstwa (Facebook)

Były zawodnik Rugby League Rowan Baxter, jego żona i trójka dzieci zginęli w pożarze samochodu, który wybuchł w Brisbane w Australii. Policja badająca sprawę uważa, że nie był to wypadek, a ogień został zaprószony świadomie.

1. Rodzinny dramat

Według informacji, które przekazują australijscy funkcjonariusze, Baxter miał zatankować samochód do pełna na stacji benzynowej, po czym świadomie podpalił auto, w którym siedziała jego żona i trójka dzieci.

W zdarzeniu zginęła cała rodzina (Facebook)
W zdarzeniu zginęła cała rodzina (Facebook)

Zobacz też Dzielna 10-latka uratowała rodzinę z pożaru

Zobacz film: "Syn zmarł na grypę. Matkę zaatakowali antyszczepionkowcy"

Policja informuje, że otrzymała zgłoszenie o 8:30 czasu lokalnego. Na miejscu zastali płonący samochód, w którym ujawniono zwłoki trójki dzieci w wieku sześć, cztery i trzy lata. Według lokalnych mediów 42-latek miał zadać sobie kilka ciosów nożem, po czym próbował wysiąść z płonącego samochodu. Rany były jednak na tyle poważne, że nie udało mu się uciec i zmarł kilka metrów od samochodu.

2. Płonący samochód

Matka dzieci miała wyskoczyć z płonącego samochodu, po czym straciła przytomność. Jako jedyna została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze próbowali uratować jej życie. Niestety obrażenia były zbyt poważne. Kobieta zmarła tego samego dnia.

Sportowiec często wstawiał zdjęcia z rodziną na portale społecznościowe (Facebook)
Sportowiec często wstawiał zdjęcia z rodziną na portale społecznościowe (Facebook)

Zobacz też Wzruszający pogrzeb. Dziecko dostało medal dzielnego strażaka

Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kobieta prowadziła samochód. Baxter miał siedzieć na fotelu pasażera. W ucieczce z samochodu żonie sportowca pomógł przypadkowy przechodzień, który wyciągnął kobietę z samochodu.

3. Policja bada sprawę

Policja bada sprawę, nie chce mówić na razie o potencjalnych przyczynach tragedii. Z informacji uzyskanych przez australijskich dziennikarzy wynika, że para prowadziła razem firmę zajmującą się świadczeniem usług fitness. Baxter pracował ostatnio jako trener od przygotowania fizycznego zespołów NRL, czy futbolu australijskiego.

Policja zabezpieczyła miejsce tragedii (iStock)
Policja zabezpieczyła miejsce tragedii (iStock)

Sprawa poruszyła całą Australię. Do wydarzeń odniósł się nawet australijski premier Scott Morrison. Na swoim profilu na Twitterze napisał "Moje serce jest teraz z rodzinami i społecznością, która przechodzi przez ten tragiczny czas, a także z osobami, które ruszyły z pomocą w obliczu tej wstrząsającej sceny".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze