Schudła 76 kilo i planuje wziąć udział w konkursie piękności. Chce dać nauczkę byłemu chłopakowi
Alida Elizabeth Dreyer miała w życiu wiele problemów: od zastraszania w szkole, przez zespół policystycznych jajników (PCOS), po toksyczny związek, który zrujnował jej samoocenę. Podobnie jak wiele osób, które zmagają się ze swoją wagą, jej stan psychiczny miał duży wpływ na to, jak traktowała swoje ciało. Kobieta straciła poczucie wartości, nie miała motywacji do ćwiczeń i zdrowego jedzenia. W końcu powiedziała: dość!
1. Problemy z samoakceptacją
Alida, która mieszka w Sydney w Australii, ale pochodzi z Republiki Południowej Afryki, była prześladowana z powodu swojej wagi od najmłodszych lat, zaczęła nawet opuszczać szkołę, gdy jej zdrowie psychiczne uległo pogorszeniu.
Zanim zdiagnozowano depresję w wieku 12 lat, przez lata cierpiała na samookaleczenia i myśli samobójcze. W rozmowie z Jam Press wyjaśniła: "Przybierałam na wadze w wieku 6-23 lat. W wieku 10 lat ważyłam 82 kg, jadłam dużo przekąsek. Jadłam potajemnie, chowałam jedzenie w swoim pokoju. Stanowiło to część mojego uzależnienia od jedzenia i słabego zdrowia psychicznego".
"Jadłam sześć kromek tostów na śniadanie z gorącym serem, a potem jadłam lunch z dużą zawartością węglowodanów, na przykład makaron lub makaron z serem. Obiad składał się z mięsa, warzyw i węglowodanów, takich jak ryż lub makaron, ale moje porcje byłyby bardzo duże. Zjadałam też małą torebkę chipsów z serem i nigdy nie piłam wody, tylko napoje słodzone i soki. Nigdy nie liczyłam kalorii, ale powiedziałbym, że przyjmowałam od 2500 do 3500 dziennie. Były dni, kiedy się objadałam i myślę, że mogłam spożyć 5000 kalorii" - opisywała swoje nawyki.
2. Zdrowa dieta i ćwiczenia kluczem do sukcesu
Na szczęście Alida zmieniła teraz swoje życie i zrzuciła aż 76 kilogramów. Ale dla niej, podobnie jak wielu ludzi, którzy stracili dużo na wadze, bardziej chodziło o to, by odzyskać pewność siebie i nauczyć się doceniać wszystko, co robi dla swojego ciała.
Obżarstwo utrzymywało się wtedy, gdy zdiagnozowano u niej zespół policystycznych jajników po tym, jak starała się o poczęcie ze swoim ówczesnym chłopakiem. Powiedziała: "Zakończyłam wtedy toksyczny związek z moim chłopakiem, to nie on mnie rzucił. Zostawiłam go, ponieważ związek był skrajnie niezdrowy. Mój chłopak i ja zerwaliśmy 2 dni po wizycie u specjalisty ds. płodności. Tak, niemożność naturalnego poczęcia dziecka w moim rozmiarze odegrała pewną rolę, ale chodziło o coś więcej"- wyjaśniła.
Proste codzienne czynności były zmaganiem dla Alidy, która miała około 22,8 kilograma nadwagi i nie mogła przejść więcej niż 100 metrów bez zatrzymywania się na odpoczynek. Po niezdrowym związku Alida radykalnie zmieniła dietę i zaczęła ćwiczyć, przeszła też operację żołądka w marcu 2017 roku, co, jak mówi, pomogło jej kontrolować wielkość porcji. Te zmiany sprawiły, że straciła na wadze w ciągu 12 miesięcy i od tego czasu utrzymuje zdrową wagę 68 kg.
Alida przestrzega teraz diety wegańskiej i koncentruje się na holistycznym i świadomym odżywianiu, które polega na dostarczaniu organizmowi składników odżywczych, których potrzebuje, aby właściwie funkcjonować.
3. Zmiana nastawienia i poczucie własnej wartości
Alida zgłosiła się również do rywalizacji w przyszłorocznym konkursie WBFF (World Beauty Fitness and Fashion) w dziale transformacji, który, jak mówi, będzie wymagał "ciężkiej pracy i poświęcenia zarówno fizycznego, jak i psychicznego, aby moje ciało było silne, sprawne i zdrowe". Zmieniło się nie tylko jej ciało, ale także jej sposób myślenia.
Jak wyjaśnia Alida: "Chodzi mi o pozytywne nastawienie. Przed moją przygodą z odchudzaniem byłam skrajnie negatywnie nastawiona i miałam przeświadczenie, że wszystko jest zbyt trudne i że ja nie jestem warta tego, aby zmienić moje życie na lepsze".
"Od tego momentu spędziłam dużo czasu, pracując nie tylko nad zmianą mojego ciała, ale także nad zmianą umysłu. Jestem teraz bardzo pozytywnie nastawiona i mam dużo pewności siebie i samoświadomości. Moje nastawienie koncentruje się na zdrowym ciele i zdrowej duszy".
Po zrzuceniu wagi Alida mówi, że czuje się fantastycznie, i jak zauważa: "Nigdy nie rozumiałam, jak wiele traciłam, będąc otyłą. Myślałam, że to naturalne i normalne, że cały czas czuję ból i zmęczenie. Teraz mam tyle energii i wciąż się rozwijam!".
Teraz Alida planuje wziąć udział w konkursie piękności, aby udowodnić nie tylko sobie, ale i swojemu byłemu chłopakowi, że jest odważna i pewna siebie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl