Przyciąga uwagę feerią barw. Lepiej trzymać się od niego z daleka
Spacer po lesie to świetny sposób na spędzenie czasu z dzieckiem i zainteresowanie go z otaczającą nas przyrodą. Warto jednak pamiętać, że na łonie natury mogą zaskoczyć nas niebezpieczne gatunki, choć nie wszystkie się takie wydają na pierwszy rzut oka. Jednym z nich jest owad o nazwie oleica krówka.
1. Niepozorny owad - oleica krówka
Zupełnie niepozorny owad, którym jest oleica krówka, przyciąga wzrok swoim wyjątkowym ubarwieniem. Czarny pancerz mieni się na różne odcienie granatów, a feerię barw docenią nawet osoby nieprzepadające za insektami.
Na charakterystyczne ubarwienie szczególnie uwagę zwracają dzieci, ale lepiej być ostrożnym. Zawrówno maluchy, które lubią wszystko wkładać do ust, jak i starsze dzieci, które mają w zwyczaju badanie otaczającego je świata, mogą być narażone na niebezpieczeństwo. Spotkanie z owadem może być naprawdę groźne.
Oleica krówka rozmiarem może osiągać od 1 do 4 cm. To powszechnie występujący w naszym kraju owad, którego spotkamy w lasach, na łąkach, polach i w parkach. Pękaty odwłok mocno odcina się od małej głowy z długimi czułkami.
Jednak to sposób, w jaki broni się oleica krówka w sytuacjach zagrożenia, czyni ją tak niebezpieczną. Zestresowany owad wydziela żółtą i oleistą ciecz zawierającą kantarydynę.
2. Podziwiaj z daleka
Kantarydyna jest toksyczną substancją, która może doprowadzić do śmierci dorosłego człowieka. Wystarczy 30 mg. Na szczęście jedna oleica krówka nie jest w stanie wyprodukować aż takiej ilości toksyny.
Spotkanie z owadem, który uruchomił swój mechanizm obronny, może jednak być nieprzyjemne. Kantarydyna w małych stężeniach powoduje podrażnienia skóry i śluzówek, szczególnie jeśli przedostanie się do nosa lub oczu.
Toksyna pobudza zakończenia nerwowe i może także prowadzić do powikłań jakzapalenia dróg moczowych i przewodu pokarmowego. Choć jedna oleica krówka nie zrobi nam krzywdy, lepiej unikać spotkania z owadami.
Warto wyjaśnić dziecku, że stworzenia spotykane podczas spaceru lepiej zostawić w spokoju. Niektóre z nich można podziwiać z bezpiecznej odległości bez zakłócania ich spokoju. Skorzysta na tym zarówno natura, jak i nasze własne bezpieczeństwo.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl