Trwa ładowanie...

Dał dziecku na imię ''Fidget Spinner''

Avatar placeholder
Dawid Smaga 04.12.2018 11:02
Dał dziecku na imię ''Fidget Spinner''
Dał dziecku na imię ''Fidget Spinner''

Ciąg dalszy wariacji na temat zabawki o nazwie ''Fidgit Spinner''. Tym razem jednak nie chodzi o jej rzekome ''związki'' z satanizmem. Pewien Amerykanin pochodzący z Inglewood w stanie Kalifornia, dowiedział się, że został ojcem. Postanowił nadać imię swojemu dziecku, od nazwy wspomnianej zabawki – ''Fidget Spinner''. Wywołał tym samym prawdziwą burzę w internecie.

Na dowód swoje decyzji, opublikował w mediach społecznościowych akt urodzenia dziecka, z wpisanymi słowami ''Fidgit Spinner'' w rubryce imienia. Ojciec dziecka, występujący na portalach społecznościowych pod pseudonimem ''Skweezy Jibbs'', przedstawił szczegółowo sytuację, jak do tego doszło.

W jego poście na jednym z portali społecznościowych czytamy:

''Zadzwoniła do mnie jakaś przypadkowa laska z tekstem "będę zaraz rodzić twoje dziecko", na co ja oczywiście "WTF, jesteś pewna?", a ona na to, że tak, więc ruszyłem tyłek na (ulicę) Bakersfield, a laska pyta, czy podpiszę ten akt urodzenia jako ojciec, to ja odpowiadam, że kurde, tylko jeżeli wybiorę dla niego imiona, na co się zgodziła. Postarałem się, żeby były jedyne w swoim rodzaju, tak aby każdy myślał, że są szaleńczo bajeranckie. Szczęśliwych pierwszych urodzin mały Fidget Spinnerze''.

Zobacz film: "Kiedyś nie było Fidget Spinnera. Pamiętacie te gadżety?"
(facebook.com)

Powyższy post wywołał ogromne poruszenie w internecie. Został już polubiony przez prawie 21 tys. osób oraz udostępniony przez ponad 26 tysięcy. Zachowanie świeżo upieczonego ojca wzburzyło opinię publiczną. Po pierwsze uprawiał seks z przygodną kobietą, co finalnie zakończyło się nieplanowaną ciążą. Po drugie, wiele osób uważa, że swoim wyborem imienia skrzywdził swoje dziecko na całe życie.

Zobacz także:

Posypało się wiele krytycznych komentarzy odnośnie zachowania Amerykanina. ''Niektórzy ludzie nie powinni zostawać rodzicami, a ty jesteś na pewno jednym z nich. Będę się modlić za twoją ignorancję i mam nadzieję, że zapewnisz godne życie temu dziecku" - to tylko jeden z tysięcy umieszczonych pod postem.

(facebook.com)

Obok krytycznych opinii, pojawiło się także sporo komentarzy biorących w obronę decyzję mężczyznę oraz jeszcze innych, odnoszących się do całej sytuacji w sposób bardziej merytoryczny. Pewien internauta zauważył, że akty urodzenia zwyczajowo nie są wydawane zaraz po urodzeniu dziecka, a cała procedura zatwierdzania, trwa nawet kilka tygodni. Pojawiły się także opinie podważające autentyczność dokumentu zaprezentowanego przez Skweezy Jibbs'a, z uwagi na jego odmienny kolor od urzędowych aktów urodzenia.

(facebook.com)

Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że cała sytuacja jest prowokacją wymierzoną na zdobycie popularności. Obok wspomnianych wyżej wątpliwości internautów, co do autentyczności dokumentu, kilka innych osób stwierdziło, że ''Skweezy Jibbs'' to postać fikcyjna, stworzona przez komika Tima Savage'a, którego rozpoznali na zdjęciach ''Skweezy'ego Jibbs'a''.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze