Trwa ładowanie...

Czarnek grzmi po jasełkach w gdańskiej szkole. "To jest obrzydlistwo. To swego rodzaju profanacja"

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 30.12.2022 10:41
Czarnek grzmi po jasełkach w gdańskiej szkole
Czarnek grzmi po jasełkach w gdańskiej szkole (East News)

- To jest obrzydlistwo. Rzecz, która nie ma nic wspólnego ze sztuką, ani z wolnością wyrażania swoich poglądów. To swego rodzaju profanacja - tak Przemysław Czarnek skomentował jasełka, które 21 grudnia odbyły się w jednej ze szkół w Gdańsku. Co tak zdegustowało ministra edukacji i nauki?

Kontrowersyjne jasełka w gdańskiej szkole
Kontrowersyjne jasełka w gdańskiej szkole (Twitter)
spis treści

1. Nietypowe jasełka

Duże kontrowersje wywołały zamieszczone w sieci fragmenty przedświątecznego przedstawienia przygotowanego przez uczniów Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 w Gdańsku. Jasełka zostały wystawione 21 grudnia, a we fragmentach, które są dostępne w sieci, można zobaczyć m.in. półnagiego Jezusa wożonego po scenie na taczce, który od Trzech Króli otrzymuje laptopa, klawiaturę i myszkę. W przedstawieniu znalazło się także wiele odniesień politycznych. Na scenie pojawia się uczeń w garniturze z pluszowym kotem pod pachą, który wręcza "Jezusowi" bon na 500 plus.

- Masz tu ten dar, który całą gospodarkę rozwali i ludem prostym pomoże sterować - komentuje w momencie ofiarowania podarunku.

Przedstawienie podzieliło internautów. Pojawiły się pozytywne opinie użytkowników, którzy chwalili młodzież za kreatywność, jednak niektórzy byli oburzeni formą spektaklu.

Prawicowe media nazwały jasełka "skandalicznymi", a Młodzież Wszechpolska poinformowała na Twitterze:

"Piszemy do kuratorium w tej sprawie. Nauczycielki, które wykorzystują swoją pozycję do narzucania młodzieży swoich boomersko-liberalnych poglądów to dziś zjawisko nagminne, które nie powinno mieć miejsca. Jasełka to nie miejsce na beczunie z Jezusa i beneficjentów 500+".

2. Przemysław Czarnek komentuje jasełka w gdańskiej szkole

W czwartek, 29 grudnia, na antenie Radia ZET na temat kontrowersyjnych jasełek wypowiedział się także Przemysław Czarnek.

- To jest obrzydlistwo. Rzecz, która nie ma nic wspólnego ze sztuką, ani z wolnością wyrażania swoich poglądów. To swego rodzaju profanacja. Co najgorsze, czek z napisem "dar od Boga" dla rozebranego ucznia, który na taczce udawał Chrystusa, to opluwanie wszystkich, którzy normalnie żyją dzięki 500 plus, czego nie zauważają ci wielcy panowie i wielkie panie z tego centrum w Gdańsku - stwierdził szef resortu edukacji.

Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski dopytywał swojego gościa, czy uczniowie i nauczyciele nie mają prawa do wyrażania ekspresji artystycznej.

- Teoretycznie ma pan prawo również bekać na antenie, to nie jest zabronione prawem, tylko czy to jest ładne, czy to się godzi? Nie godzi się. Czy ja zabraniam bekania na antenie? Nie, ale są rzeczy, których nie wypada robić. Bekanie na antenie też jest zgodne z prawem, ale jednak pan tego robić nie będzie - skomentował Czarnek.

- Nie wypada obrażać biednych, nie wypada profanować świętości w okresie Bożego Narodzenia. Po prostu nie wypada. Wstyd - dodał.

Jednocześnie zaznaczył, że ministerstwo "nie będzie tego typu rzeczy zabraniać" oraz nie widzi przestrzeni do tego, by wyciągać konsekwencje, bo przepisy nie zostały naruszone. Sprawa ma zostać jednak zbadana. Ocenił także, że "to nie jest wychowanie młodzieży, tylko tak naprawdę deprawowanie młodzieży".

Na temat jasełek wypowiedziała się również prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która stanęła murem za uczniami i nauczycielami.

- Jestem dumna, że w Gdańsku mamy tak twórczą młodzież, która nie jest obojętna na to, co dzieje się wokół. Wydaje się, że jest to burza w szklance wody. Powinniśmy raczej wspierać młodych ludzi w tym, żeby aktywnie uczestniczyli w tym, co się dzieje w otaczającym nas świecie i umieli także to skomentować w sposób twórczy - mówiła, cytowana przez Radio Gdańsk.

 Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze