Ciężarna przy wigilijnym stole
Przed nami święta Bożego Narodzenia, czyli czas wyjątkowych aromatów, potraw i smaków. Czy kobieta w ciąży musi obejść się smakiem? Teorii i opinii na ten temat jest bez liku. Najpierw trafiłam na wytyczne, które mnie przeraziły. Czemu? Dlatego, że przyszłej mamie zakazywały jedzenia: cytrusów, pierogów z kapustą i grzybami, zupy grzybowej, śledzi, makowca, karpia, sałatki jarzynowej, ciast, kapusty z grzybami, kapusty z grochem. Kapustę można, ale bez dodatków.
1. Co można jeść w ciąży?
Z ryb - gotowany łosoś albo ryba po grecku, (byle nie tradycyjnie przyrządzona). Dla osłody tradycyjny piernik, (tylko na żytniej mące) i kawałeczek sernika, (niewielki, bo tłusty i słodki). Nie wiem jak wy, ale ja mam wrażenie, że to jednak przesada. Wystarczy chyba przestrzegać ogólnych zasad rządzących odżywianiem w ciąży, czyli:
- nie jeść surowych i niedogotowanych mięs, surowych wędlin itp., (unikamy toksoplazmozy),
- nie jeść serów pleśniowych i tych przygotowywanych na bazie surowego mleka, (unikamy listeriozy),
- nie jeść wędzonego łososia, sushi i gotowych sałatek z marketu, (unikamy salmonellozy),
- nie jeść tuńczyka, jesiotra i okonia czerwonego, (mogą zawierać metyl rtęci),
- nie jeść za dwoje,
- unikać potraw, po których czujemy się źle.
Jeżeli ciężarna będzie trzymać się powyższych wytycznych, przy wigilijnym stole nie będzie musiała łykać śliny i cierpieć katuszy na widok ulubionych smakołyków. Nie zje przecież czegoś, po czym czuje się źle. A to ona sama najlepiej wie, co jej organizm toleruje, a czego nie.
2. Potrawy z grzybami w ciąży
Wiem, grzyby są ciężkostrawne. Mogą również zabijać. Zakładam jednak, że w wigilijnych domowych potrawach są wyłącznie te zbierane przez fachowców (innych nie tykamy, nawet jak nie jesteśmy w ciąży). Dlatego jeżeli kobieta lubi niepowtarzalny smak pierogów czy kapusty z nimi - smacznego! Jedzone z umiarem nie zaszkodzą. Chociaż przyjęło się mówić, że są bezwartościowe, nie jest to do końca prawdą. Mają w sobie białko, witaminy z grupy B i witaminę D, magnez, żelazo oraz substancje hamujące rozwój komórek nowotworowych. Nie są jednak dobrym źródłem tych składników.
3. Kapusta w ciąży
Kiszona jest bardzo zdrowa. Ponieważ na Wigilię jest w wersji postnej, nie jest tłusta. Ma natomiast groch - też zdrowy, bo bogaty w kwasy tłuszczowe, błonnik, witaminy z grupy B, niestety "ciężkostrawny". Jego negatywne działanie minimalizuje tradycyjny sposób przygotowania, (namaczanie przed ugotowaniem). Mimo to lepiej zjeść symboliczną ilość tego przysmaku, niż źle się czuć przez resztę wieczoru. Jeżeli masz ochotę na kapustę, ale zdecydowanie mówisz "nie" grzybom i grochowi, możesz przygotować ją z suszonymi śliwkami lub duszonymi warzywami.
4. Ryby w ciąży
Tłuste ryby morskie są jak najbardziej wskazane, o ile nie znajdują się w grupie tych zakazanych. Są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, a te mają niebagatelne znaczenie dla rozwoju Kruszynki. Do grupy tej oczywiście zaliczamy śledzie. Wiem, solone zawierają dużo niezdrowej soli, ale jakie są smaczne. Gdy zalejemy je olejem rzepakowym, skropimy sokiem z cytryny, zyskają na wartości. Mogą być przyrządzone pod pierzynką ze śmietany (jogurtu naturalnego) i dużej ilości jabłka pokrojonego w drobną kostkę. Mogą być z suszonymi śliwkami lub różnymi przyprawami. Pomysłów na śledzia jest wiele, wystarczy odrobinę poszperać.
Karp. Smażony jest zdecydowanie mniej wskazany, niż ten w galarecie. Jednak, jeżeli tylko obtoczymy go delikatnie w mące, usmażymy na niewielkiej ilości oleju rzepakowego i zjemy bez skóry kawałek lub dwa, wówczas nic nam nie będzie. Gdy ma być zdrowo, to oczywiście galareta, duszenie, pieczenie w folii i możemy jeść rybki do woli. Nie dajemy się tylko pod żadnym pozorem skusić hasłu, że rybka lubi pływać!
5. Czerwony barszcz czy grzybowa?
Zdecydowanie barszczyk. Ma rewelacyjny smak i jest bardzo, bardzo zdrowy. Buraki mają przeciwutleniacze, kawas foliowy, żelazo, wapń, potas, magnez. Można przyrządzić z nich pyszną i zdrową sałatkę z dodatkiem orzechów włoskich i rodzynek, doprawiając na słodko bądź ostro. Można gotowane buraczki dodać do śledzia. Można zjeść je z jabłuszkiem. Ugotowane, wydrążone mogą stać się jadalną miseczką do śledziowo-jabłkowej sałatki.
6. Słodycze w ciąży
Serniki, pierniki, makowce, a w nich miód, orzechy, suszone owoce (oczywiście mak i ser). Wszystko bogate w witaminy i mikroelementy. Niestety, kaloryczne. Gdy z makiem to ciężkostrawne, a na dodatek potencjalnie alergizujące. Nie sposób się im jednak oprzeć (chyba, że w ciąży nie możemy patrzeć na słodkości). Kobieto ciężarna, nie opieraj się, ale bez rozpusty. Lepsze i zdrowsze będą domowe wypieki. Mamy wtedy pewność, że ilość polepszaczy, chemii, cukru i tłuszczu w nich zawarta jest ograniczona. Sernik może być z samej masy serowej, bez spodu i dodatków, i tak będzie pyszny.
"Nie" mówimy gotowym masom wzbogacanym chemią, budyniem i nie wiadomo czym jeszcze. Można kupić zmielony ser bez dodatków. Mak też lepiej przygotować własnoręcznie. Najbezpieczniejszy wydaje się piernik, a jeszcze lepiej pierniczki.
7. Owoce w ciąży
Cytrusy są silnymi alergenami, a "znawcy tematu" nie są jednomyślni. Jedni mówią, że nie jeść w ciąży, inni żeby jeść. Ta druga opcja wydaje się być sensowniejsza. Cytrusy mają przecież potrzebne witaminy, są smaczne, niskokaloryczne i kojarzą się ze Świętami. Kiwi przyda się po wieczerzy, żeby się "przetarło". Smaku pomarańczy i mandarynek nic nie zastąpi. Tylko tak, jak przy wszystkim, trzeba zachować umiar, szczególnie przy mandarynkach i grejpfrutach. Suszone owoce, można jeść, na zdrowie. Nikt nie powie, że za dużo. Przyszłe mamy mogą nawet popijać kompot z suszu, jeśli lubią. Miłe Ciężarówki, zdrowy rozsądek i umiar to hasło na tegoroczne Święta przy stole. Smacznego!