Amy Schumer szczerze o macierzyństwie. ''MILF alert o 1:00 w nocy''
Amy Schumer to znana amerykańska aktorka, scenarzystka, producentka i stad-uperka. Nie ma dla niej tematów tabu. Z lekkością opowiada o ''kobiecych sprawach'' nazywając rzeczy po imieniu. Amy została niedawno matką. Na Instagramie pokazuje, jak wygląda jej macierzyństwo.
1. Macierzyństwo z poczuciem humoru
5 maja przyszło na świat dziecko księcia Harrego i aktorki Meghan Marke. Ale nie tylko oni świętowali wtedy narodziny potomka. Amy Schumer i jej mąż Chris Fisher także powitali swoje ''royal baby''.
Chłopiec dostał imię Gene Attel. Jak można się było spodziewać Amy podeszła do rozmów o porodzie i połogu z właściwą sobie bezpretensjonalnością i ironicznym poczuciem humoru.
Zdjęcie, którym podzieliła się z fanami w Dzień Matki, który w Stanach Zjednoczonych obchodzi się w drugą niedzielę maja, zrobiło furorę w sieci.
2. MILF w prawdziwym życiu
Amy postanowiła opublikować fotkę, która z pozoru nie jest szczególnie kontrowersyjna. Na pierwszym planie widzimy kobietę, która trzyma synka Amy. Ważniejsze jest jednak to, co dzieje się w tle.
Widzimy tam Amy w szpitalnej koszuli z rozczochranymi włosami, która siedzi na toalecie. Obok niej stojak z kroplówką. Całości dopełnia podpis ''MILF alert 1 o'clock''.
Słowo MILF na początku było używane wyłącznie w branży pornograficznej do określania seksownych matek. Dziś jest także elementem slangu młodzieżowego. Nie ma wątpliwości, że w tym przypadku zostało jednak użyte ironicznie.
Trzeba przyznać, że Amy udało się idealnie uchwycić obraz macierzyństwa. Zdjęcie poruszyło dziesiątki tysięcy komentujących, a wśród komentarzy możemy znaleźć wpisy Orlando Blooma, Selmy Blair, Lindsay Lohan czy Michelle Pfeiffer.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl