Trwa ładowanie...

To, co mija bezpowrotnie

Avatar placeholder
09.03.2017 11:21
To, co mija bezpowrotnie
To, co mija bezpowrotnie

Czas nikogo nie omija i na wszystkich działa tak samo. Godziny, dni, tygodnie, miesiące i całe lata uciekają tak szybko, że czasami ciężko uwierzyć, że dopiero co były święta Bożego Narodzenia, a zaraz będzie Wielkanoc. Z dziećmi jest podobnie, często gdy patrzę na swojego pierworodnego zastanawiam się, kiedy tak bardzo urósł, przecież nie tak dawno nosiłam go na rękach.

Zobacz także:

W codziennym życiu często nie zwraca się uwagi na takie małe kroki, które nasze dziecko stawia w swoim rozwoju. Owszem, pamięta się pierwszą przespaną noc czy pierwsze słowo mama. Nie zwraca się natomiast tak dużej uwagi na to, co się dzieje wcześniej, na te malutkie sukcesy prowadzące do tych dużych.

1. Nigdy nie wiesz

Nie wiem czemu, ale ten moment utknął mi w pamięci, choć nie był jakoś bardzo znaczący. Dawniej mój syn uwielbiał się bawić w "a kuku". Narzucałam na siebie kocyk, czy pieluszkę, po czym wynurzałam się wołając "a kuku. Bardzo go to śmieszyło. To był piątek, mój pierworodny wrócił ze żłobka, chciałam się z nim pobawić w "a kuku", jednak ten powstrzymał mnie swoją małą rączką, mówiąc "Mama, nie!". Okazało się, że mój syn nie chce bawić się już w tę zabawę. Nigdy później do niej nie wróciliśmy.

Zobacz film: "Jak twój maluszek rozwija się w brzuchu?"
Wspomnienie sielskich wakacji w magicznej sesji zdjęciowej
Wspomnienie sielskich wakacji w magicznej sesji zdjęciowej [9 zdjęć]

Tęsknisz za latem? Być może już czas otworzyć album ze zdjęciami z wakacji i przypomnieć sobie wspólne

zobacz galerię

Inną rzeczą, która minęła bezpowrotnie, jest zapach malutkiego dziecka. Noworodek i niemowlę bardzo charakterystycznie pachną. Ten zapach jest nie do opisania, to połączenie zapachu pudru, kosmetyków i ciała dziecka. Nie wiedziałam o co chodzi mojej koleżance, która wpadała do mnie, by powąchać dziecko. Dopiero kiedy ten zapach się zmienił, zaczęło mi go brakować. Dla mnie niesie on olbrzymie pokłady emocji i same wspaniałe wspomnienia.

Kolejną rzeczą, która minęła i już pewnie nie wróci, to noszenie dziecka dziecka na rękach.. Kiedyś myślałam tylko o tym, kiedy to się skończy. Teraz tęsknię za tym, bo miło było nosić takie maleństwo i patrzeć jak słodko śpi.

2. Pamiętam...

Są takie momenty, które zdarzają się często w ciągu dnia i człowiek nie zwraca na nie uwagi. Dopiero kiedy ich nie ma, człowiek jakoś zaczyna za nimi tęsknić i doceniać. Pamiętam jak pierwszy raz zaznaczyłam na ścianie jego wzrost, teraz jak na to patrzę to wydaje mi się, że to było wczoraj.Ta ściana pokazuje mi jak szybko moje dziecko rośnie, jak wiele czasu już minęło. Mogłam swobodnie zostawić kubek z herbatą na biurku bez obaw, że go zrzuci. Teraz już nie mogę tak zrobić...

Pamiętam, jak pierwszy raz mój maluch wybrał swoje ubranko. Niby nic znaczącego, ale kategorycznie odmówił nałożenia niebieskiego bodziaka, upierając się, że czarny z emblematem batmana będzie lepszym rozwiązaniem. Byłam wtedy taka dumna.

Pamiętam, jak pierwszy raz poszedł do żłobka, jak zadziwił mnie tym, że nie płakał, w odróżnieniu ode mnie. Pomachał tylko rączką i pomknął do zabawek i innych dzieci. Pomimo, że potem było z tym różnie często wracam do tego momentu, bo wtedy wydawał mi się taki dorosły. A przecież nie tak dawno uczył się chodzić...

Warto doceniać nawet te najdrobniejsze momenty, nawet wtedy kiedy wydają nam się błahe, czasem wręcz uciążliwe. Nigdy nie wiemy, kiedy po raz ostatni się dzieją.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze