Stosowanie antydepresantów w ciąży ma związek z zaburzeniami mowy u potomstwa
Nowe badanie opublikowane w „JAMA Psychiatry” stwierdza, że dzieci kobiet, które wykupują w czasie ciąży recepty na leki przeciwdepresyjne (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny - SSRI), mogą być bardziej narażone na zaburzenia mowy i języka.
Jednak zespół badawczy, w skład którego wchodzi dr Alan S. Brown z Wydziału Medycyny i Chirurgii Uniwersytetu Columbia i z Instytutu Zdrowia Publicznego w Nowym Jorku, mówi, że potrzebne są dalsze badania, zanim zostaną wyciągnięte wnioski o medycznych konsekwencjach poczynionych obserwacji.
SSRI działają dzięki zwiększeniu poziomu serotoniny w mózgu - neuroprzekaźnika, który pomaga regulować nastrój.
Choć są uważane za skuteczne w leczeniu depresji, pojawiły się obawy o zastosowanie leków z grupy SSRI w czasie ciąży, zwłaszcza że leki mogą przenikać przez łożysko i wejść do krążenia płodu.
Wcześniejsze badania sugerowały, że dzieci urodzone przez matki, które korzystają z leków z grupy SSRI w czasie ciąży są bardziej narażone na zaburzenia rozwojowe i behawioralne, takie jak autyzm. W jednym z takich badań, opublikowanym w „JAMA Pediatrics” w ubiegłym roku, odkryto zwiększone o 87 proc. ryzyko autyzmu dla dzieci matek, które stosowały leki z grupy SSRI w czasie ciąży.
ZOBACZ TAKŻE
W swoim badaniu dr Brown i jego zespół postanowili zbadać, jak zażywanie SSRI może wpływać na ryzyko zaburzeń mowy, języka, zaburzeń motorycznych i szkolnych u potomstwa.
"[...] Zgodnie z naszą wiedzą, wcześniejsze badania kliniczne nie dotyczyły zaburzeń mowy, języka, wykształcenia i funkcji motorycznych" - zauważają autorzy.
Zespół wykorzystał rejestry krajowe w Finlandii w celu identyfikacji i analizy danych z 56 340 przypadków pojedynczych dzieci urodzonych w latach 1996-2010 i ich matek. Dzieci były obserwowane od urodzenia aż do wieku 14 lat.
Naukowcy podzielili dzieci na trzy grupy:
- grupę narażoną na działanie SSRI (15596) –dzieci, których matki miały zdiagnozowane zaburzenia spowodowane depresją i wykupiły recepty na SSRI w czasie ciąży
- grupę „nieleczoną” (9537) - dzieci, których matki miały zdiagnozowane zaburzenia związane z depresją, ale nie wykupiły recept SSRI w czasie ciąży
- grupa nienarażona (31207) - dzieci, których matki nie miały zdiagnozowanych zaburzeń spowodowanych depresją i nie miały historii zakupu recept SSRI.
Ogólnie rzecz biorąc, w porównaniu z niemowlętami w grupie nienarażonej na działanie SSRI, u tych z grup narażonej i „nieleczonej” stwierdzono zwiększone ryzyko wystąpienia zaburzeń mowy, zaburzeń językowych, lub obu.
„Silniejszy związek stwierdzono u potomstwa matek, które kupiły więcej SSRI w czasie ciąży” – zgłaszają naukowcy.
Patrząc na liczbę wykupionych recept na antydepresanty, zespół odkrył, że dzieci, których matki wykupiły co najmniej dwie recepty na SSRI w czasie ciąży wykazywały ryzyko większe o odpowiednio 37 proc. i 63 proc. zaburzeń mowy i języka niż niemowlęta w grupie „nieleczonej” i nienarażonej na działanie SSRI.
Na podstawie tych wyników, naukowcy wywnioskowali, że stosowanie SSRI w czasie ciąży może oznaczać zwiększone ryzyko zaburzeń mowy i języka u potomstwa. Dodają:
"Zaobserwowano znaczne zwiększenie ryzyka zaburzeń mowy i języka u potomstwa matek, które wykupiły co najmniej dwa razy leki z grupy SSRI w okresie ciąży, w porównaniu z matkami ze zdiagnozowaną depresją lub innymi zaburzeniami psychiatrycznymi, które nie poddały się działaniu lekami przeciwdepresyjnymi. Dalsze badania są niezbędne do powtórzenia tych ustaleń i stwierdzenia możliwości wpływu innych dodatkowych zmiennych towarzyszących depresji i innym zaburzeniom psychiatrycznym, które mogłyby wpływać na wyniki badań”.
Pomimo że obecne badanie ma szereg zalet, takich jak duża populacja narodzonych dzieci i grupy porównawczej matek z depresją, które nie przyjmowały SSRI, istnieją pewne ograniczenia.
"[...] Nasilenie depresji nie może być wykluczone jako przyczyna zwiększonego ryzyka wystąpienia zaburzeń mowy i zaburzeń językowych u dzieci matek, które wykupiły co najmniej dwie recepty na SSRI, dlatego dalsze badania są uzasadnione" - mówi dr Brown.