Nie chciała ich na weselu. Takie zaproszenie wysłała gościom
Dzieci na weselu to temat sporny, który od dawna dzieli rodziny. Jak w grzeczny sposób poinformować gości, że maluchy nie są zaproszone na przyjęcie? Na błyskotliwy sposób wpadła pewna panna młoda.
1. Wesele bez dzieci
Wesela bez dzieci są coraz częściej praktykowane. Taka decyzja pary młodej zwykle spotyka się z mieszanym odbiorem. Część zaproszonych gości jest zbulwersowana, bo przecież dzieci to też członkowie rodziny. Inni z ulgą przyjmują wiadomość i cieszą się na zabawę w gronie dorosłych.
Dla niektórych rodziców pojawienie się na weselu bez dzieci jest ogromnym problemem, bo wiąże się z potrzebą znalezienia opiekunki na całą noc. To jeszcze większe wyzwanie, gdy przyjęcie odbywa się w innym mieście. Pozostają także przyczyny osobiste.
2. Wesela wolne od dzieci dzielą rodziny
Część z takiego rozwiązania jest jednak zadowolona, bo to doskonały czas, by pobawić się bez konieczności nieustannego pilnowania pociechy. Inni po prostu nie przepadają za psocącymi na imprezach urwisami.
Jak poinformować gości, że zaproszamy ich na przyjęcie bez pociech? Jak uniknąć niezręcznych sytuacji, a jednocześnie jasno przekazać decyzję? Pewna panna młoda wpadła na dość oryginalny sposób, by powiedzieć gościom, że przyjęcie odbędzie się bez najmłodszych. O swojej metodzie opowiedziała na TikToku.
@aaantalia Rebusik na dziś kochani #wedding #bridetobe2023 #weddingday #polishwedding #kidsfreewedding ♬ original sound - Sunshynelove21
3. Rebus na zaproszeniach
Na zaproszeniach tiktokerki pojawił się obrazek, który miał dać gościom do zrozumienia, że powinni się pojawić bez dzieci. Obrazek główki dziecka jest przekreślony - zrozumienie jasnego przekazu nie powinno więc sprawić kłopotów.
Takie rozwiązanie pozwala uniknąć niezręcznych rozmów i wdawania się w zbędne dyskusje. Nie wszystkim ten pomysł przypadł do gustu, a pod filmikiem szybko wywiązała się ostra kłótnia. Opinie odnośnie wesela bez dzieci były mocno podzielone.
4. Ostateczny werdykt
Dzieci potrafią wprowadzić niemałe zamieszanie, a upilnowanie całej gromadki jest nie lada wyczynem. Wiele par młodych przyznaje jednak, że rezygnacja z pociech na przyjęciu jest podyktowana oszczędnościami.
Za talerzyk dla malucha zwykle trzeba zapłacić połowę ceny podstawowej, a przy licznej rodzinie koszty mogą wprowadzić w osłupienie. Ostatecznie jest to decyzja pary młodej, którą zaproszeni powinni po prostu zaakceptować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl