Trwa ładowanie...

Takich gości nie chce na swoim ślubie. "Nasze wesele, nasze zasady"

Andżelika nie zaprasza na ślub dzieci
Andżelika nie zaprasza na ślub dzieci (arch. prywatne)

Dzieci płaczą i biegają. Mogą zagłuszyć słowa przysięgi małżeńskiej, mogą przewrócić tort weselny. Aby uniknąć takich sytuacji, Anita i Andżelika zapraszają gości na ślub i wesele bez dzieci. - Nasze wesele, nasze zasady - mówią, a konsultant ślubny potwierdza: - To para młoda dyktuje warunki. Zaproszenie na ślub bez dzieci to nie faux pas.

Na zaproszeniach zaznaczyła, że nie chce dzieci na weselu
Na zaproszeniach zaznaczyła, że nie chce dzieci na weselu (arch.prywatne)
spis treści

1. Ślub i wesele bez dzieci

Anita bierze ślub w lipcu 2022 roku. Według planu na weselu będzie bawić się ok. 130 gości. 32-latka nie zaprasza dzieci po 5. roku życia.

- Chodzi o koszty. Za 5-latka muszę zapłacić jak za dorosłego. Wolę zaprosić więcej znajomych, którzy będą bawić się ze mną do rana, niż dzieci, które maksymalnie o północy pojadą do domu. Tak to widzę. Z reguły to indywidualna sprawa każdej pary, kogo zaprasza, czy z dziećmi, czy bez - tłumaczy w rozmowie z WP Parenting.

W związku z tym na weselu Anity będzie tylko 2- i 3-latka. Stosunek członków rodziny do zaproszeń bez dzieci w wieku 5+ jest neutralny.

- Za wesele płacimy sami, więc rodzice nie komentowali tej decyzji. Uprzedziłam kuzynów i nie mieli nic przeciwko. Nawet stwierdzili, że brak dzieciaków jest im na rękę. Uważam, że jeśli ktoś będzie chciał przyjść, to przyjdzie. Jeśli dla kogoś zaproszenie bez dziecka to problem, trudno - dodaje.

Ślub i wesele mają być takie, jak Anita i narzeczony sobie wymarzyli.

- Nie lubię udziwnień na weselu, typu kącik dla dzieci z animatorem. Chcę uniknąć rzeczy, które mnie drażniły, kiedy byłam gościem na takich imprezach. To mój wielki dzień i ma być taki, jak ja chcę - wyjaśnia.

32-latka nie ma dobrych doświadczeń z obecnością dzieci na ślubach i weselach.

- Byłam na weselu, na którym matka panny młodej o mały włos nie rozszarpała własnych wnuków. Niewiele brakowało, żeby para się przez nie przewróciła. Biegały pomiędzy nim a nią… Byłam też na ślubie, na którym dziecko przepłakało całą mszę. Wiem, że to normalne zachowanie, jednak byłoby mi przykro, gdybym na własnym ślubie z takiego powodu nie słyszała męża - wspomina.

Zobacz także: Ślub skończył się skandalem

2. "Nasze wesele, nasze zasady"

18-letnia Andżelika planuje ślub i wesele dla dorosłych. Termin: czerwiec 2024. Jej zdaniem goście powinni dostosować się do wymogów państwa młodych, którzy organizują uroczystość.

- Impreza weselna i ceremonia ślubna to bardzo ważne, a jednocześnie stresujące godziny w życiu państwa młodych. Wydaje mi się, że te nerwy można ograniczyć, rezygnując z obecności dzieci, które mogą przeszkadzać i płakać. Na wielu weselach widziałam, jak rodzice uganiali się za dziećmi, zamiast tańczyć. Chcę, żeby moi goście świetnie się bawili, a nie niańczyli - tłumaczy 18-latka.

Zapytaliśmy Andżelikę, czy obawia się odmowy z powodu wręczenia zaproszenia, które nie uwzględnia dziecka.

- Jeśli ktoś dostaje zaproszenie z dużym wyprzedzeniem, to może zorganizować opiekę dla dziecka i bez wymówek przyjść na ślub. Jeżeli nie przyjdzie, bo "nie ma z kim zostawić syna lub córki", pokazuje brak szacunku do najbliższej rodziny. Gdy mama i tata idą do pracy, raczej nie zabierają ze sobą dziecka, prawda? Tak samo na sylwestra czy inną imprezę dla dorosłych - odpowiedziała.

- Poza tym wesele to impreza do rana. Jest tam alkohol, gorące napoje, różne piosenki, gry… To nie są rzeczy dla dzieci - dodaje.

Andżelika uważa, że na każdej imprezie, na której są dzieci, wszystko jest nie tak, jak być powinno.

- W trakcie przysięgi ślubnej znajomych dziecko zaczęło niemiłosiernie płakać. Wtedy ksiądz przerwał młodym i poprosił, żeby rodzice je uspokoili. Powiedział, że to najważniejsza część mszy, a nie da się jej "normalnie" przeprowadzić. Druga sytuacja: podczas pierwszego tańca dziecko wpadło pod nogi państwa młodych. Skończyło się rozciętą głową - argumentuje 18-letnia narzeczona.

Andżelika planuje zaznaczyć grubym drukiem na zaproszeniu, że jej ślub i wesele odbędą się bez udziału dzieci i nastolatków poniżej 18. roku życia. Nie obawia się reakcji rodziny. Nie zamierza tłumaczyć się ze swojej decyzji.

- Nasze wesele, nasze zasady. Takie jest moje zdanie - podsumowuje.

3. Zaproszenie bez dzieci. "Wyrzuciłabym do kosza"

Zapytaliśmy matki, co myślą o zapraszaniu na ślub i wesele bez dzieci. Część kobiet rozumiała decyzję państwa młodych:

"Szanuję wybór młodych, ale odmawiam, ponieważ nie mam opieki do naszej gromadki" - odpowiadały.

"Idę bez dziecka. Jestem zdania, że wesele to nie impreza dla dzieci" - powiedziała Marysia.

Natomiast gdyby Kasia dostała takie zaproszenie, odpowiedziałaby: "nie". Twierdzi, że młodzi powinni zapraszać całą rodzinę albo wcale.

- Ja i mąż uważamy, że wszyscy albo nikt. Trzymamy się razem, zawsze i wszędzie - mówi.

Podobne zdanie ma Wiola, mama 19-latka i niemal 2-letniego chłopca.

- Gdybym otrzymała zaproszenie bez dziecka, byłabym wręcz urażona. Wyrzuciłabym je do kosza. Pomyślałabym, że młodym tak naprawdę nie zależy na naszej obecności w tym dniu - przyznaje. - Podziękowałabym za zaproszenie i od razu powiedziała, że nie przyjdę. Po pierwsze, dziecko to równoprawny członek rodziny, który także ma prawo do świętowania. Po drugie, nie miałabym go z kim zostawić. Mój synek spędza ze mną 24 godziny na dobę - dodaje Wiola.

Kobieta uważa, że można zorganizować wesele, na którym i dorośli, i dzieci będą się dobrze bawić.

- Wiem, że coraz więcej par decyduje się na wesela bez dzieci. Pewnie chcą, aby dorośli mogli swobodnie się wyszaleć. Z drugiej strony organizacja wesela to niemały koszt, więc skoro młodych na nie stać, mogą dodatkowo wynająć np. animatora. Wtedy rodzice mogliby się wybawić i jednocześnie mieć dzieci na oku - sugeruje.

Zobacz także: Dziecko na ślubie? Wystarczy to dobrze zaplanować

4. Ślub bez dziecka okiem eksperta

Monika Miśkowiec, konsultant ślubny-wedding planner, potwierdza, że pary młode rezygnują z obecności dzieci właśnie z powodu ich ruchliwości i braku środków na dodatkowych opiekunów.

- Pary boją się, że dzieci zrujnują pierwszy taniec, przewrócą tort, będą bałaganić. Nie chcą zatrudniać animatorów. Zresztą zwykle takie osoby lub firmy świadczą usługę dla dzieci od 3 lat wzwyż. Dla młodszych wymagana jest opieka 1 na 1 lub osobny animator zajmujący się maluchami, ale w obecności rodziców. Ponadto animacje trwają tylko kilka godzin, nie do końca wesela - tłumaczy konsultant ślubny.

Zapytaliśmy eksperta o to, jak zapraszać gości bez dzieci.

- Warto poinformować o przyczynie organizacji ślubu i wesela bez dzieci. Najlepiej po prostu powiedzieć: "taka jest nasza decyzja". W innym wypadku zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie na siłę chciał przekonać parę młodą do jej zmiany. Taką informację najlepiej podać pod koniec wizyty - podpowiada.

- Wesele to uroczystość, której gospodarzami są państwo młodzi. I to oni dyktują warunki, określają charakter uroczystości. Tak jak ślub może być cywilny, kościelny czy humanistyczny, tak wesele może być bezalkoholowe czy wegetariańskie. Młode pary mogą zaprosić tylko garstkę najbliższych osób lub zrezygnować z obecności dzieci. Żadna z decyzji nie jest faux pas - dodaje Monika Miśkowiec.

5. Jak przygotować zaproszenie?

- Wpisujemy tylko nazwiska osób zaproszonych. Jeśli zapraszamy gości bez dzieci, po prostu ich tam nie wymieniamy. Wręczając kartę, warto dodać, że wesele jest dla dorosłych - tłumaczy konsultant ślubny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze