Trwa ładowanie...

12-latka przerwała ślub. Zadała panu młodemu jedno pytanie

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 28.02.2022 14:55
12-latka zadała pytanie panu młodemu. "Czy będziesz moim tatą?"
12-latka zadała pytanie panu młodemu. "Czy będziesz moim tatą?" (YouTube)

12-letnia Aryanna zawsze traktowała partnera swojej mamy jak prawdziwego ojca. Kiedy więc po siedmiu latach para postanowiła zalegalizować związek, dziewczynka postanowiła zadać nietypowe pytanie podczas ślubu:"czy zostaniesz moim tatą?".

spis treści

1. Nietypowe pytanie podczas ślubu

Jak sprawić, by ślub był wyjątkowy? 12-letnia Aryanna znalazła na to pewien sposób. Kiedy mama dziewczynki Tia i jej przyszły mąż Frank mieli już składać sobie przysięgi małżeńskie, dziewczynka nagle wyłoniła się zza druhen i podeszła do młodej pary.

- Czekałam na ten moment 2555 dni - powiedziała Aryanna, po czym dodała: - Frank, czy będziesz moim tatą? – zapytała.

Zobacz film: "Trzy razy urodziła bliźnięta - to zdarza się raz na 500 tys. przypadków"

Mężczyzna nie krył wzruszenia. Natychmiast wziął dziewczynkę w objęcia, mówiąc "tak, jestem nim".

- Kiedy podeszła do ołtarza, pomyślałem, że wiem, co się wydarzy. To było niesamowite uczucie. Kiedy zaczęła mówić i wszystko kliknęło, po prostu zaniemówiłem – powiedział Frank Tyson.

2. Niezwykła więź ojczyma z pasierbicą

Dlaczego Aryanna wspomniała o 2555 dniach? Jak sama przyznaje, to właśnie od tego czasu czuła się tak, jakby Frank był jej prawdziwym tatą. W nagraniu, które zostało udostępnione w mediach społecznościowych, można zobaczyć, że od lat łączy ich niezwykła więź.

Aryanna i Frank
Aryanna i Frank (YouTube)

Również urzędniczka, która udzielała ślubu parze, powiedziała, że dziewczynka chce nosić oba nazwiska, zarówno mamy, jak i ojczyma.

- Rodzina od lat żartuje, że Aryanna dostanie nazwisko Franka przed Tią – powiedziała podczas ślubu.

Frank przyznał, że Aryanna podbiła jego serce już dawno temu. Zawsze traktował ją jak córkę, ale teraz nie może się doczekać, kiedy wreszcie stanie się to zgodne z literą prawa.

- Chcę być dla niej oparciem i być przy niej, kiedy będzie wkraczać w dorosłość. Wiem, że będzie silną, niezależną kobietą, odnoszącą sukcesy. Chcę być tego świadkiem – powiedział. Rozina czeka już tylko na decyzję urzędników w sprawie uznania Franka za równoprawnego opiekuna dziewczynki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze