Mama zostawiła niemowlę w rozgrzanym samochodzie. Dziecko zmarło
Młoda mama zostawiła siedmiomiesięcznego synka w rozgrzanym samochodzie na czas zakupów. Kiedy wróciła na parking po dwóch godzinach, znalazła nieprzytomne dziecko. Po przewiezieniu do szpitala chłopiec zmarł.
1. Tragiczny wypadek
Do zdarzenia doszło w sobotę 7 sierpnia na parkingu przed JCPenney w Superstition Springs Center w Mesa (Arizona). Kiedy młoda matka wróciła z zakupów, znalazła w rozgrzanym samochodzie swojego siedmiomiesięcznego synka.
Chłopiec spędził na parkingu ponad dwie godziny. W chwili wezwania pogotowia był nieprzytomny i nie oddychał. Ratownicy próbowali go reanimować, jednak po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Wszczęto dochodzenie w tej sprawie, ale matka nie usłyszała jeszcze żadnych zarzutów. Kobieta była w szoku i nie była w stanie powiedzieć, dlaczego zostawiła niemowlę w rozgrzanym samochodzie.
2. Pozostawienie dziecka w samochodzie
Specjaliści od lat badają powody, przez które rodzice zostawiają swoje dzieci w samochodach. Dr Rosina McAlpine przyznaje, że często jest to spowodowane pośpiechem, roztargnieniem i nawałem obowiązków. Nikogo jednak nie usprawiedliwia.
"Rodzice zapominają, że nie zostawili dziecka w przedszkolu lub szkole i pędzą na spotkanie. Później przypominają sobie w szoku, ale często jest już za późno" - mówi pedagog.
Jak dodaje, niektórzy opiekunowie "świadomie" zostawiają dzieci w samochodach, ponieważ nie chcą im przeszkadzać we śnie, w nadziei, że wrócą, zanim się obudzą. Często jest to związane z brakiem świadomości o zagrożeniu.
3. Temperatura w samochodzie
Temperatura w samochodzie pozostawionym na słońcu może bardzo szybko wzrosnąć, przekraczając temperaturę powietrza nawet o 50 stopni. Według specjalistów 80 proc. całkowitego wzrostu następuje w ciągu pierwszych 30 minut.
CDC (Centers for Disease Control and Prevention) przypomina, że nawet otwarte okno w samochodzie nie jest rozwiązaniem. Pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać dziecka bez opieki. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji, eksperci polecają zastosowanie prostego triku.
Należy umieścić pluszaka w foteliku samochodowym, wtedy kiedy nie podróżujemy z dzieckiem. Podczas umieszczania dziecka w foteliku przed ewentualną podróżą, pluszak wędruje na przedni fotel pasażera. W ten sposób staje się swoistym przypomnieniem o drzemiącym pasażerze.
Innym sposobem jest umieszczenie torebki lub plecaka na tylnym siedzeniu, by przy wysiadaniu rodzice musieli zajrzeć w głąb samochodu. Takie drobne czynności są w stanie uchronić dzieci przed tragedią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl