Trwa ładowanie...

Łódź. Zamiast na sali porodowej urodziła na szpitalnym parkingu

 Katarzyna Krupka
Katarzyna Krupka 07.01.2016 13:13
Łódź. Zamiast na sali porodowej urodziła na szpitalnym parkingu
Łódź. Zamiast na sali porodowej urodziła na szpitalnym parkingu (Zdjęcie brzucha / Shutterstock)

Ciężarna mieszkanka Łodzi nie zdążyła dojechać na czas na porodówkę. Jej dziecko przyszło na świat na parkingu przy kilkunastostopniowym mrozie.

1. Zachowała zimną krew

W Łodzi o godz. 5.25 nad ranem na świat przyszedł kolejny zdrowy chłopiec, który po urodzeniu otrzymał 10 punktów  w 10-stopniowej skali Apgar. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziecko nie urodziło się na sali porodowej, ale na parkingu tuż przed szpitalem. Jego matka do ostatniej chwili zachowała zimną krew, czego można jej tylko pogratulować. Na dworze panował solidny mróz - minus 15 st. C, a szyja dziecka była owinięta pępowiną.

2. Błyskawiczny poród

Tuż po godz. 5 rano personel łódzkiego szpitala Pro-Familia odebrał telefon, w którym został poinformowany, że lada moment mężczyzna przywiezie do nich rodzącą kobietę, której  w drodze odeszły wody płodowe.

Nikt nie spodziewał się, że poród zakończy się tak szybko – dziecko przyszło na świat o godz. 5.25, czyli niecałe pół godziny po telefonie do szpitala. Gdyby ciężarna nie zabłądziła wraz prowadzącym pojazd mężem na jednym z łódzkich wiaduktów, poród odbyłby się w warunkach szpitalnych. Na szczęście, ani matce, ani chłopcu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Na pomoc rodzącej, tuż po telefonie, na szpitalny parking wybiegła położna Dorota Hałaczkiewicz – okazało się jednak, że dziecko już przyszło na świat. Matka zdołała także samodzielnie zdjąć pępowinę, która była owinięta wokół szyi noworodka. Zaraz po przybyciu kobieta, jej mąż, dziecko oraz opiekująca się nimi położna udali się do szpitala. Rodzice i dziecko opuścili go po kilku godzinach i szczęśliwie wrócili do domu. Chłopiec jest 315 dzieckiem szpitala, który na terenie Łodzi działa zaledwie od października oraz czwartym dzieckiem swoich rodziców.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze